// PINTEREST - CLAIMING MY SITE >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> $_POST[pole1] from wpis = empty!




NieZalogowano!

3847: Monte Carlo 2021 Loubet & Solberg

6703: Już za niedługo pierwszy wyścig sezonu. Czekamy, czekamy, czekamy... No i nie zapomnij kochanie o #PradaCup
Mon 20:49 11 January


3846: Trance Techno Live River Dee Festival

6698: - Tommorow Under Banner - "Fuck #Covid19"

6699: - Man. You cannot fuck Covid19! People are praying to it! It's like to tell girl that she has nice breast! -

6700: Freeeeeeeeedooooom...

6701: Does anyone has amplifier and speakers? - Does anyone has amplifier and speakers? If police will do it nobody give them penalty tickets! Come on guys and bring some legal weed!

6702:

6706: List. Co tam słychać Asieczko? U mnie nic. Wywaliłem się z plecakiem dzisiaj. Czy ja Ci o tym już pisałem? Tak, pisałem. Jak widzisz niewiele się dzieje w moim życiu ostatnio. Dzisiaj zwiedzałem rzekę. Zapędziłem się w taką rzeczną wysepkę i potem musiałem wracać. Takie małe cuda. Machałem do kogoś, żeby mi na migi odpowiedział "haha czy tu da się przejść?" - "nie". - Dzięki. - I musiałem wracać. - Kochanie. Zacząłem słuchać Abby. To chyba dobrze. Oczywiście myślę o Tobie... cały czas. Aaaaa.... Asia, Asia, Asia, Asia... Asia to, Asia tamto... Asia wszystko! Cały czas! Forever! Kocham Cię... ale to już chyba wiesz. - No więc jak będzie kochanie? - Kiss, kiss...? Kiss, kiss forever?
Mon 19:42 11 January


3845: Monte-Carlo 2020: OnB-or-D

6696: Rovanperä

6697: Check WRC This Year - 2021 on YouTube - [DirectLink]
Mon 19:09 11 January


3844: Cześć Asia!

6694: Idę na spacer z Tobą i tą Idą Corr z ostatniej playlisty. Niestety tylko na prawą słuchawkę. Coś mi się telefon posypał. jak rozwiązać ten problem? Może zrestartować system? Może.

6695: Wszystko przeinstalowałem i dalej nic. Chyba zardzewiał mi telefonik. Może za dużo razy włożyłem i wyjąłem jacka. Może by tak sprawić sobie słuchawki bluetooth? Wpienia mnie tylko to, że trzeba je cały czas ładować. No nic. - Co u mojego ukochanego kochania? Znowu nagrałem filmik. Praktycznie to dwa. Seria nazywa się #PradaSoloPhone i to jest całkiem dobry pomysł. W sam raz na poniedziałek rano. - Na spacerze fiknąłem kozła na błotnistej ścieżce. Moje trampeczki mają zerową przyczepność, a było błoto z górki trochę, a do tego miałem ciężki plecak. I bum. Mój tok myślenia został gwałtowanie przerwany. Jeszcze tylko plecak muszę umyć i wszystko będzie super. - No i dalej nie wiem co u mojej ukochanej rybki i żabki. - Eh. Będę musiał znowu tęsknić za Tobą całe dzisiaj. Ale... wiosna już tuż tuż... a wiosna oznacza, że się spotkamy i będę mógł uklęknąć przed swoją królową i pocałować Cię czule w dłoń. Kocham Cię! - Jakie to romantyczne! - Tak. Będę Twoim romantycznym rycerzem na białym rumaku. - Jest tam gdzieś u Ciebie jakaś wypożyczalnia białych rumaków? - Kocham Cię moja ukochana Brunhildo. Padam do Twych Stóp. Pragnę całować je i masować. Pragnę... iść z Tobą na spacer. Pragnę... przytulić Cię jakbyś była... moją ukochaną podusią. - Kocham Cię jak swoją ukochaną podusię... którą jesteś Ty! - Pragnę, być Twoim dzielnym rycerzem i żebyś była moją ukochaną podusią którą w każdej chwili, będę mógł sobie przytulić do serduszka. Przestrzelonego... przez Asię. O! Tak przestrzelonego . Przez Ciebie. - Kocham Cię na zawsze! - Teraz już nie mogę się wycofać ze swoich obietnic. - Królowo moja ukochana i najdroższa. Kiss, kiss? - - Pozdrowienia i pozdrów wszystkich! Od swojego Kuby. Kocham, kocham, kocham, kocham, kocham.
Mon 12:07 11 January


3843: We need Selena! #Prada

6690: And she needs us!

6691: Selena. Check your Twitter. We're in touch!
Mon 0:07 11 January


3842: Love Letter

6687: Cześć kochanie. Postanowiłem Codziennie nagrywać dla Ciebie jak ćwiczę w parku. To może być ciekawe. Różne miejsca. Nie tylko jedno. Za każsym razem jakieś inne. W zasadzie to wszyscy kochają ładne widoczki. I zdjęcia. Ale zwykłe zdjęcia są statyczne. Bardzo statyczne. Wszyscy równjeż chcą być w dobrej formie, a nikt nie sie jak właściwie ćwiczyć. Boże moja ukochana Joanno. Jak ja Cię mega bardzo kocham. Spałaś rybko? Chyba tak. Bo zawsze przecież robisz sobie drzemkę. Uwielbiam Cię. Ubóstwiam. Nigdy nie przestanę Cię wielbić moja najsłodsza miłości miłosierna. Moje serce Ci oddałem i jest całe Twoje. Z całą resztą, czyli ze mną. Czyli z pupą, nogami, rękami i głową. - Najdroższa. - A teraz wezmę jasiek i go będę tulił tak jakbyś to była Ty! Mój najwspanialszy wymyślony przyjaciel, który istnieje naprawdę i jesteś nim Ty! - Najlepsza, najukochańsza, najdroższa i najsłodsza. Jedyna taka w swoim rodzaju. Unikalna. Królowa i właś i ielka całego wszechświata. Haha. - Ukochanie Ty moje! Asiuuuuuu... - Odpalam jakiś film. Jest 17:55. Co porabiasz? Gdzie jesteś? Co u Ciebie?

6688: - Robię sobie kurczaczka na kolację. Upolowałem go po drodze. Biedny. Same nóżki z niego pozostały. Biorąc pod uwagę jaka tania była paczka, nie mogę uwierzyć w to, że tyle kurczaków może kosztować tak niewiele. Że życie kurczaka jest tak niewiele warte. Tak mi żal tych biednych kurczaków. Widziałaś ukochana film "Chicken Run" - "Uciekające Kurczaki". Jaki piękny! - A babe, świnka z klasą? A Smerfy? No ale chyba niestety będę musiał wszystkie je zjeść. Szkoda, prawda? Eh... - Kocham Cię! Ukochana, najdroższa, jedyna, najmilsza, najlepsza. Ty! Asieńka.

6689:

6692: Dobranoc.

6693:
Sun 19:16 10 January


3841: Train in Park with Phone

6679:

- Let's start this series. For my beloved Joanna! No talking. You can chill out. Play your music in the background. I do the most important exercises. Zero bullshit. I don't do any strength exercises. Just a warm-up. Then you can run, go to the gym or go home. - I am giving this inspiring series of exercises to my beloved person whom I think about all the time and do everything for her.


6680: Soon... guitar lessons on tree!

6682: Don't forget to post your recorded training sessions on Twitter. Better not to post on Facebook because they can exclude you from the group as too "radical" person.

6683: - I like a lot this animated flag! Looks grate! Isn't it?

6684: - Easy Peasy

6685: Kocham Cię Asieńko!

6686:
Sun 17:02 10 January




3840: Asieńku tak Cię kocham!

6674: Przytulam poduszkę i oglądam Netflix. Muszę sokończyć 3 sezon. Potem poszukam czegoś nowego. Może ten Lost in Space. Albo Lost in Translation. Kocham, Kocham, Kocham, Kocham! Jesteś moją podusią! To bardzo miłe. Móc połączyć wyobraźnie z czymś realnym i fizycznym... jak wtulenie się w poduszkę. Ciekawy eksperyment przy okazji. Małe dzieci tulą misie albo lalki a dorośli... czasami poduszki. Haha. - Kocham Cię! - Kocham Cię! Po prostu zupełnie totalnie! Haha. #HugYourPillow #IfYouLoveSomeone

6675: Boże. Oglądałem Hellboja tego z 2019. Jakie to ultra głupie. Haha. Żeby dzieci postraszyć. Wiesz, że Twój Kubuś Cię kocha ponad wszystko i nad życie, prawda? Ukochana. Piorę sobie pościel. Płuczę. Nie lubię mieć jakiś chemikaliów. Wolę sobie sam wyprać. Chciałbtm mieć swoją jedwabną. Ale nie mam. Jeszcze. - Jeszcze nie masz swoich jedwabników? - Hahaha. - Mam za to dużo miłości w swoim serduszku do Ciebie moja ukochana.

6676: Jest sobota. Na piwo nie chodzę. To które bym spróbował śmiga w czteropakach. Przecież nie wypiję czterech piw. Haha. - Drink, drink, drink, drink...! - Słucham Shaka Ponk. Przytulam podusię. Tj. Ciebie. Nigdzie już dzisiaj nie chodzę. Idę spać o 22:00. Mam wodę. Wszystko ok. Jutro wcześnie gdzieś pójdę. Dzisiaj chodziłem wzdłuż super rzeki Dee po świeżk skutych lodem kamieniach. Rewelacja. Szkoda, że nie nagrałem. - Dla mojej ukochanej Ciebie. Miałem mało baterii, a słuchałem muzyczkę. Nie chciałem, żeby mi się wysypał telefon. - Jestem bardzo pożądny. - I tak Cię kocham. - Odkąd zacząłem przytulać poduszkę wszystko się zmieniło. Nie muszę już Ci nic pisać. Powtarzam tylko w myślach, że Cię kocham. A na długich spacerach po prostu słucham muzyki. - Kocham Cię. Kocham Cię. Wywieszam pranie i szukam jakiegoś filmu. - Posiedzisz dzisaj ze mną? - Zawsze! - Bardzo Cię kocham ukochana!

6677: Kocham Cię. Mocno Cie przytulam.

6678: No i oglądam Hulka. Pierwszą część. Żabę mutują. Jeszcze wyjdą im Wojownicze Żółwie Ninja. Haha. O kurcze. Eksplodowała im. - Lubisz dziewczyny które piją piwo? Ta Pani naukowiec z Hulka popija. Jedno małe. Co o tym sądzisz ukochana? Piwo nie jest zbyt dobre. - Dokładnie. - Próbuję przekonać taką starą aktorkę xxx, żeby zorganizowała akcję, żeby biały dom ujawnił wszystkie fakty na temat UFO. Hahaha. To jest idealny pomysł. W sam raz dla Sashy Grey. LoL. Dziewczyna się udziela trochę w internecie, gra na Twitchu w jakieś głupie gry. Kurcze. Żal mi jej. - I w ogóle na Pradę się wkurzyłem, bo jakiś chłopców wystawiają z dziewiczym wąsem. Masakra. Jakiś smakowity kąsek dla gejów chyba. Hahaha. Albo kobiet gustujących w niepełnoletnich młodzieńcach. Haha. Nie no... arystyczne przystojny powiedzmy. W ogóle Ci modele to pożal się Boże? Gdzie Ci praweziwi mężczyźni? LoL Jacyś tacy bardziej męscy niż jakieś oseski w sweterkach. LoL. - Dobra. Zgrywam się oczywiście. Jeszcze jak słyszę polskie nazwisko, to mi ciśnienie skacze. Co za obciach! Coś jak Czeskie albo Słowackie. Totalny opciach. A ja ze swoim jestem Tatarem jak się okazuje. Wiesz. Dokładnie ta ekipa co wojowała z Moskalami. Cisami co najechali Kraków i zestrzelili hejnalistę. No i zakochałem się w takiej jednej super księżniczce. Asi. Joannie co skradła mi serce. - Jak Ty to zrobiłaś? Że się tak zakochałem. Haha. To takie fajne i miłe. I to jak każdego dnia kocham Cię mocniej i nawet nie wiem co będzie dalej. I to jak się zmieniam dla Ciebie i dla tej miłości. - Najdroższa księżniczko moja ukochana. Kocham, kocham, kocham, kocham, kocham, kocham. Cię, Ciebię! Asię. - Baby, You're The Best!
Sat 18:26 9 January


3839: Could you be my pillow to hug?

6673: Cześć Asieńko. Ha... Idę na spacerek. Buziaki. Chyba wezmę na spacer ze sobą tą poduszkę. Ale konkretnie tą! Tą, tą, tą. Podpisaną przez Ciebie. Hahaha. Tą która stała się Tobą jak Cię nie ma obok. Ha! - I am so happy. Coz today I found that you... are my pillow! My pillow, my pillow, my pillow! Yes! Wielki sukces!
Sat 11:58 9 January


3838: List do Asi. Osobisty od serca.

6670: Cześć Asieńku. Ukochana. Ukochana. Ukochana. Jak leci? Moje serce jest przy Tobie tak mocno, tak mocno, tak mocno. Ukochana. Serce moje. Skarbie ukochany. Asieńko. Wszystko w porządku u mnie. Oprócz tego, że moje serce wygląda tak . Ale wszystko powoli się zmienia na takie . Joanno. Ukochana. Zamykam oczy i w wyobraźni jestem przy Tobie taki szczęśliwy. Nawet nie zamykam. Po prostu jesteś tak blisko, blisko, blisko, blisko. - Ukochana. Ukochana. Ukochana. Ukochana. - Chciałbym Cię bez końca gdzieś odprowadzać. Zawsze będę na Ciebie czekał i zawsze będę czuł to takie śmieszne gilgotanie w serduszku. Chciałbym w deszczu moknąć przed Twoim domkiem i czekać aż do mnie wyjdziesz albo zaprosisz do środka. Wiem, że jeśli oddałem Ci całego siebie tylko od Twojej magii zależy teraz moje szczęście. I to takie miłe. Bo muszę zaufać Ci. Zaufać najfajniejszej i najwspanialszej osobie jaką kiedykolwiek znałem. - Ukochana. Ukochana. Ukochana. Ukochana. - Kochanie Cię to najsłodsza tortura na świwcie. Jeden Twój gest topi wszystkie lodowce. - To już wiesz kto jest odpowiedzialny za globalne ocieplenie. Najdroższa. - Jesteś magią. Całą magią świata. - Kocham Cię. Zadzwoń do mnie. Jak chcesz to możesz przyjechać albo napisać mi maila. Ale to bez sensu bo i tak będę u Ciebie. - Wkurza mnie to, że tu nie ma chlebka Wasa. I tego fajnego piwka. "5 Queens" or... zapomniałem. I tego 2,1% i 3,5%. No ale wiesz. Zwiedzam. Poza tym jest zima. - Tak Cię kocham. Tak Cię kocham. Ukochana. - Ale tak bardzo tęsknie. Ale musiałem dać sobie trochę czasu. - Już skończyłem się uczyć wszystkiego. Teraz tylko jedna... albo dwie małe misje i... jestem. I porywasz mnie i robisz sobie ze mnie zakładnika. Będę Ci wiernie służył do końca życia. Poprzez całą wieczność. Na zawsze. I będę najszczęśliwszy na świecie. Poprzez Ciebie. Dzięki Tobie. Ot tak. Będziemy razem kolegami. Na zabój. Do ostatniej kropli krwi. Będę dla Ciebie pracował za darmo. Będę Twoim wiernym niewolnikiem Twojego serca i Twojej miłości najdroższa. Posłucham każdej Twojej rady i każdego dnia będę żył dla Ciebie i tylko dla Ciebie i dla nikogo innego. - Podpiszemy sobie razem cyrograf jak na "50 Shades of Gray". #LoL - Hahaha. I będę pisał do Ciebie listy atramentem,a publikował tylko te które mi pozwolisz. I to samo z nagraniami. Będę Cinagrywał mikro SD i dawał do posłuchania. Wrzucę na serwer tylko te na które się zgodzisz. Albo w ogóle nie będę Ci już nic nagrywał, żeby nie przeszkadzać Ci w twoich obowiązkach, tylko będziemy się spotykać i rozmawiać. O wszystkim będę Ci opowiadał. Ale nie za dużo. Tylko tyle ile będziesz chciała. Moja ukochana królowo Joanno.

Oglądam trzeci sezon CobraKai. Ciekawe czemu nigdy nie używają tych antycznych broni, skoro mają cały arsenał wywieszony na ścianie. Tai Chi jest super. I takie łagodne ćwiczenia Tao. Jutro może uda mi się nagrać mój piranny trening. Obiecałem tacie Miley Cyrus bo grubasek biega a w sumie nie powinien.

Będziesz moim Life Coatch Advisor. Hahaha! Ale się cieszę z tego powodu! Asia będzie mnie uczyć wszystkiego. Forever. Ukochana. Będę Twoim studentem. Nauczysz mnie wsztstkiego co tylko będziesz chciała. Nigdy Ci nie odmówię ani się z Tobą nie zgodzę. - Hahaha. - Zbudujemy Ci klasztor. Ale... ty tam już masz taki opuszczony zamek jakiś prawda? Haha. Efektowna atrakcja dla turystów. - Ukochana. Asieńko. Małpiateczko ukochana. Tak bym Cię wyściskał i wyprzytulał. Asińska przytulińska. - Uratujesz moje serce. Uratujesz całego człowieka. Mnie. Będę Ci wdzięczny do końca życia. Na zawsze! Niezmiernie. W nieopisany sposób. W połączeniu z tym, że kocham Cię nad życie. -Kocham Cię. "I got Crash on you!" Haha! Defintealy. I love you!

Tak, tak, tak! Masz całe moje serce. - I na zawsze będę miała. - Obiecuję Ci to najdroższa. Asińko.


6671: Cześć Asieńku. Jak tam? Wszystko dobrze? Wszystko po staremu? Wszystko normalnie? To super. Bardzo się cieszę. Oglądam "Lost In Space". Ciekawy temat. Oba pojęcia są dosyć nieścisłe. Przestrzeń i pojęcie zagubienia. - Skoro tej przestrzeni jest aż tyle, to jak tu się w niej nie zgubić. - Zaufaj intuicji. - Gaszę światło idę spać. Jutro wiem co robić od samiutkiego ranka. - Nie zapomnij wkleić listu na Prada.fun - Hahahaha. Nie zapomnę. - Czym się zajmują geolodzy? - Geologią. - A co to jest? -Takie coś, że dziewczynka utknęła pod lodem, a tato z synkiem zamiast ją odkuć, poszli szukać Magnesium, żeby wypalić lód w którym utknęła ta dziewczynka. - Ten film nazwałbym komedią-katastroficzną. Matka odmroziła nogę i jest nieprzytomna, na dodatek synek tacie, wpadł do jakieś szczeliny lodowej. Została jeszcze młodsza siostra. - Nie wyrobię z tym filmem. Idę lulu. Dobranoc kochanie. Ukochana. - Kocham Cię. Megaśnie! - Ogromniasto. I'll be back soon! I promice! - Dziękuję Ci za to, że tak bardzo złamałaś mi serce. W końcu mnie masz. Dziękuję Ci za wszystko.

6672: A zapomniałem Cię przytulić. To biorę poduszeczkę i przytulam obejmuję na całą nockę. Kubuś kocha Asię.
Fri 22:35 8 January




3837: How to stay safe on the "party" with your drink?

6669: AC/DC - Evil Walks Behind You
Fri 20:26 8 January


3836: @Dakar #Dakar is now!

6667: #Dakar2021 &

6668: [dakar.com/en/]
Fri 19:40 8 January




3835: List do Joanny

6660: Choć zaszyjmy się pod kouderką jedyna moja ukochana. Tak bardzo Cię Asiu kocham. Tak mi smutno, że Cię nie ma obok. Wiem, że jesteś super zajęta, ale takie dni tylko dla Ciebie też muszą być. Zresztą przecież każdy dzień jest dla Ciebie. Wszystko spokojnie. Wiosna idzie. Na razie jest naga zima. Czekam na butki od mamy. Dzisiaj spadł śnieg tu. Chyba większego jeszcze nie widziałem. Do tej pory raz napadał i to taki jakiśmały. A ten co był dzisiaj rano. Wow! Pięknie napadał. Wow, wow, wow! - Tak Cię kocham na maxa. Asieńko. Joanno. Serce. Skarbie. Ukochana. - Zjadłem na śniadanie pół cebuli, bo mi wczorajsza kawa bardzo zaszkodziła, kurczaczka, 2 piersi i trochę Bounty. Batonika. I teraz wypoczywam. Nudzę się trochę. Nigdy się nie nudzę kiedy mogę do Ciebie mówić. Pisać. Ukochana. - Ukochana. Najdroższa. Ukochana. Ukochana. Ukochana. Oglądam Lupina. Nowa wersja. Na Netflix.

6661: I myślę o mojej ukochanej. O Tobie.

6662: Mamy jakąś piekielną rocznicę moich komentarzy. Ukochana. Ukochana. Ukochana. Szybko omińmy ją! Żeby jakoś nie zapeszać.

6663: Chciałem Ci powiedzieć, że jesteś najwspanialszą osobą jaką kiedykowliek znałem. Naprawdę. Jesteś cudowną osobą. Najlepszą z wszystkich Joann. Haha. Żada inna nie może się z Tobą równać. Jesteś po prostu super.

6664: Nigdy nie przestanę Cię kochać i zawsze będziesz dla mnie najważniejszą osobą na świecie, we wszechświecie w kosmosie i po śmierci i we wszystkich następnych życiach, wcieleniach... czy co tam dalej jest.

6665: Dla Ciebie ukochana poszedłbym do piekła i chyba właśnie z niego wracam. Przy tobie chcę, żyć i z Tobą się zestarzeć i na pewno po twojej śmierci nie będę miał po co żyć bo postanowiłem, że żyję i będę żył tylko dla Ciebie.

6666: Jesteś dla mnie wszystkim! Kocham Cię na wieczność!
Fri 11:05 8 January


3833:

6655: Cześć Joanno ukochana. Co u Ciebie? Ciepło? Zimno? Napalone dobrze w kominku? Goście w domu? Pełna hata? Pozwól że przykleję nos do szyby jak dziewczynka z zapłkami. Może mnie wpuścisz. Uwielbiam imprezki. Obiecuję się na nikogo nie obrazić. Obiecuję. Haha. Żebyś się nie martwiła. I obiecuję nie używać IQ wyższego niż 130. Obietnica to obietnica. Ukochana. Jak chcesz to nawet 80. Wiesz. To jak z jazdą po autostradzie. Albo zsyczajnej drodze. Nikt nie lubi przemądrzałków. Ale ja się wymądrzam na tym blogu. Od tego są blogi. Dzisiaj chyba nic nie nagrałem. Wczoraj był pierwszy dzień jak zapomniałem z domu zabrać dyktafonu. Dzisiaj za to nie wziąłem zegarka. Specjalnie go zapomniałem. Ha. I co powiesz? Ubrałem przed chwilą. Zawsze noszę na prawej ręce. Wiesz, że pierwszy raz zalałem kawę mlekiem tak jak mi kiedyś pokazałaś. Nieźle co? Tylko z 20 lat czekałem na to. Czemu nie spróbowałem wcześniej. A bo... Mamy czas. - Tak Cię kocham. Na dobre rzeczy trzeba potrzekać. Bycie głupiutkim to też niezły sport. Ale ja teraz szybko muszę zmądrzeć. Żeby dosięgnąć Twoich stóp. Żeby móc je całować. Angel By The Wings Uwielbiam tą piosenkę. Them to Ty! Szczególnie lubię to Uuuuuu... I She Wolf - SIJI. - Mega Cię kocham. Czym jest miłość. To właśnie to - Uuuuuuu... do Ciebie czyli do księżyca. Ale nie jestem ani wilkiem ani nie ma pełni. - Kocham Cię! Kocham Cię! Kocham Cię! Kocham Cię! Kocham Cię! Kocham Cię! Kocham Cię! - You can, you can do anything... Asia... Asia... Asia... Asia... Joanno... Joanno... Joanno... Jedna z najlepszych jej piosenek. No....

Breathe Me. Ale lubię bardziej Midnight Decisions. Kocham Cię. - Ten list może się nie trzymać kupy. Ale trzymam się Ciebie. Tak jak mi karzesz w tej piosence.

Jestem z Tobą. Zawsze będę z Tobą. Przy Tobie myślami i całym swoim sercem. I oddychał będę Tobą. Zawsze. W każdej chwili. O każdej porze. Dziękuję Ci za to, że jesteś i za To że jesteś taka wspaniała i wyrozumiała. Ukochana. Moja ukochana miłość moiego życia. Królowa Śniegu. Cały Roxette. - Pani Twardowska. A twardowski to kogut na księżycu. A diabeł? Haha. Jak to było z tym Twardowskim? A tak... diabeł chyba wysłał go na księżyc. Nie pamiętam. Czekaj. Bo diabeł chyba nie chciał zostać z Twardowską. To kto w końcu poleciał na księżyc? - Buzz Aldrin. Love Buzz

Asieńko. Ukochana. Ukochana. Ukochana. Ukochana. Ukochana. Ukochana. Mam dla Ciebie jeszcze kilka piosenek Celin Dion. Jak już się spotkamy to się "przykuję łańcuchem do drzewa w twoim lesie". Zamkniesz mnie w swojej piwnicy. Jakoś to będzie. - Haha. - Wydoimy kózkę. Napijemy się mleczka i coś wymyliśmy. Jakiś tęczowy plan. Kocham, kocham, kocham, kocham. - Wiesz. W swoim sercu. Zamknij mnie na zawsze w swoim sercu i nigdy nie puszczaj, wypuszczaj. Albo inaczej. Sam się zamknę w Twoim , a Ciebie w swoim. - Super pomysł. - Asieńko.


6656: Song for You - Celin Dion Asieńku, Asieńku, Asieńku. - Taka stara pozytywka. Melanholiczna. Staroświecka miłość. Któż tak naprawdę zna serce kochającej kobiety? Tylko sama ona. I ten który napawdę kocha ją prawdziwie. Ten zna jej serce. Takie dobre i kochające. - Dokładnie! - A world to believe in - Kolejna fajna piosenka. - Chyba zostanę mistrzem medytacji. Medytuję w sumie całe swoje życie. Chyba każdy tak robi. Prawda. Wiesz... Po prostu tak już jest. - Jak ktoś kogoś kocha. Jak chłopak kocha dziewczynę, mężczyzna kobietę. Fruuuuuuu... I wszystko leci. Na skrzydłach muzyki. Z lekkim sercem. Ponad tęczą. Ponad wszystkim. - Can't fight the feelin' - Celin Dion. - Tra lalala... natural heart... my heart... your love tricks... - O! Ponoć trzeba mówić chociaż raz dziennie ukochanej kobiecie "Kocham Cię". - Asieńko. Ukochana. Ukochana. Najdroższa. Kocham Cię! Po całości. Na zawsze Twój! Pamiętaj. Co nagle to po diable. Hahaha. A my... lecimy razem forever. Bo to całe życie jakiś większy i ponad-wszystko sens musi mieć. - Kochaj swoją królową, oddaj jej swoje serce i całe Twoje życie i będziesz szczęśliwy! Najdroższa. Dla mnie to Ty jesteś królową. Z całym szacunkiem dla królowej Anglii i Szkocji. Ukochana. I Czech. I wszystkich innych. - Tyś moją królową. Hej.

6657:

6658: Oglądam Delta Force. Terroryści tj. Abdul porwał samolot i zarządał odkapitana, aby ten leciał do... Damaszku. (Niedaleko Damaszku siedział diabeł na daszku. To taka piosenka Aerosmith.) Przerwali Chakowi Norrisowi jeść jajecznicę z cebulką i piwem. Oczywiście Budwisserem bo Czak to poczciwy kolega z Czech. No i polecieli odbijać ten samolot i oto całe sprawozdanie jak na tą chwilkę. 36 minuta filmu. Mr. Rozowski wciska, że jest Chrześcijańskim otrodoxem... ortodontą z... Rosji. Hahaha. Dokładnie! - Wiadomo, że w Rosji są sami Chrześcijańscy ortodoksi. Pomijając cerkwie Prawosławne. Hahaha. Polska to zaiste wybrany kraj. Śmieszny ten film. Pięknie się Ci terroryści użerają z tymi pasarzerami. Poezja teatralna. Naprawdę dobrze odgrywają tych terrorystów. Wczuli się na planie na maxa. - Po tym właśnie można poznać naprawdę dobrego aktora. Haha. - Do Beirutu lecą. Abdul chce do Bejrutu. - Opowiadać Ci cały film? Nie chcę Ci zepsuć. Hahaha. Takiej perełki wydawniczej. - O kurde. Torturuję zakładnika. Żeby przekonać władze Bejrutu, żeby się zgodziły na wylądowanie. To niesamowite jak pokazują takie motywy w starych filmach. Jakby torturowanie ludzi było czymś zupełnie normalnym. Brrr... Paskudny motyw. Dlatego właśnie stare filmy mogą się niepodobać. No ale Czak leci. Ciekawe jak się rozprawi z terrorystami. Oczywiście z półobrotu! - Abdul wylądował i negocjują benzynę. Ten film to taki podręcznik dla Arabskich terrorystów. O! Więcej bojowników o wolność wsiadło do samolotu. Wszyscy z AK47. Też mi bojownicy o wolność. Chyba im trochę odwaliło. Pewnie się Betelu najedli. Hahaha. Co to jest Betel? Jakaś właśnie arabska guma do żucia która powoduje permanentny wzwód. Kocham Cię. - Ale ten film świetnie beztroski. W sumie to nie oglądam go.bo udzielam się w dyskusjach na #PradaSS21 (jakoś tak) - Może zostawmy temat tego głupkowatego filmu o terrorystach. - No to o czym? - O czymkolwiek. - W fajne interakcje wchodzę tam z PR od prawdziwego #Prada - Nikt tam z nim nie gada, bo wszyscy mają wszystko w dupie i są zajęci swoimi własnymi doktoratami... zresztą sama to dobrze rozumiesz. A "na korytarzu" jest fajnie i fajnie wieje, ale jest Covidi wszyscy muszą siedzieć w domu, czyli na #Facebooku albo na #Grill ze znajomymi. Haha. Otóż to! - No więc Prada się dziwi, że ktoś mu odpisuje. Ale bardzo się cieszę, że udało mi się kogoś zainspirować do czegoś. Ukochana. Znasz efekt motyla. Ktoś tam pewnie czyta te wszystkie moje bzdurki. I może nawet docenia. - Mam nadzieje, że może nawet Ty ale nie narzekam jakby co. Kiedyś pokarzę Ci to wszystko. To się pewnie rzewnie ucieszysz. - Prada mnie zapytał dzisiaj, czy można inżynierować emocję. Ja mu odpisałem, że można skupiać się na przyjemnych rzeczach. Na tych najprzyjemniejszych. - Może to jest odpowiedź klucz. - Tym jest właśnie miłość. Ale jeśli wierzysz, że jest czymś więcej niż tylko tym, to tym właśnie jest! Super. Prada? - Prada! Ukochana! Oddaję Ci całą swoją miłość i czuję się z tym świetnie. Jakiś taki bardziej spełniony jestem. Taki maksymalnie spełniony. - Niezły nawet ten film z Czakiem. Chuck Norris to superbohater każdego amerykanina. Jest uosobieniem odpowiedniego człowieka na odpowiednim miejscu. Myślę, że chciałbym być jak on. Muszę więc zacząć trenować #Karate - Kocham Cię! Ty Asieńko będziesz moim mistrzem. Okay?! Od zawsze przecież jesteś! - Przecież wiem.

6659: No więc film z Czakiem naprawdę się rozkręcił. Czaka Norrisa sponsowowała Amerykańska Armia. Tyle wybuchów. - Asieńko. Asiczko. Joanno. Ukochana, ukochana, ukochana. Idę spać. - Oho. Terroryśxi chcą negocjować z Czakiem. Nie ma takiej opcji. Czak nie negocjuje z nikim. Czak jest specem od filmów z Czakiem. - Jakbym miał synka to bym go nazwał Czak. LoL. Hahaha. Nie! Co lepsza? Czak czy Jonasz? Czy Rambo? A może Marcin albo Tomek? - Ja pierdole. - Polska taka duża, a jest tylko 8 imion męskich. I o czym to świadczy? O głębokim i całkowityn upadku cywilizacji i kultury światowej. Hahaha. - Asieńko. Muszę przestać do Ciebie pisać i iść spać. - Tu obok mieszka straszny "łotr" (nie znam chłopa) który codziennie budzi mnie w nocy 5 razy swoim gadaniem. Mam nadzieje, że wkrótce się ten "łotr" wyniesie bo mam dosyć jego tortur. Ale takie są fakty w takich miejscach. Przydałby się oo prostu mega spokój. Może będzie. Trzeba być zawsze pozytywnej myśli. - To dobranoc ukochana! Kubuś Cię kocha i będzie śnił o Tobie jak zwykle mega super słodko. - Asieńko. Jak chcesz to możesz mi się przyśnić. Ale było by fajnie. Super, super, super, super. - To dobranoc ukochana i papapapapa. - Całuski i uściski. - Dobranoc. Kocham Cię i papapapapa. - Na zawsze Twój. Twój. Twój.
Thu 22:54 7 January


3832: List z wczoraj do mojej ukochanej...

6654: Asiu. Będę chyba płakał. Będę udawał, że jesteś poduszeczką, żebym mógł Cię objąć. Przytulić. Przyciągnąć do siebie i zatrzymać. Na zawsze. Na wieki. Forever. To znaczy ten stan rzeczy nie zmieni się już nigdy. Zawsze będziesz dla mnie Bogiem. Muzą. Moją ukochaną małpeczką. Choćbyś zeszła z drzewa swojego, ze swojego domku na drzewie i pozjadała wszystkie doktoraty, to dla mnie będziesz zawsze... po prostu sobą. W najczystszej postaci. - Życie jest skomplikowane. Ale na końcu pozostaje tylko miłość. Która jest dopiero początkiem. Reszty życia. Wszystkiego.
Thu 20:19 7 January


3831: List i zatańczymy?

6650: Hej Asiu. Oglądam Cobra Kai. Jakbym miał mało swoich problemów. LoL. To jeszcze muszę współczuć bohaterom tego serialu. Karate. Kiedyś trenowałem karate. 4 lata? Ale wystarczy, żeby wszystko zapamiętać. Potem trochę Tao. Teraz tylko rozciągam się. Lubię ćwiczyć w parku w towarzystwie innych ludzi. Dzisiaj piękna pogoda była. Tutaj wszyscy trenują. No chyba, że pchają wózki albo rzucają piłeczki psom. Hehe. - Ale bo bardzo miłe. - Dzisiaj zaprzyjaźniłem się z takim jednym krukiem. Trochę był rozczarowany, że chleba im nie kupiłem. Ah... zapomniałem. - W sumie to do końca nie wiem czy chleb jest dobry dla tych biednych i zmarzniętych ptaszków. Może raczej powinienem im moczyć makaron w gorącej wodzie. Kruki to lubię pewnie dziobać szczątki ludzkie. Ty Asiu coś powinnaś o tym wiedzieć, bo robisz operacje na otwartym sercu czasami to czasami chyba jak się nie uda, to coś wyrzucacie. I co. Przylatuja wtedy ptaszyska i wszystko dziobią? - Tak. Kruki i wrony. - Haha. - Nic nie wyrzucamy bo sami wszystko zjadamy. - Ahahahaha. Bardzo śmiesze. - Dokładnie. Hahaha. I dajemy maluchą. Żeby były silne i zdrowe. - Okey! Haha. Tra la la. - Zawsze wiedziałem, że zwód lekarza jest trochę "nieetyczny". - Moja ukochana Asieńka, Joanna, Joaneczka jest ludojadem. I zjadła całe moje serduszko. - Dopiero zjem. Z pieprzem. Doprawię sobie przyprawię dla smaku. Haha. - Pieprzem i musztardą francuską. - O Jezu! Tylko nie francuską. Haha. - Już upolowane. To teraz tylko trzeba do piekarnika. - Kocham Cię! Moja ukochana maleńka Asiu. Kocham. Kocham. Kocham. Haha. - Kocham, kocham, kocham, kocham. - Wiem, że to trochę nudne... nie? Bardzo przepraszam. - Dobrze, że Ci jakieś bipy nie przeszkadzają. Może nawet w ogóle tego teraz nie czytasz. Ale ja piszę książkę. Wiesz. Książki się pisze dla siebie nie dla innych. Ale ja tą akurat piszę dla Ciebie. Tak więc wszystko się zgadza. Dla siebie i dla Ciebie. Tylko. Jak ktoś podgląda to jego sprawa. /-) Nie powiem tego, ani nie napiszę, ale chyba każda by chciała żeby jej ukochany, kochanek, zakochany, soul-mate, pisał dla niej do niej taki ładny pamiętnik. Złożony z samych listów miłosnych. Samiuteńkich. Poprzekładanych jakimiś dodatkowymi ciekawostkami. Mega. - Widzisz. - Pisanie to jest taka sztuka, że co to za pisarz który nie pisze, co to za kochanek który nie kocha. Co to za romantyk który nie romantykuje. Ale nie będę uogólniał! Bo tylko głupcy uogólniają. Ja "po prostu" bardzo Cię kocham, wielbię i podziwiam Asieńko. Joasieńko. I zawsze możesz na mnie liczyć w tej sferze uczuć i emocji. Na zawsze Twój. Totalnie w Tobie zakochany. Wybrałem. Ciebie. Już bardzo dawno temu. Ciebie, ciebie, ciebie moja ukochana małpeczko. Kocham Cię A ta strzała w moim serduszku to... Ty. - Dobranoc kochanie. Mam nadzieje że masz jak zwykle super dzień! Paaaa... Do jutra!

6651: Skończyłem pierwszy sezon. Jeszcze dwa. Pasjonujące! Ciekawe czy dobry wygra na końcu jak są sami dobrzy? Papa. Kocham Cię!

6653: I Breathe You
Thu 0:31 7 January


3830: ?do you know her

6649: [discord.gg/chloe]

6652: Jaka miła kanadyjka. Ostatnio na święta piekła mięsny tort. Transfer strasznie cięło. Śmiesznie mówi po angielsku. Tak po kanadyjsku.
Wed 23:13 6 January


3829:
I want like that!

6646: Asia...

6647:
Basic Move


6648: [monkeysee.com]
Wed 21:38 6 January




3828: Jag älskar skogar!

6645: Who don't?
Wed 19:41 6 January


3827: Do Asi... Do Asi.... Do Asi...

6644: Cześć Asieńku. Ukochany. Co u Ciebie? Co u Ciebie? Wróciłem ze spacerku. Ćwiczyłem w parku trochę. Ale zmarzłem. Eh. Brrr... Wróciłem. Zrobiłem sobie ziemniaczki w mikrofalówce i teraz myślę tylko o Tobie. Ukochana. Kochana. Ukochanie. Najdroższa. - Zobacz jak przebiłaś mi serduszko. I teraz powietrze z niego uchodzi. Całem. Musisz więc mnie szybko przytulić mocno do swojego, żeby nie uciekło całe, albo żebyśmy przepompowali moje do Twojego. - Ukochany. Kubuś. - Asieńko. Tak mi dobrze być taki zakochany w Tobie. Jeszcze bardziej i bardziej i bardziej. Ukochana. Ukochana. Ukochana. Psssss... - Szybko! Musisz mi szybko zalepić bo się cały wykrwawię. Pssss... - Hahaha. Ukochana. Haha! - Kocham, kocham, kocham, kocham, kocham, kocham... Kocham Cię! Kocham, kocham, kocham...
Wed 16:42 6 January


3826: Cześć ukochana. Co tam?

6641: Kocham Cię, Kocham Cię, Kocham Cię, Kocham Cię. Kocham... Kocham... Kocham... Kocham... Kocham... idę pobiegać. Od dzisiaj będę codziennie biegał dla Ciebie. Przynajmniej troszeczkę. Albo spacerował. Z Tobą i dla Ciebie. A! Jeszcze jedno. Kocham Cię

6642:

6643: Mysterious Ways
Wed 11:00 6 January


3825: Do Asi

6634: Asieńku ukochany. Jak leci mojej małpeczce? - Muszę zamknąć okno bo wieje. Wieje, wieje, wieje. Brrr... - Aaaaaa... Tak Cię kocham. Mega megaśnie. Mega megaśnie no właśnie. - Taki... zamrożony jestem. Ale to dobrze. Tak czekam na ten dzień, który mam nadzieje, że nadejdzie już wkrótce. Paczka z butkami. I w drogę. Gdzie? Dokąd? Jak to gdzie? Jak to dokąd? Gdzieś tam... Do Ciebie. - Do Asi, do Asi, do Asi, do Asi... - Będziesz moim mistrzem Kung-Fu i nauczycielem medytacji, poświęcenia, filozofii i w ogóle wszystkiego. Już od teraz jestem uczniem w Twojej szkole "walki". Będę walczył z samym sobą o Twoją miłość, uznanie i akceptację. Boże Joanno mam tyle pomysłów. I jesteś częścią ich wszystkich. I zawsze już będziesz. Nauczysz mnie schodzić na 55 pioziom incepcji. - Napewno widziałaś ten film. Haha. Strasznie zamotany. Ten film dobrze jest obejrzeć kilka razy, żeby utwierdzić się w przekonaniu, że jest zamotany. - O 16:01. Czas na drzemkę z Asią. Godzinkę? - Tak! - Przytul mnie mocno. Tylko nastawię budzik. - Zamykam oczy i powtarzam mantrę: "Ja chcę do Asi, do Asi, do Asi!"

6635: Oglądam Ready Player One. SF. Ryje beret ten film. Kiedyś czytałem taką książkę Łukanienko Siergieja. Nie pamiętam jaki miała tytuł. Zimne błyskotki gwiazd? Książka z lat 2000 o rzeczywistości lat 90. Połączenie początków istnienia komputerów i gier, z koncepcją istnienia wirtualnego kombinezonu. Ciekawe. Mija 20 lat i dokładnie to samo leci w telewizji. No cóż. Normalka. Można powiedzieć klasyka. Przecież ktoś cały czas pracuje nad tym wszystkim. Pamiętasz jak wymyśliłem radar, żeby zawsze wiedzieć gdzie jesteś... czy tam ktośtam, ktokolwiek? Właśnie. Od kiedy mamy telefoniki z Androidem. To miłe jest być częścią historii. Prawda? Asieńko ukochana. Ale to wszystko nic... i cały świat to nic, bo miłość w sercu to podstawa, a ja ją dzięki Tobie odnalazłem. - Ostatnio piszę sobie z Miley Cyrus maile. Albo z kimkolwiek kto się podaje za nią. Może np. Ty to wymyśliłaś. Boże jak ja bym chciał, żebyś to była Ty. Milion razy bardziej niż Miley. Tak moje serce się w naiwny sposób cieszy jak dostaję jakąś wiadomość. A potem przychodzi chwila takiego zwątpienia, że to nie Ty. Tylko Miley albo ktokolwiek tylko się za nią podaje. Ale sam się wpuściłem w ten eksperyment. Psychologiczny, socjologiczny. Ciężko to komuś wytłumaczyć, ale wierz mi, ja to wszystko bardzo dobrze rozumiem i czuję. I opisuję Ci (i każdemu ewentualnie kto to czyta) bo ten film jest słaby, a na moim komputerze, z takim transferem, niezbyt dobrze ogląda się filmy naszpikowane efektami. - Asieńko. Ukochana. Ukochana. Ukochana. Ukochana. Eh. Serce moje. Cały Ty tam mój świecie. Chyba pójdę się przejść. Wrócę za godzinkę i pójdę spać o 22:00 jak trzeba. Będzie więcej szans, że mi się przyśnisz. - Ten film to straszne barahło. Ok. Do kina... na projektor, nadaje się. Albo na dobry telewizorek. - To idę. Ready Player One idzie na deskoroleczkę na chwileczkę. - Albo może nie? Albo może tak? Hahaha. - Idę. Na papieroska w takim razie. Wypalić z Tobą swoją ukochaną. Haha. - Wirtualnego.

6636: Chyba jednak nigdzie nie idę. Przypomniałem sobie, że jest 5 Level Covidu-9. Haha. I dobrze. Niech sobie będzie. Jutro za to bardzo wcześnie wyrywam na troszkę dłuższy spacer niż normalnie. Coś tam mi się wydaje. Zobaczymy. Poszedł bym w sumie do sklepu ale nie mam zupełnie po co, a po nic to nie będę chodził. Wolę jeszcze trochę popisać. Fajna ta emotka. Haha. Kiss. Trochę przegięta! W sumie to zapomniałem o większości swoich emotek. - Miałeś się uczyć języka? - No tak. Ale widzisz jaki jestem zajęty. Jestem tak zarobiony, że nawet w gry nie gram. Tylko myślę i myślę i myślę i myślę o Tobie.

6637: Bardzo, bardzo, bardzo, bardzo Cię kocham! Poszukam jakiegoś innego filmu.

6638: Midnight Sky... and You are... dawn!

6639:

6640: No więc 33 minuta filmu. Wyszedł na zewnątrz zamieci posłuchać kraczących mew. Mewy? Na takim mrozie? Na takiej zamieci? No nieważne. - Dorosły chłop zamiast pilnować siebie i dziewczynki, to wybrał się z nią do innej anteny. Po co on tam w ogóle został, skoro ewakułowali całą stację. I jak można zapomnieć o dziecku? - Taki trochę Nieczytelny ten film. Taki nowy tręd dla ludności. Żeby zbytnio się nie przemęczać. Grając i oglądając. Takie... "blaaaaa... filmy". Tak bym je nazwał. Takie... spokojniutkie. Jedyny ewektowny element to totalnie zamotaka fabuła. Jakieś strzępy które ponoć się mają zejść, a tak naprawdę to tylko paczka "niewidzialnych bredni". Nikt się nigdy do nich nie odniesie, bo zostałby natychmiast sam uznany dla debila. Brawo. Kupujesz bilet po to, żebh się odmóżdżyć. Haha. - Tak naśmiewam się z prostej jak drut fabuły, wypełnionej czmkolwiek. Wiesz. Coś jak Incepcja. - Film tak zamotany, że 100 razy możesz go oglądnąć, a i tak nie zrozumiesz o co było kaman. - Ogólnie gość z dziewczynką zasuwa przez biegun północny. - A cała reszta. Cały bełkot jest tylko tłem. - Po czym poznać kiepski film. Po tym, że gra w nim George Cluney. Specjalnie taki "dobry" aktor gra w takich bełkotliwych szmirach, żeby wszystkie inne jeszcze bardziej kiepskie filmowe produkcje, mogły się pocieszyć, że są lepsze. - Okey. Ten motyw już widziałem. Trochę trzeba przewinąć do przodu. - Znalazł kolegę w innej stacji badawczej i zamiast mu pomóc to go dobił i poszedł dalej szukać swojej anteny. - Nie mógł po prostu opisać swojego problemu na Twitterze pod nazwą hasztaga swojego miasteczka? - O! Mam pomysł.
Tue 21:19 5 January




3824: [TrueWaysSurvival] by John Wiseman

6632: Guys. This is not a joke. Hardest part is to survive in office or in home when there is Covid-19. Or with broken heart despite season and part of the world. Once I read his book. It stays forever. I masterize some of his tricks. For example "setting tent and entering sleeping bag". I am waiting for his course "how to safely steal a submarine boat or plane" or "how to make atomic bomb from simple kitchen ingredients". Or "how to earn money". I think fixing once heart is the hardest part of survival. I love animals so I never hunt rabbits or Guinea pigs. I am starting hunting for chickens in ASDA.

6633: An interesting guide would be to describe the topic of how to safely play SM with a loved one. Or how to safely produce clean water in your home in the event of a nuclear attack. How to hitchhike planes or big boats. Possibly ordinary cars. Which tent to choose? (Cheapest 2-seater) and which sleeping bag to choose (Most expensive 1-seater) and shoes (Salewa, Asolo or Scarpa). What backpack? (Karrimor) And how to get a few months off, even in winter with kids.
Tue 19:15 5 January


3823: Roxette

6628:
Kochanie. Śniłaś mi się. Haha Śniły misie dzisiaj misie. Ty! Od teraz słucham tylko Roxette. Lubisz?


6629: [Playlista] Taka sobie. Dla mojego kochania ukochanego najukochańszego.

6630: Ale się w Tobie zakochałem. Ale jestem w Tobie zakochany. - Właśnie wróciłem ze spaceru. Posprzątałem. Zabieram się za film. I pewnie będę pisał na telefonie coś do Ciebie. Oczywiście wygodniej jest mi pisać na klawiaturze, ale wydaje mi się, że robię to trochę za szybko i treść na tym traci. To od razu można wyczuć, kiedy ktoś leje wodę. - A jakbym pisał po chińsku to by było tak. - Asia. Góra Cię kocham bardzo. Jak smok latający z nowymi skrzydłami. Jak serce ze skrzydłami. Jak wszystkie Ptaki kochają latać. Jak latarnia morska statki. Jak chmur niebo. Jak deszcz trawę. Jak moje serce twoje serce. Jak wszystko wszystko. - Asieńko. Ja nie wiem. - Ty się pewnie nie chcesz, ze mną spotkać, bo boisz się, że przestanę Cię kochać. - Śniło mi się, jak mi dałaś swój numer. Ja byłem taki szczęśliwy. Taki na maksa szczęśliwy. Ale nikt nie chciał, w tym śnie żebyś mi dała swój numer bo chyba będę do Ciebie pisał tutaj. Muszę Ci stworzyć w przyszłości jakiś sposób, żebyś mogła mi tutaj odpisywać. - Ale na zasadzie Yin/Yang to mężczyzna daje a kobieta tylko bierze. Ja nie chcę, żebyś mi nic odpisywała. Jedno twoje słowo zbawia mnie kompletnie i zupełnie. - Co byś mi miała odpisywać na te wszystkie moje pierdółki. - Joanno. - Tak Cię kocham. - Po prostu jak się spotkamy to nauczę Cię robić tutaj wpisy i jak będziesz miała chwilkę to będziesz może mi coś pisała tutaj. - To nawet ciekawy eksperyment może z tego wyjść. Ale historia chyba już zna takie przypadki. Po prostu "współtworzony blog". Blog prowadzony przez dwie osoby. - Nie wiem jak Ty ale ja jestem pijaniuteńki tą miłością. I wiem, że jak będę przy Tobie to będzie tylko fajniej. - I obiecuję nigdy nie przestać do Ciebie pisać. Ale nie obawiaj się. - To tak tylko wiesz... taka mała obietnica dla tych ewentualnie wszystkich innych którzy lubią sobie czytać... Mam nadzieje, że ty lubisz. Ale chyba czytasz bo skoro przyśniłaś mi się jak Cię prosiłem. Ba! Nawet mi dałaś numer. - Zapisałem na karteczce. - Wiedziałem, że to jest sen. Kurde wiedziałem. - Ale liczy się gest i fakt. - Ukochana. Kocham Cię, Kocham Cię, Kocham Cię. - I już na wieczność tak będzie. Nigdy nie przestanę Ci pisać, że Cię kocham. - W tym śnie byłaś taka poważna i... dojrzała. Jakby starsza ode mnie. Chyba miałaś jakąś maskę. I ten twój głos. Aaaaa... - Ładną emotkę zrobiłem? Tj. wybrałem. - Przepraszam ale teraz muszę się położyć, bo muszę umrzeć ze szczęścia. Kocham Cię

6631:
Tue 9:55 5 January


3822: Dobranoc Ukochana

6627: 1:19 Asieńku. Kocham. - Fajnie się kończy Wilk z Wallstreet. "Sell me this pen". Batdzo śmieszne. Czyżby zatem ten film był o sztuce bycia sprzedawcą? Brrr... Nie lubie sprzedawców. Są zbędni. Dobrze wiem co mi chcą powiedzieć. Wiesz. Poza tym jestem biedny jak większość ziemian. Sprzedawca więc jest tylko tak naprawdę błaznem podlizującym się temu kto jest bogaty. Ha! - Oczywiście że przesadzam. - Dobranoc ukochana. Jestem milionerem bo noszę w swoim serduszku miłość do Ciebie. Mojej ukochanej Asi. Dobranoc skarbie. Dobranoc ukochana. Karaluchy pod poduchy. A szczypawki do zabawki. Może mi się dziś przyśnisz? - Kocham Cię. Zaśpiewaj mi kołysankę. Ululaj do snu swojego Kubusia. - Hahaha. Kocham... Troszkę muzyczkina dobranoc. Paaa... - Forever Big <3 Love
Tue 2:57 5 January


3821: Salewa MS MTN Trainer GTX vs. Mountain Trainer 2

6620: Żeby tylko podeszwa nie okazała się znowu taka miękka. Te całe czarne już miałem. Supi.

6621: Dobra. Są ziemniaczki. Zabieram się za Star Trek i za list.

6622: Cześć ukochana. Jedyna. Serce moje. Serdeńko. Serduszko. Super 3 odcinek Star Trek. Chłopaka wyłowili z jakieś opuszczonej stacji kosmicznej. Przeżył. Wychował się na jakiś korzonkach i... od razu zakochał się w pierwszej dziewczynie jaką spotkał. To coś jak ja w Tobie. Wiele Asieńko widziałem dziewczyn przed Tobą, ale takiej super jak Ciebie to nigdy nie spotkałem nigdzie. Eh. Haha. Jesteś najfajniejszą dziewczyną na świecie i dobrze o tym wiesz. Ukochana. Upoluję Ci białego misia coca-cola ukochana. Valtteri Bottas właśnie wrzucił jakieś przepięknie zdjęcie z okolic Lappi Lappi albo Upsalali. Nic tylko biało po horyzont i renifery. Zapytałem się go czy to są psy z rogami, ale wydaje mi się, że znany kierowca rajdowy nie odpowie na głupie pytanie w i to, 147 komentarzu. Haha. - O! Trenują karate na tym statku kosmicznym. No. Karate to podstawa. U nas w parku dzisiaj grupę widziałem trenującą. Boże ale się trener nad nimi wyrzywał. Nie siem co to za cuda kazał im tam wszystkim skakać, ale cały ten cyrk z góry nastawiony był na pokaz. Haha. To tak jakby powiedzieć Jezusowi, żeby się w ogrodzie oliwnym modlił na pokaz, bo może piłat będzie przechodził i żeby mu się przypodobać. Haha. - Umyłem sobie czajnik. Przytachałem wiaderko wody z rzeki i zaraz będę się wsmakowywał która woda jest lepsza. Z kranu czy z rzeki. LoL. Hahaha. - Asieńko. Kocham Cię. Kocham Cię. W końcu wybraliśmy fajne buty. Takie same jak ostatnio. Takie do wszystkiego na jeden sezon. Bardzo wygodne. Bardzo, bardzo, bardzo. Sprawdzone. To ważne, prawda? Żeby buty były sprawdzone. Kocham Cię. Ty jesteś sprawdzoną miłością moją. Bardzo sprawdzoną. - Jestem niewolnikiem Twojej miłości Joanna na zawsze już. I tak mi z tym dobrze. Asieńko. Asieńko. Asieńko. Hej. Asiu, Asiu, Asiu, Asiu. Kocham Cię. Czy już Ci to mówiłem dzisiaj? Haha. Czy już Ci mówiłem to kiedykolwiek? - Na wieczność przy Tobie. To takie cudowne. To takie miłe.

6623: Asieńku. Asieńku. Asieńku. Asieńku. To jak posłuchamy sobie razem jakiegoś techno? O! Zaraz herbatka będzie! Smutno się skończył ten trzeci odcinek. Przylecieli kosmici i zabrali do siebie tego chłopaczka. Ale za bardzo rozrabiał na tym statku kosmicznym. Znikał ściany i takie tam. Apropo znikających ścian. Ktoś tu mikrofalówkę zmienił na nową i niby lepszą. Nie trzeba jej włączać co 2 minuty od nowa jak się robią ziemniaczki. Można ustawić od razu na długo, niestety trzeba grzać o połowę dłużej. Haha. Śmieszne. Umyłem czajnik sodą. Ile razy muszę go wypłukać? Wypłukałem z dwa razy i zrobiłem sobie herbatę, ale ta herbatka jakaś taka se. Nie piję jej. W ogóle nie lubię herbat. Lubię wodę prosto z butelki. Ewentualnie prosto z jeziorka. Haha. Pod warunkiem, że woda czysta. - Ok. Lecimy kochanie z czwartym odcinkiem. Czekaj bo nie wiem o co chodzi. Haha. - Znaleźli prodiż. W kosmosie. Podłączyli go do komputera i odbierają wiadomość. Prodiż ją transmituje. Haha. - Ja bym z Tobą mógł polecieć w kosmos. Na koniec świata. Wiesz. Ukochana Ty moja. - Wyobrażam sobie, że moje łóżko to statek kosmiczny i nagle wszystko nabiera większego sensu. A Twoje łóżko? To też statek kosmiczny? Baw się tak ze mną ukochana. Właśnie wysyłam teraz ważną wiadomość. Do Ciebie. Mojej najsłodszej i najukochańszej ziemianki. Królowej całego kosmosu. Wszystkich ludzi i zwierząt. Strażniczka Galaktyki. - Dzisiaj widziałem dwa włóczące się liski. Jakoś nie przypuszczam, żeby ludzie ich dokarmiali. Biedne. Pewnie muszą wyżerać jajka mewą. Co mam zacząć teraz dokarmiać lisy? Lisy też? - Proszę przytul mnie mocno ukochana! - O. Wlecięli w różową chmurę i im trochę rozwaliło statek. Chyba się zdrzemnę. Choć się zdrzemnij ze mną. Ukochana. - Popsuli statek. Ale mają przynajmniej maszynę do pisania i któtkofalówkę. Haha. - Kocham Cię Asia.

6624: Dobra. Obejrzę sobie jeszcze raz Wilka z Wallstreet. Bardzo miły film. Taki standardowy. Bum. Troszkę inny niż Star Trek pierwszy sezon. Komedia. Film w którym główny bohater jest totalnie napierdzielony od pierwszej minuty. Ten film powinien nazywać się Lew z Wallstreet. Albo Leo z Wallstreet. - Podobał Ci się ukochana Interstellar? - Myślisz, że to o Nas? E-tam. Pewnie wszystko na całym świecie jest o Nas. W jakiś tam sposób. Taki albo inny. Np. Muminki albo Star Wars. Muszę w końcu oglądnąć Mandolariana. Baby Yoda bije ponić wszelkie rekordy popularności. Baby Yoda. Co za motyw! Po całości. Uwielbiam Pedro Pascala. Zacząłem go bardzo lubić zanim dowiedziałem się, że jest Mandalorianem. Baby Yoda. Haha. Widziałem go w takim leciutkim filmie jak odbijają tam jakąś kasę... obrabiają jakiegoś kolumbijskiego bosa narkotykowego. Potem uciekaja helikopterem i im się psuje. A potem wszyscy giną. Wzruszająca rodzinna komedia romantyczna. Hehe. Coś w stylu "Lessie Wróć". Haha. Wszyscy oczywiście nie mają żon, a pieniędzy potrzebują po to, żeby im się jakoś ułożyło, albo poprawiło w życiu. - Żonawilka z Wallstreet jakoś nie wierzy, że mu się uda zrobić jakikolwiek interes. Nikt oczywiście w to nie wierzy, ale to jest oczywiście film. - Ukochana. Tak Cię kocham. Ja nie mam żadnych ambicji. Moją jedyną ambicją jesteś Ty. Żyć dla Ciebie. Naprawdę. Wszystko dla Ciebie. Jak Cię nie ma obok nie mam po co żyć. Jeśli coś co robię nie jest bezpośrednio "dla Ciebie". Nie ma sensu. Jest bezcelowe i nie przynosi mi nic. Absolunie nic. Wydaje mi się, że tym jest właśnie prawdziwa miłość. Można by było ułożyć z tego jakąś definicję. Czym jest miłość? Tym, że jeśli kogoś kochasz to żyjesz dla tego kogoś i wszystko co robisz, chcesz robić dla tego kogoś. Kwestia motywacji. Teoretycznie mogę wszystko robić dla Ciebie ukochana, ale muszę sobie o tym specjalnie pomyśleć. Tak jakby muszę to coś tobie ofiarować. Ale nie zmuszam się do tego i nie zrobię tego, żeby Ci to później jakoś wypominać, ale zrobię to bo Cię kocham i tym właśnie jest miłość. W sumie to można powiedzieć, że im większe poświęcenie, tym większa miłość, tylko że nie ma tu mowy o jakimś cierpieniu z powodu tego poświęcenia, a samo coś co robię dla Ciebie i z Tobą w duszy i w sercu jest przyjemnością. I po prostu jest szczęściem. Np. mogę teraz po prostu iść do sklepu i zjeść batonika, albo wypić puszkę piwa. Albo zjeść dokładkę takich fajnych małych mini ziemniaczków. - Ty wiesz, że oni tutaj w ogóle nie mają chleba Vasa. Ha! Ciekawe dlaczego! - Kocham Cię. Kocham Cię. Kocham Cię. Kocham Cię. Kocham Cię. - Dobrze, że Ci obiecałem w liceum, że "na zawsze". Dobrze, że to zapamiętałaś. Rybko ukochana. Zapamiętałaś bo jesteś mądra i sprytna. Urocza i ukochana. Najurocza na świecie. - Jestem cały, cały, cały, cały twój. I to jest cudowne Asieńko. Jesteś moja religią. W myślach cały czas się modlę do Ciebie. W zasadzie jeśli nie cały czas, to powinienem cały czas bo to jest cudowne. Bardzo! Ukochana. - Kocham, kocham, kocham, kocham, kocham!

6625: Ładne te listy pisze.

6626: Niewyrobię z tym Wilkiem. Za dużo wrzasków filmowych. Bad, bad movie!
Mon 18:07 4 January


3820: Little Happy Sad Letter

6618: What is the most beautiful place in the world. Just this place in your mind from where you can create me some beautiful words. Just for me. I mean I am writing just for my beloved Joanna. Just for You! Baby. I love you! - Asieńku mój ukochany. Coś mi mówi, że chcesz żebym pisała do Ciebie w nieskończoność. Pisał. Płeć męska. Ale czy to ważne. Dla Ciebie zmieniłbym płeć. Jakby tylko się dało. LoL. Asieńku. Po kodeinie jajka się kurczą. LoL. Dla Ciebie połknę każdą pigułkę. Tylko mi obiecaj, że nie chcesz mnie otruć. Haha. Bardziej niż jestem w stanie otruć się sam. Hahaha. - Kocham Cię. Zawsze będę tak do Ciebie pisał. - Czy mogę już teraz wykupić miejsce w Twoim grobowcu? Żeby po śmierci pochowali nas razem. Jak Romeo i Julię. Jam Tristana i Izoldę. Jak Kubę i Asię. Taka zwykła historia. Zwyczajna najzwyczajniejsza. Zawsze lubiłaś tak o sobie mówić. Że jesteś zwyczajna i że nie jesteś nikim nadzwyczajnym. Ehe. Tak. Jasne. Zwyczajna jak "szara myszka". Zupełnie nikt. Mało ważna osoba. Mało ważna w moim życiu. Zupełnie nieistotna. Haha. Nikt istotny. Nieważne. Nevermind. Haha. Eh. No... popatrz jak ten czaso-świat się niezwykle zagina. - Właśnie leci 12 odcinek pierwszego sezonu Amierican Horror Story. Taki fajny i pozytywny był ten mąż tej... Pokojóweczka go otruła. Jak łatwo otruć kogoś. Jak łatwo kogoś zabić. To niesamowite jak strasznie zły jest ten świat. Jakiś tam dureń na samym końcu tego wszystkiego, rządzi całym światem. Kupujesz swoje ulubione czipsy, a tam buch. Arszenik. Bez sensu prawda? Spróbuj przemówić komuś do rozsądku, żeby nie truł wszystkich. Nikt nie odda raz zdobytej władzy. Prawda? Eh. Smutne. Ale nie koniecznie musimy zawsze zaglądać do piekła. Napewno musimy się zawsze piekła obawiać. I nikomu nie ufać. Nie możemy nikomu ufać wiesz. Absolutnie nikomu. Tylko gdzie nas to doprowadzi? No napewno gdzieś tam. Wiesz. Np. dlaczego Ty miałabyś mnie otruć? Nie piję kawy ani herbaty ani soku. - Może np. dlatego, że ktoś Ci kazał albo dlatego, że się z kimś założyłaś. - Napewno jesteś z jakiegoś klanu. Ten klan się rządzi swoimi prawami. Wszędzie jest niebezpiecznie. Nie można nikomu ufać. Zawsze wśród nas są starsi. Tacy nawet o których istnieniu nie wiemy. Świat ma wiele poziomów. Niestety. Szkoda, że świat to takie złe i nieufne miejsce. - Przynajmniej miłość jest prawdziwa. Wiesz. - Nie można zakładać, że świat jest dobry i że wszyscy życzą nam dobrze. Musimy tak założyć, żeby przeżyć i żeby przetrwać. To podstawa. Zawsze uczę się tego od początku. I od nowa. A jednak cały czas powinienem o tym pamiętać. - Moja miłość wystrzeliła mnie na Marsa. Ciebie pewnie też. Eh. Haha. Po prostu. Dlatego właśnie pisarze piszą książki. Dlatego właśnie. - Ja bym chciał, żeby pojawiło się wielu pisarzy którzy piszą tylko i wyłącznie dla mieszkańców swojej ulicy. - Twitter. Hasztag... twoja ulica, twoje miasto. Czyjaśtam ulica, czyjeśtam miasto. W 2021 ludzie nie wiedzą jak używać Twittera. Nie mają na nim kont. Mają konto na facebooku i zafascyniwani.są jakąś klasową wiedźmą która oprócz tego, że jara i występuje potajemnie w pornosach, nie ma absolutnie nic do powiedzenia. LoL. Dlatego nie mają konta na Twitterze. Haha. Mr Smith dobrze mówił w Matrix. Po co Ci usta jak i tak nie będziesz w stanie nic powiedzieć. Haha. Coś w tym stylu. - Hej. Ale to miał być list miłosny do mojego kochanego ukochania, a nie jakiś horror. Haha. Tfu. Nikt nie lubi horrorów, prawda? - Tak ale wszyscy powinni się nauczyć... obawiać. Po prostu chodzi o to, żeby być przezornym. - Kiepski ten American Horror Story. Kończy się 12 odcinek. - Z jednej strony szpitale to bardzo towarzyskie miejsca dla lekarzy, prawda, a z drugiej strony pacjenci muszą być prawda? Tak więc klan lekarzy odpowiedzialny jest za dostarczanie szpitalą nowych pacjentów. Prawda? No tak. Może nawet tym nie zajmują się kobiety, ale sami mężczyźni. Taki... męski klub. Haha. Przykro mi więc ukochana ale w trosce o swoje życie, nie mogę Ci zaufać. Co nie znaczy, że kiedykolwiek przestanę Cię kochać i podziwiać. Po prostu nigdy niczego nie zjem co mi dasz i nie napiję się niczego co mi przyżądzisz. Mam nadzieje, że rozumiesz wszystkie moje obawy. - Tak. Rozumiem ukochany. To dobrze, że tak myślisz. Musisz na siebie bardzo uważać. Jesteś w piekle i bardzo dobrze, że zdałeś sobie z tego sprawę! - Haha. Prawda? Jestem taki szczęśliwy ukochana. - Czyli okazuje się, że te niewyobrażalnie głupie horrory jednak czegoś uczą. - O tak. Z pewnością. Jak napisać scenariusz do kolejnego horroru. Wiesz. - A może po prostu kolejny list miłosny. Do Ciebie. Tylko i wyłącznie do Ciebie z pominięciem całego świata. Taki blogerski trick. Haha. - Aśku. Boję się tego głupiego filmu! Co mam zrobić? Przytulisz mnie i pocieszysz? Haha. Tak. To teraz niemożliwe. Ale czuję, że jesteś przy mnie. I powodujesz, że jest mi milej i lepiej. Dziękuję Ci ukochana. - To całe moje pisanie. Czasami możesz mieć wrażenie, że jest głupie i bezsensowne. Będę starał się unikać takich "ciemnych" fragmentów. Wiesz... nie jestem tutaj sam gdzie piszę. I inni ludzie podłączają się pod mój umysł. Tak to właśnie działa. Nasze myślenie jest wypadkową naszej okolicy w której myślimy. Mi bardzo dobrze myśli się na spacerach. Ale podczas spacerów nie piszę tylko mówię do dyktafonu. Ukochana. Ukochana. - Tak naprawdę to niejestem pewien czy oglądanie takich durnych filmów jak ten American Horror Story jest bezpieczne. Prawda? Rozumiesz, tak? Tylko wiesz Joanno. Mi się wydaje, a nawet jestem bardzo o tym przekonany, że mam bardzo mocną psychikę. I wiele razy się o tym przekonałem. To coś jakby umiejętność wyszarpania sobie całego układu nerwowego. Np. żeby nie cierpieć albo żeby znieść stres. Takie filmy i wspaniali ludzie którzy je kręcą, spływają po mnie jak woda po kaczce. Wyłapuję tylko najfajniejsze. Resztę olewam. Nawet żałosne jest to jak widzę jak bardzo chaotyczne i improwizowane są te filmy. Takie po prostu. Cokolwiek. - Dokładnie. - Taka zasada, że cokolwiek jest lepsze niż nic. - W odpowiednim środowisku z odpowiednimi ludźmi, nawet jak się pierdnie to wychodzi z tego oskar. I tak właśnie ekipa wypierdziała American Horror Story. Boję się. Boję się kolejnego odcinka. Boję się, że może być jeszcze głupszy niż popszedni. - Czy gadulstwo to grzech? Tak. Grzech głowny wszystkich pisarzy i wierszokletów. To jak wywrotka pierścionków zaręczynowych, zamiast tego jednego jedynego. To jak kolorowanie jednej i tej samej ściany, wszystkimi kolorami tęczy. Tak już jest. Tak to właśnie wygląda. Tak to już właśnie jest. Haha. - A tam. Lepszy rydz niż nic. - Asieńku. Po prostu nie chcę Cię zanudzić monotonią. - Czy pamiętasz wszystkie momenty ze swojego życia? - Tylko niektóre. - A od czego zależy to co zapamiętujemy i to o czym zapominamy? - Od wszystkiego po troszku. Wiem, wiem. - Zastanawiałaś się kiedyś kto niesie w sobie całą mądrość świata? A co jeśli to właśnie my? Co? Ja i Ty. - Dałabyś być radę najważniejszą osobą na świecie... na Twitterze? Asieńko. Joanno. Ukochana. Najdroższa. Jedyna. Wiesz co... chyba dorobię sobie jeszcze troszkę tych takich małych fajnych i smakowitych ziemniaczków. Są takie smakowite. I robią się tylko osiem minut w mikrofalówce. - Ten film jest trochę w stylu miasteczka Twin Peaks. Taki poryty. I niby że artystyczny. - Ale koncepcja filmu bardzo dobra. Pomysł. Nawiedzony dom i wszyscy którzy umierają zostają jego rezydentami. Asieńko. - Kocham Cię odkąd Cię poznałem. Nieskończenie. Wiesz to. Napewno wiesz. Kobieta taka jak Ty wie wszystko. Szczególnie o swoim serduszku. Wiesz. - Tak Cię kocham. - Kocham, kocham, kocham, kocham, kocham, kocham, kocham, kocham, kocham. Asieńko. - Kocham, kocham, kocham, kocham. Tak megaśnie. Tak ponad wszystko. Tak na wieki. Tak bez względu na wszystko. Jak tęcza niebo. Jak trawa ziemię. Jak liście drzewo. Jak szyja głowę. Jak kurczaczek jajeczko z którego się wykluł. - Leżę sobie na łóżku i wszystko to piszę do Ciebie. Wszyściutko. Chyba pójdę się przejechać na deskorolce. O! Jest 20:02 a zara będzie 20:20. A jeszcze potem 22:22. Asieńko. Asieńko. Asieńko. Wiesz... Tęsknię za Tobą. Tęsknie do Ciebie. I zawsze będę Cię kochał.

Nie kochana. Nie wyrobię z tym serialem. Chyba zacznę męczyć Grę o Tron. Wiesz, że nigdy nie widziałem ani jednego odcinku Gry o Tron. LoL. Przysięgam. Vikingów też nie oglądałem. Nie no... po prostu nie miałem czasu. Przegapiłem coś. Hahaha. - Nie, nie... W zasadzie to praktycznie, tak naprawdę niczego nie przegapiłeś. Co najwyżej oglądania tego wszystkiego barahła ze mną. - Eh. Tyle nowych fajnych seriali. Np. Star Trek. - Ahahahaha. Tak! - Po American Horror Story jestem gotowy na pierwsze trzy sezony Star Trek i przysięgam, bez względu nato jakie to będzie głupie, w każdej chwili będę dziękował, że to nie American Horror Story. Hahaha. - Patrz. Taki wielki kosmos a oni już w pierwszym odcinku są na kursie kolizyjnym. Hahaha. - To kręcili zaraz po wojnie. Wczuwali się, że są pilotami bombowców DC-3 prawda? Dokładnie! Ha! A mój dziadek latał na bombowcach i bombardował niemców! Ale do końca nikt nie wie jak to było naprawdę, bo nikomu tego nie powiedział, bo to była tajemnica wojskowa. - Nie. Mama mówi, że służył po wojnie. Miał wypadek i tylko on przeżył. Rok leżał w szpitalu ze złamanym kręgosłupem. Tak może poznał Twoją babcię Asieńko. Ciekawe. - Wtedy pewnie Ruscy sabotowali polską armię. A może... A może po prostu samoloty były kiepskie i się często psuły same. Chyba to drugie. Ale nie wykluczone, że to pierwsze też może. - Oglądam pierwszy odcinek serialu Star Trek. Kapitan ma depresję. Doktor musiał mu zaserwować ciepłe Martini i wybić z głowy, że jest jakiekolwiek inne życie dla niego niż bycie kapitanem statku NSSS Enterprise. - Ciekawe jaką Ty mi ukochana miksturę przyżądzisz, żebym kochał Cię jeszcze mocniej... i mocniej... i mocniej... i mocniej... Asieńko. - Uwielbiam Cię! Kocham Cię. Haha! Jestem szczęśliwy! Jedyna najdroższa. Ty!


6619: Asia. Pierwsza część Star Trek. Bardzo mi się podoba. Będę oglądał te bzdury. Nie takie bzdury. Wielkie mózgi porwały kapitana statku Enterprise. Podstawili mu dziewczynę, ale on cały czas był podejrzliwy i nie dał się porwać emocjom i uczuciu. Ja bym się dał. Tylko, żeby pozostać przy zdrowych zmysłach. Wiesz. Możesz ukochana na mnie eksperymentować. Będę twoim królikiem doświadczalnym. Chciałbym kompletnie zatracić się w Tobie, nie tracąc jednak zdrowego kontaktu z rzeczywistością. Wiesz... trochę się zgrywam. Niech inspiracją dla moich kilku kolejnych listów miłosnych nie będzie już American Horror Story, tylko pierwszy sezon Star Trek. - Super pomysł! Prawda? - Eh. No to super, że Ci się podoba. - Okey. W końcu kapitanowi udało się dopaś do gardła temu kosmicie z wielkim mózgiem. Haha. - Ja tam bym "zostawił cały statek" i został... z Tobą już na zawsze. Asiu. Joanno. - Tyle, że w moim przypadku "cały statek" to po prostu ja sam jeden. Haha. - Taki Włóczykij z Muminków. Może Muminki będę oglądał. Zamiast Star Trek. Haha. - O! Doskonały pomysł! Zaraz po tym jak skończę wszystkie możliwe epizody Star Trek! Haha. Super pomysł! Żebym tylko o nim nie zapomniał. - Joanno. A jak mi od ziemniaków urośnie mózg i też stanę się kosmitą? To co będzie? Haha. To wtedy będziemy razem. Kosmitami. - po prostu ludźmi. W końcu wszyscy żyjemy w kosmosie. Pędzimy z dnia na dzień. Do okoła słońca. Do okoła Ciebie moja ukochana Joanno. Haha. - Wiesz skąd się wzięło powiedzenie Spoko? Od tego elfa Spocka ze statku Enterprise. Haha. - Oczywiście. - Mocny ten film. Wbrew pozorom. - Nie lubię uogólniać ale jednak cały czas to robię. Może za dużo piszę. W opozycji do pisania niczego, pisanie czegokolwiek może być odebrane jako "za dużo". Piszę przecież. Wiadomo, że za dużo. Na tym polega pisanie. - Kosmita rozdzielił parkę. Stworzył klona Mariolce i powiedział kapitanowi. Okay. "Ona ma iluzję, a ty rzeczywistość." Ha! Ja już nie chcę mieć żadnej rzeczywistości. Chcę mieć cudowną wygodną i komfortową iluzję. Haha. A z drugiej strony... ta iluzja jest na maksa rzeczywista. - Np. Ty Asieńko moja ukochana nie mogłabyś być sobą gdybyś żyła na pustyni albo była dzikuską na jakieś innej planecie. Ha! Ciekawe! - Wyobrażasz sobie siebie jako małpeczkę w dżunglii. Bujającą się z dzieciaczkami na gałęziach? - Ja np. wyobrażam sobie siebie jako mewę. Dzisiaj wieczorem spotkałem Pana Mewę przed McDonaldem tutaj.w Aberdeen. Chciałem go pogłaskać po jego mądrej ptasiej głowie, ale on tylko rozłożył skrzydła i odszedł ode mnie kilka kroków. - Ptaki są bardzo wrażliwe. Uważają na siebie po prostu, żeby im się nic nie stało. Żeby nie stała im się żadna krzywda. Ha! - Dokładnie. - Nie wiem czy kiedy kolwiek uda mi się objąć i przytulić mewę. Żeby mnie nie dziubnęła w oko. Ciebie bym ukochana bardzo chętnie przytulił. W końcu jesteś człowiekiem. Napewno nie dziubniesz mnie w oko bo nie masz dziobka. Myślę, że dwoje ludzi Homo Sapiens, jest wręcz stworzonych do tego, żeby się przytulać. No ale z obcym facetem to bym się nie chciał przytulać. Z obcą kobietą chyba też nie. Tylko z Tobą Joasieńku Ty mój. Haha. - Dobranoc ukochana.
Sun 22:12 3 January


3819: [LibertyLondon] Shop

6617: Oki doki. Cześć tam. Jak leci? Asia? No więc dzisiaj całkiem nieźle zaspałem. Wróciłem ze spaceru, cośtam porobiłem i jest... już prawie 17:00. Wow! Jak ten czas leci. No to lecimy z American Horror Story. - Pewnie dzisiejsze odcinki będą równie kiepskie jak wczorajsze. No ale co zrobić? I tak używam ich tylko po to, żeby leciały w tle jak piszę listy do mojego ukochanego kochania. Ha. No więc... Dzisiejszy list, będzie o tym, że wybieram sobie nowe buty. I nie wiem które. Prawdopodobnie będą to znowu Salewy. Takie fajne. Z jednej strony lekkie i na miasto, a z drugiej strony totalnie profesjonalne na wycieczki i w góry. Mają trochę za miękką podeszwę. Jedyna ich wada. Ale chyba jednak tym razem zdecyduje się na Asolo, żeby je po prostu sprawdzić. Apex GV? Z drugiej strony napaliłem się na takie totalnie profesjonalne Salewy. MS Vultur Vertical GTX. W sam raz na deskorolkę albo okolice Hammerfestu. Montenegro. Zawsze wydawało misię, że Montenegro jest gdzieś w Afryce a tu... patrz. Norwegia. Taka mała hatka turystyczna. Zacząłem ją kiedyś malować i sprzątać. Odwaliłem kawał dobrej roboty. Po czym poszedłem dalej. W sumie to teraz to potrzebuję buty na deskorolkę i kapcie do chodzenia po mieście, ale z drugiej strony... dobry Gear by się napewno przydał. W szczególności w połączeniu z cieplutkim śpiworkiem kuchenką i pojemnikiem na jajka. Strzelby oczywiście nie potrzebuję. Prędzej lornetkę. Żeby podglądać Pana Misia i Panią Misiową. Hahaha. - Ale zaczynam mieć ubaw z tych "naszych" listów. Teraz to będę wygłupiał się już prawie cały czas. Mam nadzieje, że jakoś go przeżyjesz moja ukochana królewno. Królowo. Ukochana. Eh. (Bardzo mocno Cię przytulam do siebie i tak długo, długo, długo, długo, bez końca ściskam i trzymam przy sobie.) Jakbyś była małym kotkiem to bym Cię zagłaskał. Haha. Asieńko, Joasieńko. Joanno. O! Wiem co miałem sprawdzić! Tu jest taki "Boat Club". - Okay. Już napsałem do prezesa. Ile kosztuje abonament na codzienne treningi. Jak obserwuję tych ludków tam pływających to sobie myślę. Wow! Ale muszą mieć mięśnie rąk. Tylko po co aż takie wielkie. Ciekawe w jakim klubie uprawia się "spacery po mieście" i ile kosztuje członkostwo. Haha. Hehe. Nic nie kosztuje bo nie ma takiego klubu. Chyba taki zrobię. To będzie międzynarodowy klub spacerów po mieście imienia Joanny Dark. Haha. Hahaha. Eh. Ukochana. - Dobrze ale czemu Dark. - Bo po zmierzchu też. - Aha. Przyznaj się ukochana, że to przez Ciebię była kiedyś tam bitwa pod Grunwaldem. Prawda? - Oczywiście. - Wiedziałem! Haha. Tak bardzo miło jest dzielić z Tobą jedno serce. Eh. Asieńku. Kocham. Kocham Cię bardzo. I jest to najprzyjemniejsza rzecz na świecie. Nie znam innej bardziej przyjemnej niż bardzo kochać swoja ukochaną. Swoje najdroższe i najwspanialsze ukochanie. Ciebie. Prawdziwa Joannę D'Arc. Haha. - Ty wiesz, że nie widziałem tego filmu! Chyba był z Pątym Elementem. Prawda? Eh. Potem zagrała w czterdziestu odcinkach Resident Emil. Prawdopodobnie chodzi o Emila.z Lonembergii. Zawsze tak przypuszczałem. - Kochanie Ciebie to najsłosza słodycz. Jesteś lekarstwem dla mojej duszy. Jesteś moją własną duszą i moim własnym serduszkiem. - Dokładne tym które bije w mojej piersi. - Dobra. Odpalam tego American Horror Show bo mi wystygnie. Asieńko. - A Tobie które butki dla Kubutka Ci się najbardziej podobają? Wiem. Pewnie uszyłabyś mi gdybyś umiała. Albo przynajmniej naszyła łatkę. Jak w filmie Shaolin Soccer. Eh. - Kocham Cię. Kocham Cię. Kocham Cię. Kocham Cię. - To nie jest chwilowe zauroczenie. Naprawdę utonąłem w Tobie ukochana. Kocham Cię i omdlewam z rozkoszy, chociażby na jedną małą myśl o Tobie. Jedną taką małą drobniutką. Jak spotykamy się tylko po to, żeby móc zamknąć oczy i się po przyjacielsku uściskać. Pod Twoim łóżkiem mógłbym przespać całe życie. Wychodziłbym tylko czasami na spacer. Zakochani spacerują na zawsze. Trzymając się za ręce i podziwiając te wszystkie cudowne widoki z zamkniętymi oczami. - Zakochani spacerują trzymając się mocno za serca. Trzymaj mnie ukochanie i nigdy nie puszczaj. - Dobrze. - Dobrze. - Ach jak dobrze. - Bardzo dobrze! - Kocham, Kocham, Kocham, Kocham. Cię.
Sun 16:30 3 January


3818: In Bloom

6614:
Ukochana. Zrobię Ci piękną sukienkę z listów miłosnych, żebyś miała się w co ubrać. Najpiękniejszą. Wyśnioną, wymarzoną. Tęczową. Wiem, że to nic wielkiego ale... na razie nie mogę nic więcej. Robię więc co w mojej mocy. Na spokojnie. List do listu. List do listu... i będzie sukienka. I mam nadzieje, że zakwitnie ładnie. Eh. Jak zaczarowana fasola. Asiu. Asieńko. Asiątko. Asinko.


6615: Cześć znowu. Nie dałem rady z tym Mostem Szpiegów. Proszę Cię. Tego typu filmy jak się już widziało raz, to wystarczy. Oglądam siódmy odcinek. Fajna jest ta pokojówka. Co się zawsze mężczyzną jawi młodszą i seksowniejszą. My w domu mieliśmy taką. LoL. Chyba z piekła rodem. LoL. Straszie pokręcony ten film. Megaśnie. - Czy jest cokolwiek ważniejsze od kochania kogoś i przypominania mu o tym? Sam fakt robienia tego. Czuję się jakbyś była duchem i jakbym komunikował się z Tobą poprzez tego bloga. Żartuje. Nie, nie, nie. Ten blog jest tylko pretekstem. Szczególnie jak w tle leci jakiś dobry film. Albo dobra muzyka. Bez rozpraszających słów. Jeśli coś nie jest czystą miłością, bardzo przeszkadza. W kontaktach z duchami. Duszek mój Joanna wykorzystuje wszystko to co widzę i słyszę, żeby... pomóc mi się ze sobą skontaktować. Przynajmniej tak to widzę. Szczególnie jak moja ukochana w tle oglądam serial w którym, żywi spotykają umarłych ot tak. Umarłych... albo po prostu nieobecnych. Kim bowiem są dla siebie nieobecni. Niczym innym jak "umarłymi" w cudzysłowiu. Albo nawet dosłownie. - Myślę że,to ma sens. - Pytanie które od wieków przychodziło do głowy filozofom. Jak skontaktować się z umarłymi (nieobecnymi). Może po prostu się z nimi spotkać i pogadać? Ha! Dokładnie. I po prostu. - Ale póki jeszcze nie, jak śpiewał sam Elwis Presley... We're just pretend! - Po prostu udajemy, że ze sobą rozmawiamy. - Po prostu udaję, że z Tobą rozmawiam. - A przy okazji piszę książkę. - Czy pisanie książek nie jest jednym wielkim udawaniem? Jest! - Ale list to nie książka, chociaż można z nich zbudować książkę. - Przysięgam nigdy Cię nie okłamałem w listach i nigdy Cię nie okłamię. Ani nie skrzywdzę w żaden sposób. Prędzej zdechnę, a ty zakopiesz mnie sobie w swoim ogródku. A Twój dom stanie się nawiedzony. LoLHahaha. Nie! Może nie! - Ciekawie jest wplatać wątki fabularne w realne i prawdziwe listy miłosne. Pojawia się cięka czerwona linia oddzielająca prawdę od fikcji. Wydaje mi się, że takie listy Ci się, moja jedyna ukochana, lepiej czyta, że są ciekawsze. - Kocham Cię. Tak mega bardzo. - To dobrze. Tak naprawdę megaśnie bardzo. Obawiam się że z tej miłości mogę mieć kiedyś atak serca i będziesz musiała mi zrobić reanimację metodą usta-usta. Joanno. Asiu. Asieńko. - Moje miejsce jest blisko Ciebie. Królowo moja. Na Twoim zamku. W Twoim królestwie. Asieńko. Jesteś dla mnie święta wiesz. Wiem, że wiesz. - Wiem. - To dobrze. - Asiu, Asiu, Asiu, Joanno. - Gdy będę przy Tobie gdzieś tam, wreszcie będę mógł zacząc normalnie żyć. Żyć. Zająć się życiem. Bo do tej pory tylko za Tobą tęskniłem. Tylko do Ciebie tęskniłem. Moja Ty czarodziejko Joanno. Ukochana. Ukochana. Wiesz jak to jest? Żyć z sercem który jest Twoje i należy do Ciebie, nie obok Ciebie? Strasznie! - Szkoda, że nie dołączają nam instrukcji do życia i wszystkiego musimy się uczyć sami. Nawet magii i rzeczy mega bardzo skomplikowanych, a takich od których zależy całe nasze życie. Najśmieszniejsze jest to, że skoro ja tęsknie do Ciebie, to Ty musisz również tęsknić do mnie. Na zasadzie zasady "naturalnego magnetyzmu zakochanych serc". Okey. Kobieta umie transormować tą tęsknotę w miłość do innych ludzi, bowiem masz wielu bliskich zawsze wokół siebie, ale moje serce... takie samotne... opuszczone i nieszczęśliwe ... bez twojego... pozbawione obecności twojego pola serduszka... Ale ja wiem, że teraz wszystko się odmieni. Wiem. Bo teraz Twoje słodkie i kochające serce jest o wiele większe niż kiedyś tam. Wszystko w porządku. Ja też nauczyłem się wiele przez ten cały czas. Nie umiałbym z Tobą być od razu. Musiałbym mieć już przynajmniej ze 100 lat LoL. Wiesz. - Tak bardzo Cię kocham. Prawdziwa miłość jest ofiarą. Przywiązaniem. Najpiękniejszym poświęceniem. Do tego wszystkiego nie można być dzieckiem które właśnie zachłysnęło się życiem. Wszystko chce piznać i wszędzie chce pójść, nawet gdy to jest pułłapka. Kiedyś nie było tak jak teraz. Teraz wszystko mnie popycha w Twoją stronę, w Twoim kierunku, do Twojego królestwa. Wiesz. Po prostu. Teraz wiem, że należę do Ciebie i nigdzie na świecie nie ma dla mnie miejsca, tylko gdzieś tam w pobliżu Ciebie. Prawda? Tak, tak, tak! - Kocham Cię moja królowo! Wiem że wszystko będzie dobrze. Wiem, że wszystko się dobrze ułoży. Najlepiej jak tylko może. Bo wiem, że czuwasz nade mną i że zawsze jesteś przy mnie. Moja ukochana. Najwspanialsza na świecie Joanno! - Ps. Boże ale ten film głupi. "Buffy postrach wampirów była ciekawsza". I ta... "Wywoływaczka duchów?" - Jak to tam się nazywało... "Zaklinaczka duchów?" - Nie pamiętam. Taka miła i dobra dziewczyna pomagała innym kontaktować się ze zmarłymi. Taki serial kiedyś widziałem. - Czy ja wiem? American Horror Story momentami jest tak słaby, że już bardziej być nie można! Dno dna. A niektóry momenty są naprawdę dobre. Wydaje mi się, że na bieżąco wymyślali scenariusz. Kompletnie bez planu. Film sprawia wrażenie inteligentego, ale jest tak inteligentny jak pies uganiający się za samochodami. 8 sezonów. Brawo! To wiele mówi o stanie intelektualnym mieszkańców naszej cudownej planety. No ale... kategoria "pornograficzne-horrory" jest chyba jakąś zaczarowaną kategorią. Przebija wszystko bez względu na swoją jakość. Tragedia. No raz na czas więc powstaje taka "szitowa seria". Oglądam z ciekawości. Jak krytyk. Ale wiem, że Sarah Paulson pojawia się już w pierwszym sezonie. Haha. Joanno. Kończę ten list. Sam się dowiaduję wielu ciekawych rzeczy gdy piszę do Ciebie. Dziękuję Ci za każdą chwilę w której myślę o Tobie. Wiesz. Twój "hologram astralny" jest taki cudowny. LoL Hahaha. "Astralny Hologram". - Proszę Państwa. Jestem Zygmuntem Freudem przeprowadzającym auto-terapię na samtm sobie. Haha. Polecam wszystkim pracę zdyktafonem i prowadzenie blogów dla swoich ukochanych. Asia. Dziękuję Ci. Kocham Cię!

6616: So Sweet This Letter
Sat 18:20 2 January


3817:
Small Letters, Letters, Letters

6612: Wielki Tęczowy Diament w Sercu! Och... Ach...

Hejka Asieńku. Właśnie wróciłem ze spacerku. Jakiś lockdown jest, albo coś, bo galeria była zamknięta. Wymyśliłem coś. Że jesteś jaszczurką i będę Cię czasami nazywał "moja ukochana jaszczureczko". Haha. Jaszczurmi są zwinne i sprytne i wiedzą wszystko. Tak ponoć jest. Kiedyś czytałem dużo książek Carlosa Castanedy. Wtedy dowiedziiałem się, że jaszczurki wiedzą wszystko. Ale nie jestem pewien. Kiedyś w Norwegii rozmawiałem z żabą. Chyba o Tobie. Zapytałem się czy jak ją pocałuje, to czy zamieni się w Ciebie. Żaba w koncu przestała się na mnie gapić i pokumkała sobie w swoją stronę. Wcześniej powiedziała mi, że nie będzie się ze mną całowac, bo z tego co jej wiadomo, już jestem zajęty. Hahaha. Przez Ciebie. Więc nie zdziwiłem się, że w końcu sobie poszła. Ale tak z 10 minut poznawaliśmy się wzajemnie gapiąc się w siebie. Haha. - Żabko, jaszczureczko. Coś w tym jest, że swoje kochania nazywa się właśnke tak. Kobiety nawet czasami tatuują sobie jaszczurki na kostkach, albo plecach. To taki częsty motyw. No i delfinki. Delfin jest oczywiście rybą. Rybko, żabko, jaszczureczko. - Asiku. Asieńko. Kochanie, ukochanie, ukochane. Ach... Ech... Asiu, Asiu, Asiu, Asiu... - Jak będziesz chciała to wytatuuje sobie co tylko chcesz. Żebyś sobie mnie zaznaczyła w ten sposób. Haha. Wybierzesz mi smoka albo jakaś babę jagę. Na całych plecach sobie ją zrobię. Żartuję. No chyba że mi każesz. Haha. Kochanie. Jestem Cały Twój. To takie miłe. To takie miłe. Asieńko. To takie miłe. Zawsze Ci będę pisał listy miłosne, zaraz jak wrócę ze spaceru, albo z pracy. Asieńko. Asieńko. Masz takie piękne imię. Najpiękniejsze. Najwspanialsze. Cała Ty jesteś taka najwspanialsza. Eh. - Jesteś moją idealną muzą. Najwspanialszym snem, marzeniem, moją Boginią. Och, Ach. - Nie myśl o mnie "wariat". Przecież się zgrywam. Tak pół żartem przecież piszę do swojej ukochanej kobietki w której się kocham. Nie porządam Cię w jakis brudny i nieczysty sposób. Po prostu kocham Cię. Tak jak dziecko kocha swoich rodziców. Wiesz. Możesz się ze mnie śmiać. Kocham Cię jak mamę albo siostrę gdybym ją miał. Nie wiem. Nie umiem wytłumaczyć. Zaczynam się plątać. Kocham Cię jak Pipi swojego konia, albo naleśniki. Haha. Asiu. Asieńku. Ech. Uwielbiam Cię. Ubóstwiam. Jesteś najważniejszą osobą dla mnie na świecie. Najważniejszą we wszechświecie. Och. Ach. Ech. Asieńku. - Oglądam film Most Szpiegów. Kiedyś byłem z tatą na nim w kinie. Chyba ostatni raz jak byłem z tatą w kinie na czymś. A z mamą nie pamiętam na czym ostatnio. Pamiętam że kiedyś bardzo, bardzo dawno temu byliśmy na Terminator 2. LoL. Haha. Tak dawno, że chyba na długo zanim się poznaliśmy Aśku. Mam nadzieje, że za niedługo się spotkamy. Wiem to. Po prostu przeczówam że tak się stanie i znowu będę najszczęśliwszy na świecie. Zaczaruj mnie mocniej, bardziej ukochana. Dziękuję Ci za wszystko. Że dzięki Tobie mam po co żyć. Nawet nie wiesz ile dla mnie znaczysz. Znaczy to, że jeszcze żyjesz. Że jeszcze nie umarłaś, że jeszcze oboie żyjemy. Wszystko przemija, ale moja miłość do Ciebie nigdy nie przeminie. Ot tak. Po prostu. Haha. Bo jesteś taka wspaniała. - Dobra zabieram się za ten film bo dobry. Taki sobie. Podobny trochę do "Catch Me If You Can" z DiCaprio. Ukochany Aśku. Jaszczureczko. Siądź mi małpeczko na głowie i nigdy nie schodź. Będę Twoim słoniem na którym będziesz sobie jeździła. Najszczęśliwszym słoniem na świecie. LoL. Asieńko. Aśku. Ukochana. Wsakuj mi na barana. Będę Twoim Baranem. Haha. Barankiem Bożym. Haha. Baranem Bożym. - Okey. Zmiana tematu. Pamiętasz jak kiedyś w USA była moda na budowanie schronów przeciw atomowych? Nie wierzę, że ludzie w to wierzyli. Że będzie wojna atomowa. Zbudowałabyś sobie schron przeciwatomowy w piwnicy? To takie przytulne w sumie. Nie? Coś jak gromadzenie zapasów na zimę. Asia. Robisz sobie jakieś przetwory na zimę? Dżemy, soki? Ciekawe czy masz swój ogródek z warzywami. Eh. Asieńko. Kocham Cię. Jestem Twoją dynią w ogrodzie. Pomidorkami albo ogóreczkami. Ale nie takimi kupnymi ze sklepu, tylko Twomi. Osobistymi. Wychodowanymi przez Ciebie. Kiedyś zasadziłaś ziernko miłości w moim serduszku. I wykiełkowało. Można powiedzieć, że jestem już "młodą sosenką" albo modrzewiem. Albo świerkiem. Albo dębem. Czym tylko chcesz. Palmą. - Dobre pytanie dla człowieka. Nawet bardzo. "Z jakim drzewem się utożsamiasz?" Z drzewkiem miłości do Asi. Do Ciebie serduszko. Dziękuję Ci za wszystko. Asieńko. Za każdy dzień w którym mogę napisać "kocham Cię" i poczuć to całym swoim serduszkiem. Za każdą taką chwilę. Kocham Cię :-* / Potem zrobię emotkę buziaczka.


6613: Jak będę dalej pilnie trenował pisanie listów miłosnych do Ciebie, to może w końcu się wyrobię i będę je pisał naprawde dobre. Może od razu zróbmy konkurs. Na najwspanialszy list miłosny. Do Ciebie albo do kogokolwiek ktośtam kocha. To takie wspaniałe. Serce na dłoni. Zakochane serce na dłoni. Po prostu. Miłość. Miło-iść sobie razem na spacer. - Tak właśnie podpowiada język polski.
Sat 17:15 2 January


3816: Dzień Dobry Asia

6608: Ale ja czasami piszę dziwne rzeczy. Jak Mort z Pingwinów z Madagaskaru. Asia to mój Król Julian. Hahaha. Joanna jesteś Królem Julianem. - Eeeee... LoL - Dobra. Wrzucam nową playlistę. Wczoraj wieczorem zacząłem ją robić. Szukam jakiś fajnych transowych piosenek. Ale pogoda jest taka piękna, że szybko idę na spacerek. Buziaczki Asieńko. Miłego dzoneczka.

6609: [Link] - główna playlista w której kopię bo wkurzają mnie jakieś negatywne i przybite teksty. To już lepiej żeby piosenka nie miała żadnego tekstu niż jakiś piekielny. Negatywny. Brrr...

6610: Here’s a playlist for you… Melodic Techno & Trance 2021 by Mainterm [Link2] - Trochę pokręciłem z tymi linkami. Ten jest do playlisty którą znalazłem na #Spotify a tamten wcześniejszy do tego co sam z tego składam i już złożyłem. Wiesz. Ja bardzo ufam opcji "Shuffle" - losuj utwory. Nie wiem jak Ty? Wiem że może nam inaczej wylosować, więc może słuchaj tej którą zrobiłem specjalnie dla Ciebie ukochana. Asiu :-*

6611: O kurde! Nie mam emotki "buziaczka". No to już wiem co dzisial po południu muszę zrobić. Haha. :-*
Sat 10:49 2 January


3815: Asieńko...

6603: Asieńku ukochany. Najukochańszy na świecie. Tak Cię kocham. Tak Cię wielbię, tak cię ubóstwiam. Jesteś moim cudownym bóstwem. Będę Cię wiernie czcił. Całował Twoje bose stopki. Modlił się do nich. Och. Ach ukochana, jedyna najdroższa. Ech. Kocham Cię całym sercem. Uwielbiam Cię. Przepraszam ale muszę swoją głowę złożyć w Twoich boskich matczynych dłoniach. Choćbtm miał zaraz potem umrzeć. Jesteś miłością mojego życia. Wielbię Cię nieskończenie. Nie istnieje dla mnie inny świat niż Twoje ukochane serce. Zamykam oczy i mogę odetchnąć z ulgą. Jestem taki szczęśliwy gdy myślę o Tobie. Gdy jestem myślami blisko z Tobą i przy Tobie. Moja Ty kosmiczna alienko Joasieńko. Asieńko. Asienieczko. Asinieńko. Kocham Cię nieskończenie. Niewyobrażalnie. Niewysławialnie. To takie wspaniałe. To takie cudowne. Asiu. Jestem Tylko Twój. Na zawsze, forever, na wieczność. Moja królowo.Moja Pani. Moja dobrodziejko. Będę Ci wiernie służył. Będę Twoim rycerzem, sługą albo niewolnikiem. Albo pracownikiem. Albo wszystkim po troszku. Możesz mną rządzić i panować nade mną. Jesteś wszystkimi moimi zmysłami. Oddaje Ci całego siebie, wszystkie swoje dni, całą swoją wolność. Jesteś moją muzą. Kocham Cię. Będę Cię czcił inosił na rękach. Kocham Cię ukochana. - Adoruję Cię. Będę Cię adorował każdego dnia, każdej sekundy. Och. Ach. Ech. - Serce, serduszko, serdeńko, ukochana, najdroższa. - Zdrzemnąłem się. Idę po ziemniaki. Może będą takie fajne malutkie. Może cebulkę też kupię. Dla Ciebie. Asieńku kupić Ci cebulkę? - Co będą ziemniaki zbebulką? To na bogato dzisiaj. - Ahahaha... - Tak, tak! Na bogato. I mak lekarski. Dla dekoracji. Oglądam American Horror Story. Zapowiada się fajny. Już na samym początku "nawiedzony dom". Ha! Odczuwam naturalny pociąg do nawiedzonych domów. A ile tu jest. Takich opuszczonych. Chyba z biedy. Wiesz. Właściciel wyjechał i nie ma czasu się zajmować swoją własnością w centrum miasteczka. Obiekt straszy przechodniów. Miasto powinno się interesować takimi nieruchomościami. Wystawiać mandaty za nieutrzymywanie porządku. Prawda? - Dobra. To idę kupić ziemniaczki. Chyba muszę więcej pisać. Ten list Ci się podoba? Bardzo piękny? Na maksa szczery i prawdziwy. - Mój aniołku. Ech. - Kocham Cię Joasieńku. Kocham Cię. Tak bardzo. Na zawsze!

6604: Crazy, crazy love, love, love... forever!

6605: Nie crazy. Po prostu love. Love, lover, lovest! Love oh love. I got to tell you how I feel about you... I can't go minute without you love... Haha. Asiu. Nie wiem z czego powinien składać się idealny list. Muszę chyba zacząć wymyślać nowe słowa albo wplatać jakieś historyjki. Może napiszę recenzje American Horror Story. Pierwszy sezon, pierwszy odcinek. W sumie to horrory są szitowe a z drugiej strony takie popieprzone filmy są ciekawe. Przez sam fakt, że są szybkie inne i pomysłowo oryginalne. Coś jak kreskówki dla dorosłych. Ktoś kiedyś o horrorach powiedział "wszystkim to wchodzi i o co chodzi". Są ludzie którzy w ogóle nie oglądają tego typu filmów. Np. ja. Ale zrobię jeden mały wyjątek. Poświęcę się. Dla Ciebie, Miley Cyrus i Sary Paulson. Ona ponoć gra w tym filmie, ale pewnie dopiero od ósmego sezonu. Zobacz, nawet Miley przestała być tęczowym unicornem i zaczęła pozować wczarnej skórze z pejczem. No w sumie zawsze może spowrotem wrócić do imageu Hany Montany. LoL.

Ech. Asieńko. Plotę bzdury. Ciekawe jaki ty masz ostatnio styl. Pewnie zacny prawda? Już Cię widzę jako Emo-Dres. Ale straszne bzdury plotę. Dla mnie jesteś Bogiem w każdej wersji. W każdej. Masz takie dobre serce. Jesteś taką dobrą osobą. Takim dobrym człowiekiem. Ideałem. Prawda. Dla mnie jesteś wszystkim. Twój charakter. Twój styl. Czasami wyobrażam sobie Ciebie... jakąś. Wydaje mi się że znam Twój umysł. Taki idealny w każdej chwili. Wewnątrz różnych rzeczy ale równocześnie ze zdrowym dystanem. Takim twoim. Ten dystans właśnie określa człowieka i zazwyczaj wszyscy tam tkwimy. W tej przestrzeni. Pomiędzy wszystkim. Ale miłość i pozytywna cudowna jej energia, może wypełnić wszystko po same uszka. Wiesz. Ja jestem samotnikiem. Szkoda. Nie mam rodziny z którą żyję i mieszkam, ale mam nadzieje, że to się wkrótce zmieni ukochana. Bylebym mieszkał gdzieś przy Tobie. Wiem że wszystko jest możliwe a ja jestem prostaczkiem i nie mam jakiś wielkich niemożliwych marzeń. Ukochana. Najlepszy przyjacielu mój mojej duszy i mojego serca. Ukochana. Ukochana kobietko. Ukochana osobo moja Ty. Wiesz... taki old-school. Miłość. Old-schoolowa romantyczna miłość. Z mojej strony. Jesteś szczęściem mojego serca imojej duszy. Już Ci to powiedziałem. Nie boję się niczego, nawet śmierci, jeśli jesteś przy mnie. Jeśli jesteśmy "razem". Wiesz... Jak na Matrix na tym przystanku. Przyjedzie pociąg i nas zabierze i nieważne gdzie bo będziemy "razem". Właśnie dokładnie w taki sposób do tego podchodzę. Myślę, że to jest jedyna poprawna i prawidłowa postawa umysłu. Wiesz... sposób na przetrwanie samotności. Wiesz. Naszą rodzinę stanowią ludzie których wybieramy. Ludzie którzy są naszymi przewodnikami i bohaterami. Ludzie którzy są opiekunami naszych dusz. Ja wiem, że Ty właśnie jesteś kimś takim dla mnie. A poza tym kimś o wiele, wiele, wiele, wiele więcej. Jesteś starożytną antyczną Boginią... życia i śmierci. Mojego i mojej. Hahaha. Na serio! - Jeszcze trochę horrorów i będę się modlił o to, żebyś mnie nawiedzała w nocy. Jak duch. Duszek. Ukochana. - Zawsze jak mi się śnisz jestem taki szczęśliwy. To najcudowniejsze co może mi się przytrafić. Przydażyć. - Bardzo podoba mi się ten serial American Horror Story. Leci w tle drugi odcinek jak piszę ten list. Do Ciebie. Poznajesz aktorów i zaczynasz ich lubić. Nawet nie tyle lubić co przyzwyczajasz się do nich. Dlatego seriale są fajne. Ten jest jednak mega głupi. Ale na szczęście również śmieszny. Taka komedia horror. Albo obyczajowy horror. Haha. LoL - Widziałaś taki serial "Buffy Postrach Wampirów"? Mistrzostwo świata! Amerykański koledż ustawicznie napadany przez siły ciemności. Demony z piekła i takie tam i Buffy, zdolna studentka która w każdym odcinku wszystkich złoczyńców, bardzo sprawnie skopuje z półobrotu. Bez dwóch zdań do lepsze niż Strażnik Texasu i Power Rangers. Czekaj. Nie. Strażnik Texasu jest jednak lepszy. Ale Drużyna A, lepsza niż Strażnik Texasu. - Bardzo Cię kocham moje ty ukochane serduszko. Na zawsze tylko Twój. Przysięgam Ci to.


6606: 22:22 Asieńko. Dobranoc skarbie. Dobranoc ukochana. Policz słonie na swojej półce bo powoli słoniowym krokiem zmierzam tam gdzieś do Ciebie. Moje serce jest tam gdzie jest mój dom. Moje serce jest tam gdzie serce jest Twoje. Powolnym słoniowym krokiem. Tak tęsknie do Ciebie. Tak tęsknie. Jestem taki szczęśliwy. Niech ta wiosna szybko nadejdzie, a kiedy nadejdzie, nadejdę i ja. I zostanę już na zawsze. Zbuduję sobie domek na drzewie, albo rozbiję szałas w lesie. Będą mijały lata a ja każdego dnia będę Cię bardziej kochał. I... coś wymyślimy żebyś była szczęśliwa i żeby wszyscy byli szczęśliwi. Będę zaklinał wiatr. Wiązał supełki i wrzucał do wody. Do rzeki albo morza. Układał kamyczki albo szyszki. Siedział na "naszej" ławce. Pisał Ci wiersze. Robił cokolwiek żeby przeżyć, przetrwać... będę robił bloga, znajdę pracę. Ustatkuje się. Będę najgrzeczniejszy na świecie. Będę Ci plótł wianki. Słuchał Cię we wszystkim. Pisał Ci wiersze. Listy. Wszystko. Kocham Cię. Uszyję Ci sweterek na drutach. Namaluję piękny obraz. Serca w sercach na sercach. Coś wymyślimy. Będziemy chodzić na polowania i strzelać do króliczków. Żartowałem. Serce. W życiu bym nie zabił żadnego zwierzęcia. Ani krowy ani świni ani kurczaczka ani kury ani koguta. Nauczysz mnie wielu wielu nowycj rzeczy. Każdego dnia będę żył dla mojej ukochanej. Ciebie. Albo zbudujemy sobie wielki zamek na którym będziesz któlową a ja... kimśtam. Ogrodnikiem. Kucharzem. Stajennym. Świniopasem. Kocham Cię. Idę spać duszko. ściskam Cię i przytulam bardzo mocno do swojego serca. Asia. Królowo. Śniegu. Królowa Śniegu. Never Ending Story!

6607: Ale ja czasami piszę dziwne rzeczy. Jak Mort z Pingwinów z Madagaskaru. Asia to mój Król Julian. Hahaha. Joanna jesteś Królem Julianem. - Eeeee... LoL - Dobra. Wrzucam nową playlistę. Wczoraj wieczorem zacząłem ją robić. Szukam jakiś fajnych transowych piosenek. Ale pogoda jest taka piękna, że szybko idę na spacerek. Buziaczki Asieńko. Miłego dzoneczka.
Fri 20:05 1 January




3814: Galaxy Quest & #Wrc20

6601: vs.

6602: Experts wondered if Ott Tanak had a concussion at the start of the 2020 WRC season. It turned out he just had "shook of ass".
Fri 10:44 1 January


3813: All 4 Love

6598: Every day! More blues! More soul!

6599: Song: Jesus Is On The Main Line - Aerosmith

6600: No, no, no... Asia Is On The Main Line And she always will be!
Fri 7:28 1 January




3812: Bardzo kocham miłość swojego żyia!

6596: Ciebie ukochana!

6597: No shuffle. Ony by one. Aerosmith Eurosmith time. All for Joanna. All for love. Let's party with Eurosmith. You need Eurosmith. Sorry Stephen. I love Aerosmith. Let's party come on. Let's skate this down this street. Skate this way. I love you Asia! Wio z tym tematem!
Thu 23:04 31 December


3811: Życzenia dla Asi, Taty i Mamy

6591: Cześć Asieńko. Dzisiaj jest 31. Nagrałem jak zwykle dużo ciekawych rzeczy. Tak Cię Kocham... Ale zmarzłem. 31 Grudnia w Szkocji to nie jest dobra data, żeby wysiadywać sobie na ławeczce w parku. Leżę więc w łóżeczku pod kouderką i wygrzewam się w promieniach miłości do Ciebie. I może nawet w troszkę we wzajemnych. Tak bardzo Cię kocham moja ukochana duszko. Przy okazji robię playlistę. - Trochę się zdrzemnąłem. Zagrzałem się. Jest 16:30. Idę na dwa Lechy. Zobaczę jak centrum wygląda o 16:00. Pojeżdżę trochę na deskorolce. Bez kitu czuję się jak mały chłooczyk który bierze sanki i idzie na górkę. Pozjeżdżać. Pozjeżdżać. Wszystko super. Mam nadzieje, że nie będzie jakoś bardzo zimno. Zobaczymy. O wezmę telefon. Dużo imprezowych hitów mam w nim. Przydałaby się jakaś domówka. A jak nie ma to będzie ulicówka. No w Amsterdamie wiedziałbym co zrobić, żeby się dobrze zabawić. Ha! Tu też wiem. Mówię Ci. Trochę piwa i deskorolka to recepta na wszystko. Ale domówka bez wątpienia była by najlepsza. No wiesz. Impreza pracownicza. Ciekawe jak Ty się bawisz? Pewnie idziecie na super bal. No tak. Idę wypić Twoje zdrowie. Być może wracam już za godzinkę. Jakby było za zimno. - Idź pojeździć ukochany tylko ciepło się ubierz. - Tak zrobię. Haha! :-*

Asia. Życzę Ci miłości ponad wszystko. Żebyś każdego dnia pływała w niej. Żeby wszyscy którzy Cię kochają kochali Cię najmocniej na świecie i żeby byli przyjaciółmi nie wrogami. To bardzo trudne, bo w moim przypadku miłość do Ciebie uruchamia najbardziej pierwotne instynkty, ale ludzie są przecież cywilizowani i się uczą całe życie, a w moim przypadku, bycie zazdrośnikiem o Ciebie, oznacza "powolną śmierć w męczarniach, ukochana, na samym dnie najczarniejszego piekła", tak więc jestem ogarnięty na maxa i każdego dnia ogarniam się na nowo. Bo Cię kocham nad życie. Życzę Ci (i sobie) swojej miłości każdego dnia. Żebyś zawsze była uśmiechnięta i szczęśliwa, żeby twoje serduszko ukochane było zawsze uśmiechnięte. Żebyś była, lekka, szybka, gibka i zwinna. Żebyś wyrobiła sobie licencje na polowania, ale żebyś do zwierzątek strzelała tylko tęczowymi nabojami z farbą. Żebyś była naj, naj, naj, naj, naj najszczęśliwsza na świecie. Żebyś miała zdrowiutkie i szczęśliwe dzieciaczki i żebyś nic nie musiała, ale wszystko mogła. Pozdrów naj naj naj najserdeczniej ode mnie wszystkich swoich najbliższych. Kocham Cię z całego serca i nigdy nie przestanę. Obiecuję. Taki już jestem. Zupełnie Twój. Dziękuję Ci za każdy dzień i... miałaś rację że kobietę należy zdobywać codziennie od nowa. Nigdy nie przestanę. Kocham, kocham, kocham, kocham Cię. Udanej imprezki jak zwykle. Nie pij dużo. Pamiętaj że oprócz dzieciaczków masz jeszcze małego Kubusia. Mnie. I nie zapomnij opowiedzieć nam wszystkim bajeczki na dobranoc. Kocham, kocham, kocham, kocham, kocham... Jutro napiszę Ci dalszy Ciąg życzeń, bo muszę trenować przed Sylwestrem 2022! Ps: Kocham, kocham, kocham, kocham...


6592: Cześć mamo. Życzę Ci dużo pieniędzy, awokado, bananów, jajek i ziemniaków. Żebyś zawsze była zdrowa i pogodna. Żebyś niczym się nigdy nie martwiła. Żebyś była zawsze uśmiechnięta. Żebyś zawsze pamiętała, że masz najfajniejszego i najdzielniejszego syna na Świecie. Żebyś nie piła. Żebyś miała niskie ubezpieczenie. Żebyś nie miała żadnych wypadków ani nieszczęśliwych przypadków, żebyś zawsze zapraszała dużo gości. Żebyś była zawsze szczęśliwa i uśmiechnięta i żebyś wiedziała, że zawsze wszyscy Cię bardzo, bardzo kochają. No i... udanych wakacji? W jakieś takie mało egzotyczne miejsca bo we wszystkich egzotycznych już chyba byłaś. No i... w ogóle wszystkiego naj, naj, naj, najlepszego. I... najlepszych planów, marzeń, nadzieji i snów. BCK! Buziaki przytulas i mega uścisk. I udanej zabawy sylwestrowej przy super miłosnych piosenkach. I żeby Twoje serce było zawsze uśmiechnięte.

6593: Buziaczki i uściski ode mnie. Tato. W nowym roku życzę Ci tego co sobie czyli... dużo bananów, jajek, ziemniaków, pomidorów, cebuli, czosnku, masła, słonecznika i wody! (Oraz tytoniu i mięsa.) Hahaha. Wygodnych butów, ładnej fryzury i gorącego kaloryfera w zimie. Haha. Tylko nie wiem jak z piwem. To piwa też jak lubisz. I długich romantycznych spacerów po krakowie! I wycieczek za miasto na dziko pod namiot na jedną lub dwie nocki. O! I żebyś sobie poszedł na piechotę na pielgrzymkę do Częstochowy w 2021. Tylki wcześniej zgłoś że idziesz w swojej parafi, żeby się mogli przygotować na Jasnej Górze. No i żeby wygrała Twoja ulubiona partia. I żebyś sobie zamienił samochód na skuterek 50cm tylko, żebyś na nim uważał i nie jeżdził po pijanemu. Hahaha. Zdrowia to przy okazji. Pozdrów Jolantę powiedz, żeby się nie gniewała i że znalazłem swoją ukochaną. No i tą... Zosię, Edytę.... A! Barbarę przy okazji też. Haha. Szczęśliwego Nowego roku!

6594: No dobra. A co sobie życzyć? I Wam? Życzę sobie, żeby Asia mnie bardzo kochała i żeby zrozumiała, że jestem naprawdę całym światem. Tak samo jak każdy z nas. Życzę sobie i wam, dobrobytu i żeby Ci co nami rządzą i od których zależy nasze życie byli dla nas łaskawi i wspaniałomyślni. Dziękuję z góry w imieniu swoim i wszystkich. Cały świecie ty mój!

6595: Znacie historyjkę jak kiedyś tam pewien taoista po pijaku chciał objąć i przytulić księżyc, wypadł z łódki na jeziorze i się utopił? Ja sobie tylko idę pojeździć na deskorolce. A. I nauczyłem się nowego triku! Nazywa się "siedzenie na ławeczce". Tylko w zimie jest strasznie zimno! LoL Kocham wszystkich ale najbardziej taką jedną... Eh...
Thu 18:05 31 December


3810: Childern of Our Love #PartyPlaylist

6586: My Choice Is You Kocham Cię, Kocham Cię, Kocham Cię, Kocham Cię... idę na śniadnie...

6587: O już prawie 10! Ale jaja! Zastanawiam się czy playlista na Spotify może mieć więcej niż 100 piosenek?

6588: All Spotify users, whether they use the service's free or premium tier, can now like and save as many songs as they choose. The number of songs in a playlist remains at 10,000. Premium users can still download 10,000 songs onto five different devices for offline listening.

6589: Moja ma (teraz) przez przypadek dokładnie 100... (100%)

6590: #PartyPlaylist
Thu 10:25 31 December


3809: Asia Today's Play

6583:
Here it is my sweet beloved . Let's trance a bit.


6584: It is a really good idea to listen to new trance 70% volume while watching movies or TV 100% volume. Of course, on headphones.

6585: "It's like creating your very own quality and diving into it to swimm under water of all." > All My 4U Asia
Wed 7:51 30 December


3808: State of lovin You is perfect!

6581: Especially in combination with lonely Christmas and lonely New Years Eve! Babe. You are constant, never ending fireworks in my heart. My endless love Joanna.

6582: Etta James - at last!
Tue 20:14 29 December


3807:
From Spotify through Me to Joanna

6575: Let's start this part-y! I love only you forever & always! I mean forever & forever & forReal... my love!

6576: Spotify Party Love Party Love Playlist [Link]

6578: Cześć znowu. Wydaje mi się że czas stanął w miejscu. Wyciskam swoje serce z miłości do Ciebie i tylko to się liczy. Czas zniknął i odmierzam tylko listy miłosne do Ciebie. Wiesz. Pewnie wiesz. Ty wiesz wszystko! Moje serce. Duża z Ciebie czterolatka już. Napewno lubisz bawić się zabawkami ze swoimi dzieciaczkami. W końcu sama jesteś dzieciątkim. Każdy jest. Po prostu nie każdy ma #Lego @Lego pod ręką. Wczoraj jechałem w deszczu na deskorolce po chodniku z góry. Nie dość, że musiałem omijać nierówności to jeszcze kałuże. Kocham Cię. Jesteś w każdym moum oddechu. Kurcze. Ale fajnie. Ale się cieszę. Jak zbawiony. Jak ktoś kto odnalazł miłość. Nie uogólniam. Nie odnalazłem miłości tylko Ciebie. W sobie. Toniesamowite jak dużo Ciebie jest we mnie. Praktycznie cały ja to Ty. Śmiej się. Zawsze byłaś moim hero. Zbawczyni całej ludzkości. Joanna. Nikt Cię nie doceniał. Ale ja widziałem w Tobie od samego początku... złodziejkę serc. Tak miło oddać Ci serce. Było wtedy i jest teraz. Dlatego tak mocno Cię kocham. Jesteś wszystkim. Połóż się małpeczko pod choinką i sobie odpoczni. Zaśnij sobie tam. Świat jest taki szczęśliwy z Tobą w roli głównej. Jesteś moim światem. Pomyśl trochę o Tym chwilkę. Po prostu wszystkim. - Kiedy dzień jest taki krótki, a noc taka długa, jesteś słońcem. Kiedy nie ma Cię obok jesteś w moim sercu i umyśle. Jesteś moim sercem i umysłem. Tak bardzo Cię kocham. Jesteś tym co widzę i wszystkimi tymi cudownymi piosenkami. No może nie wszystkimi tylko tymi najfajniejszymi. - A teraz... słucham Faith - Dolly Parton. LoL. Świetna piosenka. Tak wierzę w Ciebie. Wyjaśniam Ci to ukochana w każdym zawiłym liście który piszę krwią ze swojego serca. Moje serce jest kałamarzem. Jest na nim wtopiony napis: Joanna. Ale jestem szczęśliwy! Bo Cię kocham. Ha! Super. Choć się przytulmy najmocniej na świecie i nigdy już nie puszczajmy. Najlepszy mój przyjacielu jedyny. Tak! Yes! Tak!

6579: Kochana. Składam Ci składankę muzyczną. Ha! To podstawa! Doskonała składanka muzyczna dla swojego ukochanego kochania. Żebyś mogła się zrelaksować i posłuchać sobie. Nie koniecznie sama. Moja ukochana. Asieńko. Grałem chwilę w głupią grę ale jakoś nie mogę się wczuć. Helikopterem nie jestem w stanie latać choć by nie wiem co, a samolotami od razu chcę mi się latać nisko i do góry nogami. Ha! Byłem w sklepie kupić sobie butlę turystyczną, ale niestety sklepik turystyczny jest zamknięty. Albo z powodu sylwestra albo po prostu zamykają go wcześniej. Trudno. Nie będzie herbatki dzisiaj. Za to jesteś Ty! Moja ulubiona to robienie Ci prezentów z piosenek. Wiesz. Może kiedyś sobie posłuchasz tego wszystkiego co Ci Kubuś skomponował. Ha! Spotify to jest naprawdę fajna zabawa. śmigam na przełaj wszystkich playlist związanych z techno, trance albo love songs. Oczywiście musza być Best. Eh. Ale chyba poszukam jakiegoś fajnego filmu. Wiesz, że dziś pierwszy raz w życiu "ugotowałem" ziemniaka w mikrofalówce. Niesamowite przeżycie. Tą mikrofalówkę da się ustawić maksymalnie na 2 minuty. Dlatego musiałem cztery razy grzać na maksa. No i... trzeba było pięć, bo chyba jakaś taka trochę słaba ta mikrofalówka. Śmieszna przygoda. Lubię taki proste przygody. Robię Ci sylwestrowe playlisty. Ukochana. Ukochana. Ukochana. Ha! Eh! "Take you passion and make it happen!" Ale fajnie. Właśnie to robię. I nigdy nie przestanę i to mnie najbardziej Cieszy. Jakby już zawsze komponował Ci jakąś piosenkę. A po co komponować jak można po prostu słuchać na przełaj tego co już zostało zrobione i po prostu... nawet nie tyle wybierać Ci te najlepsze co po prostu zwyczajnie znaczyć po sobie ślad. Zaznaczać wszystko to co przesłuchałem. W końcu sama masz swój gust. Coś ci się może podobać bardziej albo mniej. - Kolejnym krokiem jest taniec. Lubisz tańczyć. Np. sama. Ja jestem taki szczęśliwy że dzisiaj rano przyłapałem się, że tańczyłem sobie pod prysznicem. To coś znaczy. Prawda? Kocham Cię bardzo Asiu. I nigdy nie przestanę. Bez względu na wszystko. Pamiętaj. Ha!

6580: Kubuś najszczęśliwszy teraz jest na świecie. Bo ma sercu swoją Asię.
Tue 7:20 29 December


3806:
This boat!

6577: Jump in!
Mon 23:34 28 December


3805: I will never stop writing love letters to my beloved Asia!

6573: How to write good love letter? For example just like that...

6574: Cześć Joanno ukochanie Ty moje. Co u Ciebie? Asieńko. Asiu. Asieńko. Joanno. Jedyna najdroższa. Ukochana. Kocham Cię serce , skarbie, duszko, duszeczko, duszku mój. Megaśnie. Bardzo. Ogromnie. Ogromniasto. Moja Ty ukochana. Mój ty tlenku dla mojego serduszka. Tak bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo. Mam nadzieje, że Twój dzień minął Ci bardzo dobrze. "My Fairy Lady." "Are You My Fairy Lady?" Oglądam jakiś film. Ale nie chcę Ci zawracać głowy jaki bo jest raczej durny. Zastanawiam się jaki był temat twojego doktoratu. Wow. Wyobrażam sobie, że naprawdę bardzo głęboko musiałaś kopać. Czy doktoraty są jawne? Chyba tak, prawda? Są jakieś wydawnictwa dla studentów, uniwersyteckie, gdzie można grzebać żeby dowiedzieć się czegoś ciekawego. Naprawdę bardzo mnie interesuje to wszystko co Ciebie. Te wszystkie obszary zainteresowań Twoich. Wiesz czemu? Bo bardzo Cię kocham. I czytając tą samą książkę co Ty, mogę być bliżej Ciebie dzięki temu. Nawet oglądając jakiś film co ty. Wiesz. Jesteś duchem w matrixie, który pozostawia siebie wszędzie tam, czego tylko dotknie. Kiedyś dotknęłaś mojego serca. I od tamtego momentu stałem się Twój. Dziękuję, że to zrobiłaś. Bo jesteś naprawdę Asieńko 10 cudem świata. Serce, serduszko. Ukochane. Wiesz... Wiesz... Zawsze już będziesz. Ale ty wiesz to wszystko. Wiesz, że jestem Twój i wiesz, że należę do Ciebie. Z każdym dniem mocniej to czuję. Z każdym listem upewniam się, że dobrze zrobiłem, że swój los oddałem Tobie. Wiesz... Bo kiedyś tam umrę i jedyne co chciałem pozostawić na tym świecie po sobie to dowód tego i pamiątkę o tym jak bardzo Cię pokochałem i tego jak bardzo można kochać kobietę. - Asieńsko niedawno śniłaś mi się jako 4 letnie dzieciątko. Asieńko. Joanno moja ukochana. Obudziłem się z łopoczącym sercem. Ukochana. Zrobię wszystko dla Ciebie. Wszystko. Wszystko. Wszystko. Wszystko. Rozumiesz. Wszystko. Wszystko czego tylko zapragniesz. Najlepiej by było jakbym mógł zostać Twoim niewolnikiem. Będę kimkolwiek tylko zechcesz. Będę czytał te same książki co ty. Po prostu kocham Cię. Asieńko. Z mojej strony to wygląda właśnie po prostu tak. Wiesz. Ukochana. To takie podstawowe. Moje uczucie. Ale na tej właśnie miłości będę budował, bo nie chcę budować na.czymkolwiek innym. Wiesz. Kobieta taka jak Ty, powinna mieć wszystko. Takiego mnie też. Gdzieś tam. Mam nadzieje, że wielu mężczyzn Cię bardzo kocha. Tym lepiej dla Ciebie. Ja chcę być tylko Twój do już na zawsze. Bo kiedyś wybrałaś mnie sobie i zaczarowałaś. Niczym egipska boginii albo jakaś inna. Królowa, Kleopatra. Wszystko. Dla mnie Asieńko jesteś wyrocznią i moim losem. Wszystkim. Tak. Wszystkim. I nigdy nie przestanę Ci tego mówić. Właśnie usłyszałem w filmie "Don't forget me." Wiesz, że jak w 2017 w styczniu przejeżdżałem przez Malagę wracając z Portugalii, też tam nad autostradą było napisane wielkimi literami "Don't forget me." I tak samo wtedy jak i teraz myślałem o Tobie. Bo właśnie w styczniu 2017 zakochałem się w Tobie totalnie. Na nowo. Przypomniałem sobie o Tobie, bo zadałem sobie pytanie, kto jest najważniejszą osobą w moim życiu. To Ty moja ukochana. To właśnie Ty. Wiesz. Już tak jest. Już tak się stało. Ukochana. Teraz już wiesz dlaczego muszę być jakoś w pobliżu Ciebie. Wiesz. Tak bardzo Cię kocham. Oddaje Ci wszystkie swoje myśli i pragnienia. Całą swoją seksualność. Wszystkie plany i marzenia. I nie chcę mieć niczego co należy do mnie, ponieważ wszystko jest i zawsze będzie Twoje. Zawsze było. Odkąd dotkęłaś mnie i uczyniłaś swoim. Kocham Cię. Na zawsze będę dla Ciebie. Każdego dnia. Dzięki temu jestem szczęśliwy. Joanno. Joanieńko. Jeśli mógłbym Ci się kiedykolwiek, jakkolwiek, do czegokolwiek przydać, to oto jestem moja ukochana. Moje serce. "Do końca życia..." nic nie będzie się liczyło dla mnie bardziej niż Ty! Dziękuję Ci za to że jesteś i dziękuję Ci za to że żyjesz. Wszystko spoko najdroższa. Ps. Ten film naprawdę kiepski ale umiem wyciągać samo najlepsze, nawet z najgorszych filmów. Taki już jestem. Bo Cię kocham. A może dlatego, że Ty też mnie chociaż troszeczkę kochasz. Tylko troszeczkę wystarczy ukochana.
Mon 22:57 28 December


3804: How to bake potato in microwave?

6570: Just let them talk your phone for 7 min...

6571: Just kidding! Just put them on MAX heat into microwave for 7 min.

6572:
Mon 18:26 28 December




3802: Fuck that movie and stupid asshole who made it!!!

6566: Really if you value yourself and if you're not stupid ugly ashole-bitch, it means that this movie is not appropriate for you and for your family. This movie is fucking all blues music and all blues music lovers. Niggers who plays in this movie should be ashamed yourself for sucking german dick for money.

6567: (Naprawdę, jeśli cenisz siebie i nie jesteś głupią, brzydką suką, to znaczy, że ten film nie jest odpowiedni dla Ciebie i Twojej rodziny. Ten film pieprzy całego blusa i wszystkich miłośników muzyki bluesowej. Murzyni grający w tym filmie powinni się wstydzić za ssanie niemieckiego kutasa za pieniądze!)

6568: Bravissimo morons!
Mon 16:41 28 December


3800:
Nice Song

6562: How tunr normal .

6565: Znasz tą piosenkę? Vindicated? Moje umęczone serce odpoczywa w poblużu Twojego. Ukochane dzieciątko moje kosmiczne. Tak bardzo Cię kocham. Kocham Cię, Kocham Cię, Kocham Cię. "1, 2... you know what to do." Tak Cię kocham...
Sun 21:51 27 December


3799: Super series! Thank you guys for that!

6561: So it's impossible that he killed her. But it is also not known who did it. I think someone had the idea to sacrifice this whore, so everyone could excel because of it. It must have been some Mexican drug cartel. She is said to be a heavy drug.

Thank you very much Sarah Paulson @MsSarahPaulson Without you, this movie would be nothing and you know it. You are a very good actress. I have to watch all your movies. I'm your fan.

I am happy to comment on your latest movie soon. Remember. I love you and don't worry about nothing, just dare to play good roles. And please don't play psychopaths in silly horror movies! Thank you!

Sun 17:54 27 December




3798: Public Faith in Asia

6558: Asieńko. Teraz już wiem napewno. Jesteś kosmiczną księżniczką. Powiedz gdzie schowałaś swój latający spodek?

6559: Cześć Asieńko moja ukochana. Byłem na długim spacerku. Zjadęm dużą jajecznicę z cebulką. A teraz zwinąłem się w kłębek na łóżeczku. Oglądam People vs. O.J. Simson. Szukałem Sary Paulson na Netflix. Wiesz. Tej co zagrała Ratched. Nawet napisałem jej pozdrowienia na Twitterze. Eh. A teraz właśnie Travolta wraca do domu słuchając Al Jarreau's "We're in This Love Together". Fajnie. Jedno co Ci mogę kochanie powiedzieć w tej sprawie, to to, że napewno nie ja zabiłem żonę O.J. Simpson. W sumie to oglądałem Simsonów dzisiaj trochę w TV, ale szybko się skończyli. Fajna piosenka. Muszę potem odszukać ją na Spotify. Al Jarreau. - Kochana. Ukochanie. Najukochańsza. Serce, serduszko, serdeńko. - Ktoś polecił mi film "Moonstruck" z Share & Cage. Co za nazwiska. Łatwo zapamiętać, prawda? Hehe. LoL. - No cóż! Ukochana. Idę się porozbijać jeszcze troszkę na Twiterze. Widziałaś tą serię? "OJ Somson". Napewno tak? - Jak myślisz? Można mu wierzyć? Wiesz... coś mi się wydaje, że on ją jednak zabił. Czwarty odcinek. Tylko nie mów mi wcześniej jak się skończył. Dziękuję. Haha. - "Come on! Everybody dance now!" - Właśnie się kapnąłem, że sylwester jest już za niedługo. Kochanie. Ukochane. Asieńko, Asińska, Joasieńko. Asiu. Eh... Tak wiele ludzi jest wokół mnie, ale ja mam ciebie... głęboko w sercu i to jest dla mnie święte. W sercu, w duszy i w umyśle. Najbardziej w... sercu. Potem w umyśle... a w duszy? czy ja tam mam jakąś duszę? Kochane. Chyba tak. Napewno mam. Kochnie. Ale musisz sprawdzić osobiście. Proszę. I wyleczyć. Umiesz ukochana wyleczyć moje serce i moją duszę? Chyba już to zrobiłaś. Moje serce się śmieje kiedy w myślach słyszy... "na zawsze", "na wieczność". Nie wiem ile to jest. Boję się trochę tego słowa, ale z drugiej strony jestem najszczęśliwszy bo mam Ciebie. Jesteś powietrzem jesteś wiatrem. Jesteś tymi wszystkimi pięknymi wschodami i zachodami słońca. Jesteś ptactwem i tęczą na ziemi. Trawą i czystą wodą. Wszystkim. Kocham Cię. Kocham Cię. Kocham Cię. Kocham Cię. - Proszę Cię tylko o to, żebyś była blisko. Blisko. Blisko. Ukochana. Wierzę w miłość. Wierzę, że nadajesz mojemu życiu sens. Wiem, że zawsze będziesz nadawała mojemu życiu sens. Eh. Asieńko. Ot tak. Po prostu. - Tak długo się nie widzieliśmy. Ale w miłość trzeba wierzyć. Nie można wątpić. "Będziesz blisko na zawsze!" Tylko pozytywne kombinacje słówek. Wiem, że dzięki Tobie będę najszczęśliwszym człowiekiem na świecie. Już jestem. (I mam nadzieje, że wszyscy źli ludzie się ode mnie odpierdolą. W ogóle najlepiej by było, żeby zniknęli z powierzchni ziemi. Ja jestem bardzo dobry. Najlepszy!) Wiesz o Tym ukochana. Jeśli we mnie uwierzysz... uratujesz mnie. Proszę Cię tylko o to, żebyś wierzyła we mnie. Ale wiem, że wierzysz. Dlaczego byś ukochana miała nie. Za to, że Tak bardzo Cię kocham? Hahaha. LoL. Każda kobieta chyba lubi być kochana. Eh. Mówię o wspólnej, współdzielonej miłości serc i umysłów. Takiej którą można dzielić swobodnie z wszystkimi. Nauczono nas, że miłość jest grzechem, czymś co powinno być ukryte i schowane. To są po prostu sposoby na zniewalanie ludzi i kontrolowanie społeczeństwa przez robienie mu krzywdy. To nie tak. Serce jest wielkie. Zbyt wielkie, żeby można było je wyciszyć, zamknąć albo zabić. Kiedy się kocha, trzeba o tym krzyczeć i być z tego powodu bardzo dumnym. - Przypomnij sobie kiedy nauczono Cię bać się? W przedszkolu? Może dostałeśzłą szczepionkę w szpitalu, a może jedzenie które spożywasz jest zatrute? A może czytałeś złe książki jako dziecko, albo może po prostu jesteś głupi? Może diabeł steruje wszystkimi twoimi myślami i może przyjemność mu sprawia to jak się męczysz i trudzisz pchając swój życia wózek. A może po prostu uprawiasz za mało sportu i jesz za mało warzyw? A może powinieneś palić więcej zioła? Hahaha.Tak! I więcej zimnych pryszniców! Hahaha. - Moje serce jest kompasem aja jestem wielkim marynarzem. Zmierzam do domu. A dom mój tam gdzie serce moje! Ha! Joanno. Joanno. Joanno. Eh. Jesteś ukojeniem mojej duszy. Dziękuję Ci. Tak trzymaj. Kocham Cię nad życie. - Fajny ten O.J. Simpson. Właśnie poleciłem mamie. Ona lubi takie prawnicze. O! Właśnie przemawia siostra Ratched. Eh... Eee... nie! Pomyliłem seriale. - Kocham Cię! Super Świąt ukochany Asieńku.

6560:

Asieńku. Asieńku. Asieńku. Tak bardzo Cię kocham. Wzywam Cię w myślach i marzeniach swoich. Przybądź do mnie na anielskich skrzydłach swej skrzydlatej, cudownej duszy. Mój aniołku. Moja małpeczko. Moja miłości jedyna i najsłodsza. Tak Cię kocham. Kocham i Tęsknie. Kocham i Tęsknię. Kocham, Kocham, Kocham, Kocham i Tęsknie, Tęsknie, Tęsknie. - O! Następny epizodzik. Epi-sode. 6: "Marcia, Marcia, Marcia". - Muszę poszukać muzyki filmowej z tego serialu. "I'm so glad, I'm so glad, I'm so glad. I'm chained, I'm chained to your love. - O! Ta piosenka fajna. - Wiesz ukochana... Jak ktoś napisze piękną piosenkę, albo wiersz albo... zrobi publicznie cokolwiek w imię miłości... to to zostaje już na zawsze. Miłość. W końcu wszyscy to czujemy względem kogoś. Względem rodziny, względem bliskich. - A ja kocham Ciebie. Ha! - Ten serial prawniczy taki trochę przeciągnięty. A z drugiej strony fajnie, że taki długi. Szkoda, że w rzeczywistości procesy nie są tak spektakularnie widowiskowe jak na filmach. Podobnie lekarze. Dr Religa. Tra la la. Haha. Operacja na ktwartym sercu. Najpierw pił wódkę w ciągu alkoholowym przez dwa tygodnie, a potem jechał swoim "dużym" fiatem 125p, cztery razy do okoła polski. A potem zastał na jakimś zimnie zimowym jednego robotnika z wiadrem cementu, łatającego dziurę w ścianie. Fajntycznie "dobry bajer pół sukcesu". Hahaha. - Ten cały serial prawniczy się na maksa rozkręca w szóstym odcinku. - Definitywnie muszę zapewnić sobie płytę z muzyką filmową z tego serialu. A serial z 2016 roku. - Ktoś tu na korytarzu rozpyla Twoje perfumy ukochana. Albo jakieś mega bardzo podobne. Eh... "Asieńko". Kocham Cię! Kocham Cię! Serce serduszko. Dziecinko. Ukochane. Eh! Kocham Cię. I nigdy nie przestanę.

Sat 22:21 26 December


3797:
#PradaCup of #Tea
Sat 18:57 26 December


3796: Hi Asiu, Midnight! Recencja

6557: Cześć Asieńku. Asiątko Kaczątko moje ukochane. Haha! Zabieram się za film Midnight Sky. Ten jakiś taki nowy. Obawiam się, że kiepski. Ale cóżem mam począć? Będę Ci go się starał na bieżąco opowiadać, żeby Ci go zepsuć. Skoro jest kiepski, to mogę Ci go tylko poprawić. Prawda? Kochanie ukochane. No więc jest sobie gość na begunie w stacji obserwacyjnej. Miesza leki z alkoholem i robi sobie dializę. Brrr... Nienawidzę strzykawek i oglądać jak krew płynie jakimiś rurkami. To jest kompletnie obleśne. Brrr... No ale Ty coś tam więcej wiesz pewnie na ten temat ukochana. Film jest oparty na książce Good Morning Mindnight. To znaczy, że ktoś śpi cały dzień tak? Brawo! - Lubie brzęczenie komputerów na filmach. Jak słychać jak pracują. I jak mówią. Jakie mają piękne kobiece głosy. Dżordż Klue-ney tam gra. Chyba odkrył jakąś rodzinę kosmonautów. Co? Wszyscy inni poumierali? Albo po prostu nikogo innego nie zna. - O Boże! - Jakieś dziewczynie śniło się, że wszyscy polecieli w kosmos na Marsa, a ją zostawili. Coś jak w filmie Marsjanin. - Coś jak całe moje życie. Wiesz... nie lubie kapsuł i szalup ratunkowych bo jest w nich bardzo mało miejsca. Ale gusta z czasem się zmieniają. Wpadłbym na Wigilję. Hahahaha. Boże jaki ja jestem śmieszny. Wiesz... Koniec tego kawału jest taki, że rakieta doleciała do celu, wszyscy wysiadają, a tam na płocie siedzi Prada i je jabłko i mówi... "Co tak długo?" - Prada? A co ty tu robisz? A nic. Mam kosmiczne płetwy, a pozatym mocno wiosłowałem. Chyba kosmici mnie podrzucili. Wkręciłem im, że jestem robotem wyposażonym w sztuczną inteligencję, to teraz wszyscy za mną chodzą i mnie obserwują. A w rzeczywistości tak naprawdę to po porostu piszę recenzję. Dla mojej ukochanej Asi Asińskiej. - Kiepski ten filmik. Dobra do rzeczy. Kluney znalazł dziecko na swojej stacji badawczej. Ale wszyscy chyba odlecieli na inną planetę. - A jak tam Twoja kochanie stacja badawcza? Ta w Twojej słodkiej mądralińskiej główce? Napewno ma się super dobrze. To ja... kwój obiekt badawczy. Frunę do Ciebie niczym kaczka albo łabądź. Dzisiaj przelatywały obok mnie ptaki nad rzeką. Rozpoznają mnie po mojej niebieskiej kurtce. Bo je zawsze karmię. Ale dzisiaj niestety sklep był zamknięty. Tak więc głodujemy. Ale kaczki podlatujące sobie na rzece, to naprawdę wspaniały widok. W sumie to Gawrony, Mewy (rzeczne) i Kaczki albo Gęsi... to niesamowicie inne kreatury. Dla nas ludzi, wiesz... ptak to ptak. Nawet na członka mówi się przecież ptak . Ale w rzeczywistości jak widzę jak współegzystują te ptaszystka wszystkie razem, to aż mnie dziw bierze. Białe są najbardziej zwinne. Ale Kruki wyglądają na mądrzejsze. Kaczki mają respekt duży i są dostojne. A małymi mewami rządzą większe. I je pilnują. Czasami jeszcze pojawiają się jakieś Łabędze albo dzikie Gęsi. Znasz tą bajkę o Gęsi? Obejrzałbym ją sobie! Ja bym chciał pracować na Podbiegunowej Stacji Badawczej, ale pod warunkiem, że byłabyś tam razem ze mną. Wtedy mógłbym napisać o Tobie doktorat. Albo coś jeszcze lepszego. ale chyba nie ma co się tak odizolowywać. Wiesz. No napewno to by było ciekawe doświadczenie. Wszystko zależy od Ciebie. I od kobiety w takim przypadku. Mężczyźni zazwyczaj są przystosowani do samotności i mają twardsze charaktery. - Ciekawe co ja jutro zrobię jak sklepy dalej będą pozamykane. Muszę kupić sobie jajko, ziemniaka i cebulę. Zrobię coś z tego. Ciekawe co się da? Panierowane ziemniaki? Albo jajecznice z frytkami? Albo puree z jajkiem? Wiem! Zapiekankę z ziemniaków z jajkiem! Ewentualnie zupę ziemniaczaną z jajkiem. - Chciałabyś, żebym poleciał w kosmos na Marsa jakby wiedziała, że już nie wrócę i że nigdy się już nie zobaczymy? A bym wolał umrzeć niż polecieć bez Ciebie. Ale to już wiesz jedyna i najdroższa. Ukochany Asieńku. LoL. Tak się zgrywam trochę przed Tobą teraz przecież. Serce serduszko... no ale... w końcu długo się nie widzieliśmy. Możesz więc traktować mnie jak... jak tylko zechcesz. Zaginionego Weterana Wojny w Wietnamie ukochana. Który odnalazł się po latach. Kochanie. Joint. 3 Piwka. Miesiąc szpitalnej diety i jestem jak nowy. Obiecuję, nauczyć się nowych sztuczek jakie mi pokarzesz! - Wracając do filmu... No więc... Leci sobie. Wrzucam to bo zaraz mi bateria padnie.
Sat 1:01 26 December


3795:
For Asia My Love

6554: Asia? Jesteś tam serce? Kochana. Posłuchasz ze mną tych piosenek? Wtedy nawet jeszcze nie mieliśmy 10 lat. Miłosne piosenki z lat 80. Kocham Cię, Kocham Cię, Kocham Cię... Fajne te piosenki są. Nie są to jakieś kolędy... Ty kolęd chyba się nie śpiewa na Boże Narodzenie co? Tylko na Wielkanoc? W sumie to nie wiem. - Wybacz kochanie ale jestem tak w Tobie zakochany, że mogę bredzić trochę. Wsłuchiwanie się w te piosenki przenosi mnie prosto w Twoje ramiona. Zamykam oczy i wyobrażam sobie, że tańczymy sobie razem. Jakby tak ten bal się mógł nigdy nie skończyć! Ale by było fajnie. Może nawet śnieg na nas padać. Z Tobą foczko wskoczyłbym nawet do przerębli w kombinezonie. Nie potrafię tego wszystkiego wytłumaczyć. Tj. rozumiem. Ale tu nie ma co tłumaczyć. Miłości się nie da wytłumaczyć. Dlaczego się kogoś kocha i dlaczego akurat tego kogoś, a nie kogoś innego. - O widzisz! Zaczynam bredzić. - Szkoda, że nie byliśmy rodzeństwem jako dzieci. Myślę, że wtedy byłbym bardzo szczęśliwy. Znacznie bardziej niż byłem. Ale takimi wiesz, że by nam od razu powiedzieli, że oboje bylibyśmy adoptowani. Hahaha. Gdzie ja bym w tym całym kosmosie znalazł lepszą siostrę niż Ciebie!? Eh! - "When a Man Loves a Woman" - Nie wiem jak przeżyję tą całą playlistę miłosnych piosenek. Wiem! W twoich słodkich objęciach! Ha!

6555: Albo choć przelecimy się samolotem po Twojej okolicy. Zobaczymy co jest za siedmioma górami i siedmioma lasami! Kocham Cię

6556: All For Love
Fri 19:52 25 December


3794:
All Around The World - RHCP

6553: [AllAroundTheWorld] - RHCP
Fri 19:05 25 December




3793: Hallo? Greetings 4 Husband! Merry Christmas!

6551:
Fri 18:59 25 December


3792: Trust God! Play Techno in Shuffle mode!

6549: Check her treatment!
Fri 14:08 25 December


3791: Do Joanny

6546: Asieńko. Ukochana. Najdroższa. Jedyna. Wiesz. Codziennie będę Ci tu pisał. O tym jak bardzo Cię kocham. Bo zakochałem się w Tobie na wieczność. I tak mi z tym dobrze. Dzisiaj mamie powiedziałem, żeby się modliła bardziej za Ciebie niż za mnie, bo ja wtedy będę szczęśliwszy i spokojniejszy. Tak bardzo Cię kocham. Jesteś miłością mojego życia. Aniołku Ty!

6547:

6548: To są uszy czy rogi?

6550: Boże jaki ten fragment jest na maksa romantyczny i wzruszający!

6552: Boże jaki ten list jest piękny i wzruszający!
Fri 12:21 25 December


3790: Świąteczna Noworoczna Dieta dla Taty (od Kuby)

6545: - Codziennie rano Zupa z Cebuli i Siemienia Lnianego z Orzeszkami Ziemnymi doprawiona do woli. - W dzień Kawa i Herbata (Papierosy nie! Tato nie pal zioła!) - Wieczorem 1 Duży Ziemniak i 1 Mięsny Pulpet ...albo Kogiel Mogiel (Albo odwrotnie. Rano ziemniak, a wieczorem cebula!) LoL
Fri 12:19 25 December




3789: Merry Christmas Miley ©

6542: Hello Miley! I am dreaming about my love all the way. Can't wait to be her forever. I wish you extra fun all the time. I think with our eyes closed we are together in the same place.

Merry Christmas Miley. I miss you too!

Jacob Prada


6544:

Fri 10:08 25 December




3788:

6541:
Fri 0:32 25 December




3787: Wesołych Świąt Ukochana

6533:

6534: Asieńku. Chodziłem troszku po mieście i dałem Shuffle tej playlisty którą niedawno dla Ciebie złożyłem. Asieńku. Fajnie komputer wybrał. Tam pod koniec trochę nawrzucałem... tak może troszku za bardzo pomieszane. Ale się rozluźniłem. Nie chcę żeby wszystko Co do Ciebie piszę było takie ważne i ostateczne. To wszystko co najważniejsze to już Ci napisałem. Tak bardzo Cię rybko rybeńko kocham. Ha! Ta miłość jest czymś najważniejszym co czuję. Ty jesteś najważniejsza! Nie miłość jest najważniejsza tylko Ty! Ukochana. A może to i to jest po równi ważne. Asieńku. Lubię do Ciebie się zwracać Asieńku. Pamiętasz w liceum jaki byłem głupi. Jak zawsze było coś jeszcze i coś innego a mimo to poznaliśmy się i zaczarowałaś mnie sobie na zawsze. Na resztę życia. Tak bardzo Ci za to dziękuję. Boje się, że gdybym Ciebie nie poznał to zmarnowałbym całe swoje życie a tak to... jestem uratowany... bo... bo... miłoś do Ciebie mnie uratowała. I twoja miłość mnie uratowała. Już nigdy Cię nie puszczę. Już nigdy nie puszcz3 się Ciebie. Jesteś moim niebiem rajem i wszystkimi diamentami na tej planecie. Tlen który wdycham nazywa się Asia. Asieńko. Moje serce skonstruowane jest z nadzieji. Na twój uśmiech. Na twoje dobre samopoczucie. Wszystko zrobię dla Ciebie, żebyś była jeszcze bardziej szczęśliwa. Masz całą moją miłość na wieki wieków. Nigdy nie przestanę marzyć o Tobie i tęsknić do Ciebie. Mój cały brzuszek jest Twój. Wszystkie nawyki. Złe i dobre. Zmienimy te złe na dobre i wszystko będzie dobrze. Zoperujesz mi mózg i będę mądrzejszy. Albo zrobisz sobie ze mnie kalekę-warzywo i będziesz się mną opiekowała przez resztę życia. Tak bardzo mnie kręcisz. Uwielbiam za Tobą tęsknić. Widzisz są święta a ja zwinąłem się w kłębek i cierpię. I jest to cudowne cierpienie bo... z miłości do Ciebie. Kocham Cię, Kocham Cię, Kocham Cię!

Zabieram się za oglądanie Funny Girl. Oglądałem jakąś nowość Midnight Sky, ale kiepskie. A to. Ponoć klasyk. Be my funny girl forever Joanna please! Ukochana. Jesteś najzabawniejsza na świecie! Dla mnie i w ogóle. Kocham Cię


6535: Ty. Raczej to chyba ja będę Twoim "Funny Boy" Ty jesteś za bardzo poważna. No bo wiesz... napewno nie jesteś taka głupiutka jak "Funny Girl". A ja... może jestem... dla Ciebie to chyba najgłupszy. Temat otwarty. No... wsumie to chyba jeszcze nigdy nie słyszałem jak śpiewasz ukochana. Sia jest Funny Girl. Nie sądzisz? Oczywiście zakładam, że oglądałaś ten film? Z którego roku jest ten film? I jak ona się nazywa? Barbara Stress Sand? - Kocham Cię. Królowo mego życia! Jeszcze raz Wesołych Świąt!

6536: O! Jest 22:21 a zaraz będzie 22:22! Kocham Cię nad życie! Naprawdę i na serio!

6537: "I would rather be blue over you than be happy with somebody else!"

6538: Nie wiem jak się da zmierzyć i opisać miłość i... wszystko to conajlepsze co można do kogoś czuć, ale uogólnianie mnie nie interesuje, bo... każdy w sercu ma przecież swoją miłość... na której się koncentruje i która jest dla dla mnie wszystkim. A kobieta... ponoć najbardziej na całym świecie kocha swoje dzieciątka. Eh.

6539: Jestem Twoją osobistą sztuczną inteligencją. Haha. Nastawioną na kochanie i wielbienie Cię. I nigdy nie zgaszę w swoim sercu tego mini ogniska. Tak zrobię! Ukochana. Ha! #GoodIdea #DobryPomysł

6540: Beztroski ten film.
Thu 21:13 24 December


3786: Longyear - Skagen 6h 25m

6526: Asieńku kochany. Okazało się, że jednak lapek mi się nie spalił. LoL. Nie wiem czemu ale jakaś śmieszna blokada się włączyła. Jak Ci obiecywałem, przerobiłem sobie łóżko na samolot i zwinąłem się w nim w kłębek. Mam więcej niż pół tanku paliwa i właśnie mijam Tromso. Dosyć mocno mam je po swojej prawej. - Kocham Cię. - Alezmarzłem na tym spacerze.Próbuję teraz się jakoś zagrzać. Do domu mam jeszcze 545 mil. Do serca mojego. Dom mój gdzie serce moje. Oby mi tylko starczyło paliwa. Zdrzemnę się teraz. Pilnuj sterów ukochana jak będę sobie drzemał. - Właśnie przelatuję nad bardzo ciekawą okolicą. Andoya (ENAN). Znasz takie loitnisko? Lądujemy? Muszę zaliczyć wszystkie lotniska z tej okolicy. I napisać do tego książkę na ten temat. Szkoda, że już minęliśmy Andoye. W takim raziewbijamy do Skagen (ENSK). W okolicy mamy jeszcze Evenes (ENEV). Yes! Za drugim podejściem udało mi się wylądować w Skagen. Teraz zrobię małą przerwę w tej opowieści na zgłębienie nieco historii tego być może uroczego miejsca. Po 6h i 25m lotu ze Svalbarda dotarliśmy właśnie tu. ENSK. Czas przestudiować mapy i zdjęcia w Google. Bardzo Cię kocham! A! Wesołych Świąt!

6527: Dobra. Są święta. Idę polatać sobie na deskorolce po głównej tutaj. Tak z dwa trzy razy zjadę sobie. Może jakieś piwerko jedno wchłonę. Lecisz ze mną? Kocham Cię Mega Wesołych Świąt!

6529: A tak się bałem, że mi się laptopik zepsuł. Uff!

6530: [Toast_Skagen] - Swedish starter and food dish. It consists of two pieces of toasted bread, mayonnaise, and many prawns.

6531: [Skagen_Painters] - Group of Scandinavian artists who gathered in the village of Skagen, the northernmost part of Denmark. (Not this Skagen where we just landed, Darlin!)

6532: [SKN-ENSK] - This little airport!
Thu 19:08 24 December


3785: My Laptop Charger Burned Out

6524: Kurde. Spalił mi się zasilacz w laptopie. Nie wiem czy mam się cieszyć czy smucić. Właśnie nad ranem zapakowałem się w Cessne Sky Hawka i zacząłem (zaczęliśmy) wracać z Longyear (Svalbard) na południe. Kurde. Było ciemno jak w dupie, ale ja i tak podziwiałem ciemne widoki powoli wschodzącego dnia polarnego. Po prostu dnia. Ustawiłem i odpaliłem autopilota, zgłosiłem w Bodo śledzenie lotu. I poszedłem spać. Jak się obudziłem komp nie działał. Chyba przegrzał się zasilacz który leżał na ziemi przywalony dresem. Kurwa! Aaaa...Gdyby nie święta to bym się wpienił. Szkoda. Do ja teraz będę robił? Hahaha... W sumie to zaczyna się bardzo doceniać rzeczy i możluwości jak się je straci. Prawda? No na szczęście mam telefon. Uff! Ładuje go właśnie. Słucham najnowszej płyty Chrisa Cornela. LoL. Wow! Właśnie śpiewa Patience. Hahaha. Guns and Roses! Walę kawę i śmigam do parku. Tylko chyba bez deskoroleczki. Deskoroleczka może potem. Na deskoroleczce przez te święta i Sylwestra do... Ciebie. Ha! Asieńsko. - Nothing Compares To You. Super piosenka. - Szkoda mi tego laptopa. Filmy. Microsoft Flight Symulator. Cholera. - Eh... Co zrobić? Naprawić zasilacz. Nowy kosztuje więcej niż kosztował ten cały laptop. Aaaa... - Dobra. Mam już kawkę. Nigdy nie przepadałem za kawą. A tu patrz. 12 w południe. Bum. LoL. - I chyba przechodzę z Netflixa na Disney +. Zebym tylko zdążył dezaktywować subskrypcję. Dzisiaj sobie chyba obejrzę jakiś świąteczny film. Dzisiaj sobie obejrzymy jakiś świąteczny film. Ten Ocean's 8. Ech. Przestrzelony film. Fajne laski ale fabuła kiepska. Ja bym już im lepszy wymyślił. W takim samym składzie powinny zagrać jakiś obyczajowy. A nie tani sensacyjny. Moja opinia na ten temat. - O! Chris Chornel śpiewa Joliene Dolly Parton. To znak że trzeba włączyć RHCP. Haha. - Kubuś mega bardzo kocha swoją najsłodszą i najukochańszą ukochaną Asieńkę. Czymż by było życie bez naszych ukochanych? Niczym! Tragedią jakąś. LoL. Bez kitu. A do nieba albo piekła jest bardzo blisko. Wszystko zaczyna się wnaszej głowie albo sercu. Trzeba się trzymać bardzo blisko dobrych ludzi bo niczego innego po prostu nie ma. Nawet fajna ta najnowsza płyta Chrisa. Hey Chris! - Kocham Cię Asieńko. Wesołych Świąt. All I Want For Christmas is... No, no, no... Not Only For Christmas! All I Want Forever Is You! Kocham Cię, Kocham Cię, Kocham Cię, Kocham Cię 4 Ever

6525: Obawiam się że jedyna przyjemność jaka mi pozostała to pisać i wysyłać Ci listy miłosne. Żeby było co wsadzić do torebeczki #Prada Tylko zastanawiam się czy białej czy czarnej. Wszystko jedno w sumie, prawda? Czarna jest bardziej praktyczna. No i większa. Z tego co widziałem na zdjęciu. Haha. - Mam kubek w Brytyjską flagę. Zgrowie Królowej GB i Wesołych Świąt dla Księcia Karola! Haha. - Przypomina mi się książka White Queen. Bardzo fajna. Ale dobrze że Warwick już nie rozrabia tak tu. Nie ma żadnych wojen domowych i jest cicho i spokojnie. Wiesz... internet, telewizja. Można powiedzieć, że Brytyjskie wojny domowe skończyły się odkąd założyli ludziom #Netflix Dobra. - Kurde. Będę musiał całe święta słuchać głośno kolęd na słuchawkach bo się jakiś diabeł rozpakował za ścianą i z tego co widzę to bardzo lubi nawijać sam do siebie. Może nawet ma dyktafon. No ja szanuję cisze nocną 24h i nagrywam podkasty zazwyczaj tylko w parku pomiędzy ćwiczeniami. LoL. - Asieńku. Z Tobą w sercu jestem taki szczęśliwy. Słuchaj ukochana moich modlitw do Ciebie. Proszę. - Myślę że ta moja miłość do Ciebie jest w stanie uszczęśliwić cały świat. Bo Ty jesteś całym światem. Jeśli ty będziesz szczęśliwa to cały świat też. Kocham Cię. Idę kupić świąteczną cebulę. Będę na kolacje robił pisanki. Z cebuli. Dla Ciebie. Kocham Cię bardziej niż wszystko inne. Kocham Cię bardziej niż cały wszechświat. Eh... Jak ty to robisz? - Asieńko. Jesteś tam? Hahaha. Halo. Halo. Jesteś? - See you later!
Thu 13:19 24 December


3784: Some Love Songs 4U

6523:
Thu 4:39 24 December


3783: Moja ukochana jest próżna!

6521: Próżność (łac. vana gloria lub inanis gloria) – rodzaj pychy przejawiająca się w chęci olśniewania innych, zwracania uwagi na rzeczy zewnętrzne. Zarówno próżność, jak i samochwalstwo stanowią grzech.

6522: Bądź sobie! Kocham Cię!
Thu 0:04 24 December


3782: Moja ukochana jest próżna!
Thu 0:03 24 December


3781: Dwa super nagrania dla Asi

6517: Kochanie. Nawet nie wiesz co się dzisiaj stało. Ufo wylądowało mi na głowie. Super. Ty ty moja ukochana, to Ty moje najsłodsze kochane ukochane kochanie. Moje serce. Mój skarbie. Cały drżę. Chyba jestem trochę pijany po tych trzech Bawariach. Asieńko. A teraz gotuję sobie ziemniaczki z cebulką i kapustką i oglądam Ocean's 8. Tak bardzo Cię kocham. Jesteś absolutnym absolutem. Dziękuję Ci za wszystko. Może Te piosenki pozwolą Ci lepiej zrozumieć mnie... i moją miłość do Ciebie... i w ogóle wszystko. Kocham Cię. Proszę. Nie zapomnij o mnie. Kocham Cię. Buziaczki. Napiszę jutro rano!

6518: by (You) Asia, forever!

6519: Asieńsku. Ukochany. Na wieczność. Mój Ty jedyny jedynaczku. Przytul mnie mocno dzisiaj. Bo nie ma takich słów które byłyby w stanie wyrazić jak uwielbiam Cię. Może jest taka muzyka ale jeszcze jej nie odkryłem. To będzie muzyka którą ja będę musiał zagrać. Dla Ciebie. I zagram. Zrobię to z przyjemnością. Tylko muszę mieć gitarę moja muzo Ty. Moja ty "faultless muse". Ukochana. Ukochana. Ukochana. Omdlewam z rozkoszy na samą myśl o Tobie. Na same myśli o Tobie. Przytul mnie proszę mocno do serca swojego na dobranoc. I trzymaj tak do samego ranka. Ja gdy zamykam oczy, chowam się i tonę pod Twoimi powiekami. Kocham Cię moja jedyna. Moje niebo. Mój wszechświecie Asiński, Asiny, najukochańszy na całym świecie, wszechświecie. Kocham Cię nieskończenie. Wszystkie gwiazdy świata. To Ty! Dzisiaj jak słuchałem muzyki, w pewnym momencie zatańczyły przede mną wszystkie przelatujące właśnie mewy. W jednej chwili pojąłem jak wolne są one. Jak niesamowicie swobodne w swych podniebnych pląsach. Mam nadzieje, że też kiedyś dam radę być taki. Moja królowo. Moja ukochana Joanno. Najpiękniejsza. Nie wypuszczaj mnie ze swojego serduszka. Ze swoich złotych dłoni. Proszę pozwól mi być Twoim na zawsze. Jestem Twoim na zawsze. Jesteś moim tlenem. Moim kosmicznym światłem i nadzieją. Alleluja. Amen. Nie jestem zbytnio wierzący ale w Ciebie moja wiara jest niezachwiana i niezmącona. Jesteś moim Bogiem Absolutem. Dobranoc kochanie. Kocham i Tęsknię. Zawsze będę kochał Cię i tęsknił do Ciebie. Kocham Cię. KIT.

6520: Eyes On Me - Celin Dion
Wed 21:29 23 December


3780: Kocham Cię

6515: Kochanie. Będziesz moim kochaniem? Najsłodszym. Wymarzonym, wytęsknionym. ProszęCię. Bądźmoim kochaniem. Moim absolutem. Moim Bogiem. Moim wszystkim. Proszę Cię. Bądź. Nie wiem czy są takie słowa... odpowiednie... obawiam się, że nie ma. Kochanie. Zrób z mojego serca sobie koktail. Wrzuć je do blendera. Jestem w piekle uwielbiania Cię. Moja muzo. Moja voodoo wyrocznio. Uwielbiam Cię. Nieskończenie. Nie mam odpowiednich słów dla Ciebie. - Motyl szczęścia. Cud wieczności. Świetlisty horyzont przeznaczenia. Ulubione wakacje. Ulubiona dziewczyta. Milion orgazmów. Kiss me quick. Zrobię wszystko co mi każesz. Zdaję się na Ciebie. Na każdy Twój pomysł i decyzje. Uzależnij mnie bardziej od siebie. Płyń w moich żyłach. Wylecz mnie. Zrób ze mną co tylko zechcesz. Kocham Cię. Chcę pozbyć się ego. Chcębyć Twoim sługą niewolnikiem Twej miłości i zabawką. Chcę kompletnie oszaleć na Twoim punkcie. Nie potrzebuję innego życia niż tylko takie. Kocham Cię. Zrób mi operację, przemień mnie w wampira. Chcę pić z Tobą krew, wdychać twój zapach, płonąć w piekle dzięki Tobie. Bądź mi wszystkim. Bądź mi absolutem. Całym światem. Kocham Cię kaźdą cząstką siebie. Przytul mnie i kochaj nieskończenie.

Cześć serduszko. To wszystko pisałem wczoraj a teraz jest już dzisiaj. Zaraz skomponuje dla Ciebie moja królowo coś nowego. Pomyślmy. Idziemy na spacerek poćwiczyć do parku. Chyba sobie wezmę Spotify Premium, żeby móc śmigać z muzyczką na uszach. Nie wiem czy to lubię. Po prostu nie lubię zabierać ze sobą Androida jak gdziekolwiek wychodzę. No i to przeważa całą sprawę. A zamieniać piosenkek z YouTuba na mp3 mi się zwyczajnie nie chce. Niestety wyśmienity torrent - PiratBay jest niedozwolony w UK. Ale mam z tego polew. Królowa tutaj wszystkiego pilnuje. A jak nie ona bezpośrednio to ktoś kto jej podtępnie podsunął papiery do podpisania. Wiesz. To żałosne jak dane kaje chcę pokazać społeczeństwu, że sztuka i muzyka nie jest za darmo. Wiesz. Jeśli ceną jaką mam płacić za "darmową sztukę", jest bycie śledzonym przez Android Team to dziękuję bardzo. I wszystko jedno czy idę w lewo czy w prawo. Wiesz... chyba jednak postaram się zrobić kilka mp3 z YouTuba i wrzucić je na swój dyktafon z którym tak i tak śmigam na codzień. Eh. Takie świąteczne dylematy mam. - Ciekawe co u Ciebie. Bardzo Ciekawe. - Fajne pioseneczki Ci wczoraj śpiewałem? LoL! Niezła impreza. Aż nawet celowo nie mam czasu tego przesłuchać. Nie mam, nie mam, nie mam. Za to dzisiaj bardzo chętnie zaśpiewam Ci znowu. Fajnie by było mieć gitarę. Wtedy brałbym ją do lasu, siadał na pieńku i nagrywał dla Ciebie przeboje. A zatem to musi być gitara akustyczna. Porywa mnie ten pomysl. - Kocham Cię. Jedyna rzecz na świecie jaka ma sens. Jedyna czynność. O! Jest już 14:02! Idę na zakupy. Muszę kupić jedną sałatę lodową i 3 cebulki. Zasadzę sobie w doniczce i będę patrzył jak kwitną! Ty! A może by tak wychodować sobie fasolę w słoiku z gazą. Wiesz jak to się robi prawda? Ciekawe czy już ze swoimi dzieciaczkami chodowaliście fasolę? Bardzo mnie to ciekawi. Najbardziej na całym świecie. Beyonce się może schować ze swoim Halo. Już widzę jak śpiewa piosenkę w stylu Teletubisiów o hodowaniu fasoli Jaś w słoiku. Haha.

Kochanie ukochane. Ty Joasieńko ukochana. Moje serce jest takie spokojne ostatnio. Wiesz. Może to śpiewanie na plaży piosenek dla Ciebie mi tak pomogło. A może po prostu te ćwiczenia w parku zaczynają powoli przynosić mi jakieś rezultaty. A może po prostu prowadzenie tego bloga. Ogólnie to widzę same pozytywne rezultaty pcia kawy. Może nawet zwiększę dawkę. A co mi szkodzi? Kompletnie nic! Wszystko dla mojego ukochanego serduszka. Żeby mocniej biło i żeby mocniej Cię kochało. Asieńko. Tralala.

Dobra. To idę na mały spacerek. A potem wracam do pokoiku i zwijam się w kłębek i będę kontynuował cierpienie z Twojego cudownego powodu ukochana, najdroższa, jedyna, niepowtarzalna, cudowna... muzo. Tak! Tak! Tak! "Muzo mojego życia!" Żebym tylko nie umarł z nudy przed marcem! Wszystko powinnk być dobrze, cudnie, wspaniale i cudownie. Już zawsze. Takie to proste! Takie proste. Wystarczy po proste dobrze pokierować swoim sercem. Swoją duszą. Zwrócić ją w najbardziej odpowiednią stronę i utrzymać ten kurs już na zawsze. Na wieczność.

Dzisiaj rano zabaczyłem jak jakiś gość na Twitterze robi awanturę bo nie dostał swojej torebki #Prada w 6 dni i w ogóle, że go zlewają tam na infolinii i obsłudze klienta. Hahaha. Napisałem, że oni robią tak po prostu, żeby z nimi zaczął flirtować i że to nie takie proste jest zdobyć torebkę Prady. Haha. Że musi o nią walczyć i być cierpliwy... Każdego dnia! Przez resztę swojego życia. Haha. Ciekawe co sobie pomyślał. Pewnie nie potraktował mnie zbyt poważnie. Eh...

Jesteś wszystkim czego ta firma potrzebuje. Jesteś absolutną miłością. Wiesz... ciekawe czy Coca-cola ma swoją playlistę?! Pewnie nie ma. Widzisz. A ja dla Ciebie codziennie będę robił nową playlistę. Tylko nie gniewaj się jak dobre piosenki będą czasami się powtarzać. Ukochana. Najdroższa. Jedyna na wieczność. Asieńko. Serce. Kosmiczne serce. Kocham Cię, Kocham Cię, Kocham Cię.

Czuję się jakbym po prostu pisał do Ciebie smsy! Może nawet kiedyś pojawi się taki właśnie nowy standard prowadzenia własnych jednoosobowych działalności godpodarczych. Zobacz co robił na Twitterze prezydent Trump. Wow! Codziennie cośtam klikał. A ileż to miał lajków. Ha! To znaczy, że może kiedyś też zostanę prezydentem. Haha. LoL! Ale raczej prędzej ty! Jesteś taka wspaniała. Ty jesteś już! Tylko takim tajnym i sekretnym. W każdym razie, z całą pewnością i na maksa i na wieczność, jesteś prezydentką mojego serca. Królową i właścicielką, a ja.z.ayboru jestem twoim wiernym niewolnikiem. Niewolnikiem Twojej miłości i tego super słodkiego uczucia. I niech się cały świat zastanawia " O co kurde chodzi?" - I tak wszyscy mają nas (tj. mnie) w dupie i są zajęci swoim życiem i swoim światem. Jak coś to ja po prostu wszystkich zapraszam, żeby kupili sobie torebkę Prady i żeby sami zaczęli być chociaż troszeczkę Pradą. Takie hocki-klocki. Haha. Nazwijmy to support marki. Nazwijmy to połączenke przyjemnego z pożytecznym. Nazwijmy to wysoką sztuką którą nie wszyscy rozumieją. I dobrze. Tak naprawdę to zależy mi tylko na tym, żebyś to Ty mnie rozumiała. Ukochana.

Ale ty mnie rozumiesz. Wiem że tak. Napewno. Oboje wiemy. O tej miłości którą nie wszyscy rozumieją. Aż serce rośnie. I ma rosnąć. W nieskończoniść. Najdroższa. Serce. Ukochana. Najmilsza. Najlepsza. Najwspanialsza. Ty!


6516: Ale sobie dzisiaj popisałem. Ale się dzisiaj popisałem.
Wed 15:34 23 December


3779:


6514: Best metal band ever!
Wed 13:52 23 December




3778: Asieńko lecę do Ciebie!

6513: Jaki fajny mały żółty samolocik...
Wed 13:37 23 December




3777: Calm Warm Sounds

6510: Nananana...

6511: Another Crazy Love Letter

Co u Ciebie. Asieńsko. Serce. Serduszko. Ukochana. Nie wiem co mam Ci napisać. Kochana. Ukochanie Ty moje. Zapowiadają się naprawę urocze święta. Leżę. (Sweet Emotion - Aerosmith) Ukochana. Dzisiaj na spacerze zrozumiałem coś. Że oddałem Ci się na zawsze. To jest cudowne. Czuję się tak wspaniale z tym. Złożyłem śluby. Przyrzekłem. Przysięgłem. Zaklepałem. Teraz nie pozostaje mi nic innego jak cierpieć (jak Cię ma przy mnie) i ofiarować Ci każdą chwilkę tego cierpienia. Musiałem sobie to wszystko poukładać w głowie. To cudowne co czuję. Ta nadzieja połączona z niepewnością, przepleciona absolutem miłości. Serce. Serduszko. - Jaką niepewnością? Powinieneś być wszystkiego pewien. Nie szanujesz siebie nie ufając sobie samemu. Wszystko będzie dobrze. Po prostu uwierz w siebie. Wszystko będzie super. Zobaczysz. Życie jest przygodą. Skarbię. Zaraz się zwinę w kłębek i będę leżał u twych stóp, medytując o Tobie, że jestem Twój, Twój, Twój. Czym jest prawdziwa miłość? Do końca życia. Na wieczność. Przepełniać mnie będzie ta wielka miłość do Ciebie. Ty. Twoja duchowa obecność. Najdroższa. Jedyna. Wiem, że to śmieszne jest co do Ciebie piszę. Ale to takie prawdziwe. Życie po prostu. Asieńko. Asiczko. Joanno. Kocham Cię. Kocham Cię. Kocham Cię. Na zawsze już każdego dnia będę Cię kochał. Medytując z zamkniętymi oczami. Moja królowo. O raju! Tak bardzo KiT, KiT, KiT. Kocham i Tęsknię. Kocham Cię. I nigdy nie przestanę. Kocham Cię. Kocham Cię. Zaszywam się w moim kosmicznym latającym łóżeczku i zaczynam cierpieć i tęsknić za Tobą. Wypełnij sobą moją małą duszę. Moja królowo. Oddycham Tobą. Swoją ukochaną Asiczką Lisiczką. Na maxa. Od tego Cierpienia nie da się uciec. Od tego cierpienia nie powinno się starać uciec. Po prostu. Jam Jest Twój. Już na zawsze. Tak cudownie mi się kręci w głowie z Twojego powodu. To będą najwspanialsze święta w moim życiu. Jakdotąd. A za rok święta razem. Jestem Twoją rodziną najdroższa. Nie mam innej. Nie chcę innej. Uwielbiam Cię. Dziękuję Ci. Kocham Cię.

Asieńsko. Serce mi całe krwawi. To z miłości. Do Ciebie. Jesteś dla mnie wszystkim. Przysięgam. Jesteś dla mnie wszystkim. Asieńko jak ja bardzo Cię kocham!


6512: Oh my Love. Oh my Love. Tak czasami lubię pisać. Do Ciebie. Do Ciebie to zawsze. Ale czasami mam takie śmieszne nieodparte wrażenie, że umrę jeszcze czegoś nie napiszę. Wiersz. List miłosny. Nie sądzisz, że listy miłosne są patetyczne i nadmuchane. - Tak, są ale nie możesz tego mówić czytelnikowi już na samym początku tomika poezji. - Kochanie, w zasadzie to wszystko jedno co komu powiem. Jeśli ktoś jest pisarzem i pisze duż, to w zasadzie wszystko jedno co plecie, przecież i tak go nikt nie weźmie na poważnie. - Ostatnio jestem taki jakiś smutny i rozbity. A równicześnie najszczęśliwszy na świecie z twojego powodu. Chyba siękompletnie zakochałem w Tobie. Patrz. 2020. Pamiętam co mi mówiłaś myślach (w mojej whobraźni) w 2017. Nie martw się. Jeszcze trochę. I czas przeleciał. Jest jak w piosence Led Zeppelin - StaIrway to Heaven. Jak jest gapić się po Szwedzku? Oglądam "Ocean's 8". Tak jednym okiem bo wolę Ci napisać tą wiadomość. Może do Ciebie dotrze. Ukochana. - Tak więc postanowiłem, że codziennie będę pisał dla Ciebie jeden wiersz. Uprzedzam Cię, że mogą być głupi, dziwne i szurnięte. Wiesz. Czuję się trochę jak redaktor nafzelny swojego Magazynu. Tylko, że nie mam żadnych współpracowników. A czasami warto by było z kimś podyskutować. Czekaj. Chwileczkę. Przecież bardzo dobrze mówię po polsku. Wystarczy poszukać wokół siebie. - Najlepszym oczywiście współpracownikiem jesteś Ty. W każdej sprawie w każdym projekcie. Ale nie chcę Ci głowy zawracać. Niczym. I tak zawracam Ci tym, że Cię kocham. - No powiedzmy, że jest to fabularna częś mojego internetowego magazynu, którego jesteś niewidzialną częścią. - Ale dzisiaj UK Art na Twitterze przywaliło. Ofelia. Ha! Szczerze mówiąc to jestem dumny z tego powodu, że zupełnienie wiem o co chodzi. Jakieś bzdury szkolne, prawda? Jest jakiś ukryty przekaz? Co? Namawiają do bycia mordercami? Zupełnie bym się nie zdziwił. Ale dziewczyna wygląda na kompletnie zakochaną. Oczywiście jakiś dureń ze "Streszczenia na klasówkę", stwierdził, że onanje jest zakochana, tylko pijana... albo chora. Typowe. Uwielbiam czytać oficjalne streszczenia albo komentarze. Oczywiście wolę te nieoficjalne, ale znacznie trudniej się do nich dobrać. W sumie to piszem, komponujemy i tańczymy dla samych siebie. Prawda? Kochamy również. Bo kochanie jest takie super... ale... dla mnie kochanie (kogoś) równa się kochanie Ciebie, bo tylko ty dla mnie jesteś Bogiem. Może dlatego, że Ty po prostu jesteś Bogiem. Ukochana. Ukochana moja Ofelio która położyła się na plaży, żeby słuchać szumu fal. Bo zrozumiała, że w szumie fal zaklęta jest moja miłość do Ciebie. Ale nie tylko moja. Każda miłość. Suma wszystkich miłości jaką kochają Cię wszyscy ludzie na świecie. Wiesz. Nawet Ci którzy Cię nie znają. Bo każda miłość leci do Ciebie.

Kochana. Ukochana. Czy mogaś wymarzyć sobie lepiej? Dla Ciebie stałem się Pradą i oddałem Ci całe swoje życie. I będę pisał Ci już zawsze, aby każdego dnia od początku Cię zdobywać i aby każdego dnia pokazywać światu, że w miłości chodzi o to, żeby ją pokazywać. Żeby lublikować i w sumie każdy może zacząć sobie pisać wiersze. Oczywiście świat jest pełen pułłapek które trzeba umiejętnie omijać i to jest sztuka życia. A nagrodą jest właśnje to, że możesz oddać swoje życie sztuce, miłości i... życiu. Ukochana. - Ja po prostu mam nadzieje, że moje pisanie coś znaczy. To tak jakbym układał jakieś wielkie równanie matematyczne. Jeśli Google Transate zadziała dobrze, to nawet całkiem łatwo można by było przetłumaczyć to wszystko na inne języki. Tylko po co? Myślisz, że kogoś te pierdoły wszystkie mogą obcbodzić? Nie sądzę. Przynajmniej mam się czym zająć. - Wiesz... Pójdę się zaraz przejść. W sumie jeszcze chyba nigdy nie byłem w parku o tej porze. Jest 20. Moje serce jest tak bardzo Twoje. Ej. Nawet nie wiesz. Chociaż może pewnie wiesz. Ukochana.

Dobrze że mam tą małą deskoroleczkę. Przy okazji używam jej jako podstawki pod swojego wielkiego laptopa. Ha! Ukochana. Myślę że mógłbym zostać twoim prywatnym i osobistym muzykiem. Jeśli zgodziłabyś się założyć ze mną zespół. Będziemy spamować Twittera naszym hasztagiem i oblepimy całe miasteczko w najlejki #AsiaiKubaPowers LoL. Fericzita. Znasz ten kawałek? LoL. Dobra kochanie. Wrzucam to na bloga i idę się przejść nad morze. Tym razem 3 razy sprawdzę, czy zabrałem ze sobą paszport. Ha! Ale ze mnie głupek, że wczoraj... Ty. Jest 20:20 O! A teraz 20:21.

- Chcesz powiedzieć, że wszechświat skończy się w 2400? - Tak! Dokładnie właśnie chcę to powiedzieć. Mamy więc jeszcze troszkę czasu. Oh świecie, świecie! Ukochana Ty! Czym byłby świat bez Ciebie? Mój niczym. A Twój beze mnie? Pewnie dalej czymśtam. Po co światu poeci i artyści? Po co kobiecie inni mężczyźni którzy ją kochają? A po co płynie czas? A po co latają ptaki, szukają chleba i chronią swoje potomstwo? Czym jest rodzina? Mój Boże. Moją rodziną jest chyba cały świat. Kiedyś miałem swoją rodzinę ale dla Ciebie zostawiłbym skórę swoją. Wiesz. Mówię jak jest. Napewno nie jestem głupcem. Kiedyś może uda mi się zaprosić wszystkich do siebie i będziemy... nie wiem co robić... pić wódkę z gwinta palić z bonga, aż wszyscy nie umrzemy. Niestety moja rodzina musi na mnie zaczekać, bo ja nie chcę z nikim innym schodzić ze sceny tego świata, tylko z Tobą.

You are so brave. You hunted me down. So early. Life is so brutal. So weird. All thise situations are so artificial. You never know where you will find all those dimonds. Those dimonds who will stay with you for lifetime. Or maybe they are just somewhere in the park or at the main street in your town. Did you checked all?

I will never love you anyone but You! Baby! And I am saved because of that. I am looking way way ahead! I see through eternity. I see right through forever. This moment will always last my very love. So... let's party!

Merry Christmas My Beloved (+ All Our Family)

Tue 12:31 22 December




3776: Hur är det att verkligen älskas?

6507: Det finns människor som tycker att kärlek är en sjukdom. Men oroa dig inte. Världen är helt knullad.

6508: Ser hon inte sjuk ut? Ser hon inte lycklig ut?

6509: Ser hon inte död ut?
Tue 10:02 22 December




3775: I wonder what to put inside...

6506: There's some love letters space there. My love.
Tue 9:52 22 December


3774: #Nasa is working about first cosmic AI duck-robot. It looks like normal but it is not. Watch closer on birds next time. #PradaGifts #Prada

6505: Bra idé. Bra idé.
Tue 9:41 22 December


3773: 3773 Super Podkast i Playlista dla Ciebie Asiu! KIT

6491:

6492: Vissa människor gillar inte AC/DC. Jag gillar.

6493: Jag har alltid älskat dig väldigt mycket.

6494: Den här historien är gammal.

6495: Vissa säger att det är tråkigt.

6496:

6497: A) Buddy Holly. Den bästa solo någonsin.

6498: B) Amazing - Best Love Song Ever

6499: C) Deuces Are Wild

6500: D) Det är lätt att hoppa över några låtar. Det är lätt att hoppa över låtar. - It's easy to skip some songs. It's easy to skip songs.

6501: E) Still - Foo Fightes

6502: 2 Last Songs! Foever, forever, forever... So sweet...

6503: Kocham Cię

6504:
Mon 17:37 21 December


3771: 8)

6490: Ahahahahaha...
Mon 17:29 21 December


3770:
7

6489: Classic. But where is Nebrasca?
Mon 17:12 21 December


3769:
6

6488: Any ideas?
Mon 17:10 21 December


3768:
5

6486: Product placement.

6487: This is the way!
Mon 17:06 21 December


3767:
Let's Fly! Let's Cry!

6484: ...it's women in my soul,
I shouldn't let you go...


6485: Perfect anwser. Case close. LoL - I think we should focus on this little band.
Mon 15:56 21 December


3766: 4

6473: Who is Asia?

6474: Let's do this - Hannah Montana

6475: That was good. That was good one. 10:43

6476: Adore You - Miley Cyrus

6477: Someone Else - Miley Cyrus

6478: Classic songs... I love them all!

6479: Mother's Daughter

6481: Nu vet jag hur man klistrar bara en låt. Detta kan vara användbart ibland.

6482: Användbart ibland.

6483: Nu vet jag hur man.
Mon 11:40 21 December


3765: 3

6472: Forever & Always
Mon 11:35 21 December


3764: 2

6466: Monarchy of Roses - RCHP

6467: Napisałem po polsku w google tłumaczu "Co ona ma na głowie?" I przetłumaczyłem na szwedzki. Wiesz co wyszło. "Vad tänker hon på?" Ja mam czapkę na głowie jak idę na spacer bo jest zimno. Ciekawe jakby to było po szwedzku?

6468: Coś w stylu... "Myśli o Tobie cały czas nawet jak chodzi bez czapki." W sumie to póki się nie ubiorę to nie mam ani czapki ani majtek. Ciekawe jakby to było po szwedzku?

6469: Never Grow Up - Taylor Swift Wyobraź sobie że się całujesz z kimś kogo kochasz!

6470: Perfekt hemmakontor - Perfect Home Office

6471: Jump Then Fall
Mon 11:15 21 December


3763: Collection 1

6464: Cześć Asiu. Te piosenki naprawdę są super. Mógłbym ich słuchać w kółko. A teraz idę poćwiczyć sobie do parku. Kurcze. Ale jestem w Tobie zakochany. Zapowiadają się fajne święta. Tylko ja i ty. Przynajmniej tak to wygląda z mojej perspektywy. Czy chcę jakąkolwiek inną. Nie. Nie ma szans! Nigdy. Kocham Cię. Będę Ci składał pocztówki. Obrazki połączone z playlistami i jakieś wierszyki. Bez końca, bez końca, bez końca... Bo Cię kocham i wszystko co robię dla Ciebie sprawia mi wielką przyjemność. Tack.

6465: Midnight & Tear - RHCP
Mon 11:02 21 December


3762: This time from Madonna's Give Me All Your Luvin'

6462:
This playlist Joanna my love!


6463: M.I.A. - Come Walk With Me - Puma is there!
Mon 10:36 21 December


3760:
Questo è il regalo più meraviglioso che potessi immaginare. Grazie #Prada

6459: Questo è intelligente e geniale. Ora posso portare le mie noccioline e uvetta in viaggio.
Sun 19:30 20 December




3759: This is your face when you see Santa inside your fireplace!

6453: Sometimes I am so funny... LoL

6454: Efter att hon såg Santa komma upp från skorstenen kände hon sig ner i soffan.

6455: Nej nej nej. Det var inte jultomten. Det var bara en julängel!

6457: Julängeln berättade för henne att han flyttade in.

6458: Kärlek Kärlek Kärlek
Sun 16:44 20 December




3758: [GranTurismo7]

6450: No jeśli chodzi o grę Gran Turismo to lepsza zabawa to granie niż oglądanie. Haha. Porównałbym to do seksu. To jest miłości. LoL. - Ace Of Base - All That She Wants - Fajna piosenka!

6452: Słucham tej playlisty... Sturday Night Dance Classic Jest w deseczkę. Co to teraz leci? Don't You Want Me - Felix - Ale Cię kocham! Wow!
Sun 11:07 20 December




3757:

6448:

6449: Ten love button to jakaś masakra. Nie mogę przestać w niego klikać. Haha. Wszystkie kliknięcia są przeznaczone na szczytny cel charytatywny. Żeby Asia się uśmiechała często w duszy.

6451: Joanno.Ten SMS jest trochę długi i trochę się przeciąga. Słucham tej playlisty. Teraz leci Living On My Own Frediego. Piję kawę. Myślę, że jeden kubek kawy dziennie w moim przypadku będzie w sam raz. Wróciłem ze spaceru. Ćwiczyłem w parku i karmiłem ptactwo jak zwykle. Jak ja lubię te śmieszne kuraki-dziobaki. Myślę w zasadzie cały czas o Tobie. Piękna pogoda dzisiaj jest. Czuję się tak, że mam ochotę plakać równocześnie ze smutku, szczęścia i wzruszenia. Ale równocześnie mogłbym się śmiać ze szczęścia. Tylko, że ze szczęścia nie nie trzeba się śmiać. Dzisiaj już nie dobieram piosenek zdaję się na playlistę. To jest dobry sposób. Wrzucać playlisty na bloga i wewentualnie uzupełniać komentarzem. - Moje serce jest całe twoje. W sumie to do tego czegoś potrzebuję tylko muzyki. Asieńko. Ukochana. Jesteś odbezpieczonym już granatem w moim sercu. Nie wiem. Dasz mi może jakieś fajne lekarstwa które wmurują mnie w Ciebie jeszcze bardziej. Nieskończenie. LSD, Kodeinę nie wiem. Hero & On. Moja ukochana małpeczko. Tak bardzo Cię kocham. / Whoomp! There It is / (Będę właśnie w ten sposób zapisywał piosenki które właśnie lecą jak piszę ten tekst. Wiesz kochanie. Wymyślam nowe sposoby i standardy na dzielenie się "sobą" z innymi np. poprzez bloga. Ludzie wymyślają nowe języki programowania, a nigdy nie słyszałem o jakichkolwiek standardach prowadzenia blogów, audioblogów lub podkastów. Mamy tu do czynienia z zupełnym freestylem. Każdy robi to jak umie. W zasadzie zawsze jesteś zdany na jakiś wcześniej napisany przez kogoś program, ale i tak często nie korzystasz ze wszystkich jego funkcji. Np. wiesz ile dziennie możesz wrzucić filmów na swojego Facebooka? Chodzi o to, zeby twoja ekspresja mogłabyć absolutnie swobodna i niezmącona, a z drugiej strony, żeby nie poblokowali Cię wszyscy Twoji znajomi, przed którymi oczywiści musisz być lakonicza i oszczędna w słowach. (Oczywiście!) Haha. / No ja przed Tobą w słowach chyba nie muszę się ograniczać. Haha. Jestem bardzo oszczędny... ale nie na blogu. / Moje łóżko to statek kosmiczny i lecę nim do Ciebie. / Groovie Is In the Heart - Deee-Lite / Fajna piosenka. Słucham jej już od jakiegoś czasu. Jestem w połowie. WoW! Takie pisanie ma sens. Jest fajną przygodą. Kocham Cię nieskończenie. Dziękuję Ci za to, że jesteś i że jesteś taka jaka jesteś. Taka zajebista. Kocham Cię! / Gonna Make You Sweat - C & C Music Factory
Sun 9:17 20 December




3756: Do Asi 5

6446: Zaczynam mieć problem z wymyślaniem jakiś oryginalnych tytułów tych moich nigdy niekończących się opowieści do Ciebie Asiu.

6447: Jest 23. Uwielbiam do Ciebie pisać. Tak bardzo jak Cię kocham. Najgorsze jest to, że nawet wtedy jak nie mam nic do powiedzenia. To jest nieważne. Najważniejsze że piszę. Trzeba umieć pisać nawet jak się nie ma nic do napisania. Chciałbym... Przytulić się do Ciebie po prostu. Tak megaśnie mocno. I tak już zostać. Moje serce rozpływa się do Ciebie. O! Właśnie zaczął się TED 2. Szkoda, że nie TED 1. Nie. Zmieniam film na Yes Man. Chyba jeszcze go nie widziałem. Kurcze na Twitterze nie ma tylko miejscana Twittowanie. Asiu. Asiu. Ukochana. Jestem szczęśliwy. Przy Tobie najszczęśliwszy. Śmieszny film. Jakbym siebie widział... kiedyśtam. LoL. Taki zakochany zazdrośnik. Samobójstwo. Elastic Heart. You should have elastic heart. Młodzi ludzie są świrnięci. Ale czas leczy wszystko. I uczy wszystkiego. Tej lekcji nie uczą w szkołach. Ten film może być naprawdę dobry. Jim nie grał w głupich i głupszych filmach. LoL. No i wszystko jasne. Kochać trzeba umieć. Umiem już? Haha. No pewnie. Miłość to życie. Miłość to trochę chaos i zamieszanie. Nie wiem. Umiem tylko kochać. W zasadzie to nie zastanawiam się o całej reszcie. Ale czasami trzeba być bardzo dobrym politykiem. Trzasnąć drzwiami i obrazić się na wszystkich jest bardzo łatwo. I nawet ciekawa podróż Cię czeka. Z diabłem na dno piekła. Woa! Przy dźwiękach ulubionego zespołu... A ukochana... Miłość życia... gdzie? Ustawia się na resztę życia. Kończy studia i robi doktorat. Zakłada rodzinę rodzi dzieci. Żyje swoje życie. Nikt niczego nie żałuje. Wszyscy są szczęśliwi. Po co uogólniam. Naprawdę tego nie muszę robić. Nie lubię retrospekcji i być narratorem swojego życia. Nawet starać się być błyskotliwy i inteligentny nie lubię. Po prostu czasem jestem.

Jest cięka granica pomiędzy tym jacy jesteśmy, a jacy powinniśmy być. Samolubni egocentrycy którzy sami siebie stawiają w centrum świata. Jedynacy. Może moje życie byłoby inne gdybym był super seksowną laską. Z pewnością byłoby inne. W sumie mężczyźni mają wąskie pole do popisu. Nie oszukujmy się każde studia są nudne i każda praca jest nudna. Ciężko jest mówić tak wszystkiemu co Cię spotyka. Mimo wszystko warto! Czasem coś pozornie jest nie fajnę ale w rzeczywistości jest fajne, bo fajne rzeczy mogą przyjść później automatycznie. Wiesz. Ale ja jestem krótkowzrocznym głupkiem, zazwyczaj za bardzo skoncentrowanym na tym co jest tu i teraz. Widzisz. Żaden ze mnie polityk. W zasadzie nawet uczyniłem z tego sztukę. Taki trochę czarodziej ze mnie. Zgrywam się i wygłupiam całe swoje życie. Ale czas się zmienić. Dla Ciebie. Bo nie mogę już dłużej żyć bez Ciebie. Dziękuję Ci że jesteś i dziękuję Ci że to rozumiesz. Ukochana. Ukochana. Ukochana.

Tak. Tak. Tak. Tak. Tak. Fajny ten film. Kocham Cię, Kocham Cię, Kocham Cię. Uwielbiam Cię, Uwielbiam Cię, Uwielbiam Cię. Are you yes girl? Asiu. Jestem naprawdę szczęśliwy. Naprawdę. Najszczęśliwszy na całym świecie. Najszczęśliwszy. I do końca życia będę najszczęśliwszy. Jeśli tylko mnie nie zabijesz to może reszta mojego życia przedstawia się w jak najbardziej różowych kolorach u boku ukochanej księżniczki i królowej mojego życia. Wiesz, że zawsze byłaś dla mnie wszystkim...

Usielbiam medytować o wieczności. O tym, że jak coś jest zajebiste, to może już zawsze takie być. Potrzebuje w to uwierzyć, żeby tak się stało. Potrzebuje sobie to często powtarzać. Powtażaj mi więc często. "Na zawsze", "do końca życia", "do śmierci". Wiesz... ja ty. Miłość przyjaźń. Przyjaciele. Szaleństwo uzależnienie. Takie miłe i pozytywne. To jest zajebiste. Tak się stało. To może już na zawsze być takie. Wiesz... ja Ty. Moja ukochana najcudowniejsza osoba na świecie.

Jestem taki podekscytowany. Z Twojego powodu. Miłość jest cudowna. I bardzo pozytywna. Yin/Yang. Jest wiele różnych koncepcji. Trzeba wypośrodkować. A tak na serio to jestem w Tobie totalnie zakochany. I mega podekscytowany. Dziękuję Ci za wszystko.

Jest taka jedna bardzo pozytywna piosenka Aerosmith. Dream on. I will baby. Tak, tak, tak, tak, tak! Dziękuję Ci. Kocham Cię!

O jest 00:17. Dobranoc ukochana. O! Właśnie się całują. Fajny ten film! Dobranoc ukochana! Dobranoc. Bardzo Cię kocham! I przytulam Cię najmocniej jak tylko się da.

Kocham Cię x 38.000.000 x 1500 x 100.000

Sun 1:28 20 December




3755: Jag älskar dig!

6443: 4U 4U 4U 4U 4U 4U U!

6444: Jag älskar dig. Asieńko. Jag gillar att ligga på sängen och tänka på dig.

6445: Z Toba na zawsze. Na zawsze w muzyce. Moje serce rozlalo sie dla Ciebie po calym niebie, w calym oceanie i kosmosie. Teraz możesz mieć mnie w kranie albo w kazdej butelce czystej wody. Bardzo za Tobą tęsknię. Jestem prochem bez ciebie. Jestem całą przestrzenią między nami. Czy cale cierpienie swiata da sie wymienic na pieniadze i zaszczyty? To wszystko jest nic nie warte. Wiesz to. Bez Ciebie moje cale zycie nie mialo by sensu i celu. Kocham Cie. Tak bardzo Cie lubie. Jestes taka fajna. Jestes najbardziej fajna na swiecie. Kocham Cie. Dniem i noca. Jestes kazdym moim oddechem. Jestes kazda sekunda mojego zycia. To takie fajne i ekscytujace. Zyje tylko i wylacznie dla Ciebie. Chcialbym calowac twoje stopy do konca swiata. I dlonie. Masz najpiekniejsze dlonie na swiecie. Uwielbiam za Toba tesknic i cierpiec z twojego powodu. Widzisz. W koncu pokochalem to. Give me hope Jo'anna.
Sat 16:48 19 December




3754: Filologia Polsko-Angielska

6440: Wiecie co. Wstydzilibiście filolodzy się w tej całej Polsce! Google tłumacz czasami takie byki wali, że normalnie ja pierdole! Powinniście towarzyszu kazać dzieciom wyłapywać błędy na Google tłumaczu i je sobie-tobie zgłaszać i poprawiać. Zrób tam kurs z poprawiania błędów na Google Translator. Normalnym ludziom się tego nie chce robić, bo są zajęci, ale kurde studentom na studiach?! Noż ja pierdole!

6441: Förbättra Googles översättarprestanda. Be Google betala. = Förbättra Googles översättares prestanda och be Google att betala.

6442: Och...
Sat 14:48 19 December


3753: Lack of words!

6430: Cześć Asieńko. Postanowiłem że w końcu zacznę się uczyć podstaw Fińskiego. Valtteri Bottas mówi po Fińsku a ja jestem fanem F1. To znaczy miałem na myśli Szwedzki. Wiesz że połowa Finów mówi po Szwedzku? No ba! Ciekawe po jakiemu mówi Valtteri. Zazwyczaj wszyscy myślą, że w Finlandii wszyscy mówią po Fińsku. Tak klikam sobie do Ciebie. Jest noc z piątku na sobotę. Wszystkie filmy na Netflixie jakieś takie głupie się nagle zrobiły. Serce. Serce. Kochanie. Kochanie. Kochanie. Asieńko. Wiesz. Jestem takim ciekawym sercem, że chyba zaraz wybuchnę. Jestem uratowanym sercem. Poprzez Twoją miłość. Nagle życie znowu odzyskało sens. To całe szaleństwo wiesz. Nigdy za nim nie przepadałem. Teraz wiem, że trzeba uciekać od niego najdalej jak się tylko da. Wiesz. Żeby zachować wolność. Coś w stylu "suche majtki na dnie morza". Albo "jak zmarznąć w piekle i przy okazji zrobić to w dobrym stylu". Dzisiaj rano ktoś na Twiterze prosił mnie, żebym skomentował nową kabinę nowego prywatnego odrzutowca. Niestety musiałem wyprowadzić na długi spacer niewidzialnego pieska, a potem po prostu zapomniałem o wszystkim i zacząłem gotować sobie makaron z olejem plamowym (tym od którego giną goryle), na śniadanio-kolację. Jutro kupię sobie 4 worki jabłek. Na deser. Tak bardzo Cię kocham. Tak bardzo Cię kocham. Istnieje szana, że przypłynę do Ciebie wpław. A może ktoś mnie podwiezie. Stay cool. Wszystko jest w porządku. - Wiesz jak będę się uczył? Będę pisał listy i tłumaczył je sobie zdanie po zdaniu i starał się nauczyć wymowy i słówek i przy okazji składni i gramatyki. Ot tak po prostu. Przy okazji tego, że i tak do Ciebie piszę. Przy okazji tego, że piszę tą "wielką podkasto-blogo książkę". Haha. Cała Twoja. Cała dla Ciebie. Moja Ty ukochana królowo. Moje serce serduszko. Moje wszystko. Mój absolucie. Ukochana. Najpiękniejsza. Najfajniejsza. Najlepsza. Na zawsze. Moje serce twe. Na wieczność. Eh. Ty umiesz mnie wyleczyć. Tylko ty jesteś w moim małym świecie. Nie ma nikogo innego nigdy nikogo innego nie było i nie będzie. Tj. ktoś tam był ale to była jedna wielka porażka od samego początku. Chyba kogoś przekupili, żeby mi się podłożył. No cóż. Tragi komedia. A teraz skruszony wracam na łono najwspanialszej i jedynej wielkiej mamy całego świata. Królowej wszystkich królów. No i... będę płakał, cierpiał i dramatyzował. Zdaję się na Twoją łaskę lub jej brak moja jedyna. Będę cierpiał z tęsknoty i modlił się do Ciebie w myślach starając się przypomnieć sobie ten zapach. - Czuję się jak kosmita na księżycu. Na szczęście księżyc powoli zbliża się do ziemi, żeby się z nią zderzyć. Ja sobie wtedy zeskoczę z niego... jak Jack Sparrow schodząch ze statku na początku pierwszej części. Asieńko. Wiesz co... Nie przejmuj się tym moim nocnym pisarstwem. Trochę to takie sztuczne i nadmuchane. Te słowa które piszę teraz do Ciebie. - Kochanie. Kochanie. Kochanie. - Z drugiej strony jak się kogoś kocha to jest się głupim gadułą. Bo trzeba dawać bez końca i nie można przestawać. Śpiący już jestem i bredzę. Tak bardzo Cię kocham. Chyba znowu rzucę się w jakąś przyjemną muzykę i będę razem z Tobą w niej latał i pływał. Wtulał się w Ciebie jak w podusię. Przy nikim nigdy nie było mi tak dobrze jak przy Tobie. Serce przy sercu. Wytchnienie i odpoczynek. W końcu. Po długiej wędrówce życia. Wreszcie zapaść się w Ciebie. Nieskończenie. Zapadać się w Ciebie razem z księżycem nurkującym w stronę oceanu. Co by się stało jakby księżyc wpadł do oceanu? Pewnie Lady Gaga z Celin Dion musiałyby zaśpiewać coś w duecie z tej okazji. Eh. Świata nie ma. Wszyscy wiedzą że świat nie istnieje. Istnieje tylko miłość. Tylko miłość. Moja do Ciebie. Ludzi do ludzi. - Oj ciekawy jestem jak ten cały list będzie brzmiał po Szwedzku. - Joanno. Królowo mojego życia i śmierci. - Kocham Cię!

6431:

6432: Jag bestämde mig för att äntligen börja lära mig grunderna i finska. Börja för att äntligen. Lära mig grunderna. Ja bestämde. Ja bestämde mig.

6433: Valtteri Bottas talar finska och jag är en F1-fan. Pratar du finska? Talar du svenska? Jag talar engelska. Jag pratar polska. (Valtteri Bottas snakker finsk, og jeg er en F1-fan. Snakker du finsk? Snakker du svensk? Jeg snakker engelsk. Jeg snakker polsk.)

6434: Duktig pojke. Bättre pojke. Den bästa pojken.

6435: Duktig flicka. En bättre tjej. Den bästa tjejen. Jag älskar den bästa tjejen.

6436: Jeg elsker den beste jenta.

6437: Duktig pojke. Duktig flicka. Bättre pojke. En bättre tjej. Den bästa pojken. Den bästa tjejen. / Duktig, Bättre, Bästa.

6438: God gutt. Flink pike. Bedre gutt. En bedre jente. Den beste gutten. Den beste jenta.

6439: Dålig pojke. Dålig tjej. Värre pojke. Värre tjej. Den värsta pojken. Den värsta tjejen. / Dålig, Värre, Värsta. (Dålig, Värre, Värst.)
Sat 2:53 19 December


3752: Love My Joanna Button

6415:

Jag lär mig svenska. Jag skriver ett brev till dig. Svenska är enkelt.


6416: Svenska betyder söt maträtt. Jag älskar dig älskling. Jag saknar dig mycket. Jag kommer alltid att sakna dig. Jag har alltid saknat dig.

6417: Detta är galet. Jag kan inte sluta klicka på den. När jag tänker ... när jag tänker på henne (om dig Asien). Det är så provocerande att det är längst fram på min webbplats. Fantastisk! Jag tror att en knapp är tillräckligt på en webbplats. Och detta är åt dig min älskade kärlek.

6418: Araber uppfann svenska. Förmodligen länge sedan.

6419: Det är bara en stor moder jord. Och du är min stora moder jord Joanna. Tack. För alltid din.

6420: Herregud! Jag börjar få panik! Jag lär mig aldrig svenska!

6421: Du kan hjälpa mig. Kan du hjälpa mig?

6422: Jag hittade min nya hobby. Min nya hobby jag du, Joanna.

6423: Varför? Jag förstår inte!

6424: Varför jag älskar dig så mycket? För att du är full av liv. Full av kärlek.

6425: Do you like coffee? I got all days I want. I don't like coffee. - Gillar du kaffe? Jag har alla dagar jag vill ha. Jag gillar inte kaffe.

6426: Jag går. Jag gick. Jag ska gå. Jag älskar dig. Jag älskade dig. Jag kommer älska dig.

6427: Dikt. Kärlek. Kärleksdikt. Jag ser dig i varje person. Så mysigt någonstans inuti. För att komma dit måste jag träffa dig. Snart. Om igen. Om och om och om igen. Ledsen värld. Stoppa världen. Inget annat spelar någon roll. Så nära, oavsett hur långt borta.

6428: Namnlösa känsla. Ta mig i din kärlek. När det är mörkt brinner himlen när jag stänger ögonen. Månen faller på jorden hela tiden. Den här låten. Metallica. Namnlösa känsla. Slutet på min dagens spellista. Du måste vara extra galen för att möta verklig kärlek. Jag är lugn. Jag är stabil. För att du är med mig. Sluta aldrig komma till mig.

6429: Unnamed feeling. Take me in your love. When it is dark sky is burning when I am closing my eyes. Moon is falling on earth all the time. This song. Metallica. Unnamed feeling. The end of my today's playlist. You need to be extra crazy to face real love. I am calm. I am stable. Because you are with me. Never stop comming to me.
Fri 19:38 18 December


3751:
What is the safest way to store your money in virtual-but-real bank or your love-likes here?

6411: I think to store data in simple text file is not safe. I think we should hide it much deeper. Maybe in encrypted (My)SQL field?

6412: You know what obvious thing I realize just now. That the same guys that giving artificial likes for bitches on Twitter, Facebook and Instagram are responsibe for storing your virtual money in real digital banks. It is fucking hardcore shit dude. Tell me then who are the ritchest motherfuckers on earth? Guys who created databases engines. They can just create money for themselfs and pays for everything with it. So stupid but real.

6413: You know what guys. You can at least click my love-like button milion times for real if you don't want to send me one milion your bullshit virtual cash. You will feel much much better dude! You will do something for real for the first time in your life!

6414: So funny to know this all... I love Joanna!
Fri 11:48 18 December


3750: Love Letter

6408: Oh my beloved. I go shop and to exercise a little bit to the park. I will be draggin my heart behind me. And I will be dreaming that you walking with me holding my hand. I love you so much. Day after day. Let this feeling last forever. My beloved Joanna. Oh. And I need to feed birds because without me they won't survive this winter. Just like my heart without you my sweet sweet love. You.

6409: Honey, could you press this "love button" 10,000 times if you love me for real? Yes! I will do it! To show you how much I love you. To prove you that I care. And every time I will be pressing it I will be thinking of you my beloved. Trust me.
Fri 11:01 18 December


3749: [Medium.com] animated applause button...

6406: [Example1] + [Example2] + [Example3] = From this 3 examples I think I will create something interesting for my Joanna... Don't you think?

6407: Maybe I should just learn JS from the beginning. Or simple just to forget all this form bullshit and concentrate on content? Yes! One morning love letter will be just fine.
Fri 5:04 18 December




3748: Jesteś drugą połową mojej duszy!

6404: Nice soft music...
Przysięgam. Nie kłamię!

Joanno. Twoje imię. Jest moim niebem. A on tylko jest Twoje. Co bym zrobił gdybyś była Basią albo Kasią. Wtedy nie byłabyś sobą. A tak to jesteś idealna. Joanna idealnie do Ciebie pasuje. Jak masz na drugie? Karolina? Kompletnie nie pasuje. Nie, nie. Karolina to nie Ty. Anna to Nia Nia Nia. Nie. Jo. Asia to podstawa wszystkich Kasi, Basi, Marysi. Wiesz. Tak wpasowałaś się jakoś w środek wszystkiego. Dla mnie jesteś ostatnią Joanną na świecie. Jedyna prawdziwa oryginalna Joanna. / Oglądam jakiś program o winie i parmezanie. Im starsze tym lepsze. Wydaje mi się że z miłością jest tak samo. Te wszystkie subtelne smaki miłości które możemy smakować w głebi naszego serca w głębi naszej duszy. Asieńsko. / Nigdy Cię nie opuszczę. Nigdy nie przestanę o Tobie marzyć. Wiesz. Czekać. To jest w sumie piękne. / Boże jak jabym chciał, żeby ktoś miał takiego hopla na moim punkcie jak ja na Twoim. Największą nadzieją mojego serca jest to, myśl, że ty jednak mnie kochasz. Że wszystko zrobiłaś po coś. Że nigdy nie zaniedbałaś żadnej cennej relacji w Twoim życiu, a jak zaniedbałaś to zrobiłaś to po coś, w jakimś konkretnie precyzyjnym celu. Może właśnie po to. Żeby mnie nieć na zawsze. Żeby przepędzić wszystkie inne które nie są mnie warte. Boże kochanie wierzę w Ciebie. Wierzę że jesteś taka genialna. / Na zawsze. Ukochana. Widzisz. Wszystko musiało być takie jakie było. Dziewczyna która najbardziej złamie serce chłopakowi czyni sobie z niego poddanego na resztę życia. Problem jest tylko taki, że młody byczek może walczyć, buntować się, dramatyzować, wątpić w rozpaczy, bo jeszcze nie zna prawdziwej natury rzeczy. Zaakceptować to cierpienie jest bardzo trudno. Kompletny rozstrój nerwowy z żalu, że Ciebie nie ma, bo zwyczajnie nie masz dla mnie czasu. Ale koniec końców bardzo szybko zakładasz sobie swoją rodzinę. Pakujesz głowę w telewizor i masz wielkie oczekiwania i nadzieje względem życia. Kobieta jest sprytna i wie jak się dobrze ustawić, żeby jej niczego nie brakowało.Słodyczy i lenistwa. Do dobrze. To oczywiste. Jaczuję wrodzoną niwnawiść do materializmu iniewolnictwa z niego wynikającego, ale to normalne. Każdy tak ma a z czasem wszyscy uczą się żyć i dostosowują się do reszty. / Moje życie zmieniło się kiedydowiedziałem się, że pewien biznesmen spirtowiec jak z żurnala, Holender przyznał mi się, jakby przyznawał się doswojej największek porażki życiowej, żejego pracą jestsprzedawanie kont emailowych. Świat to żart. Genialne dzieci wiedzą to od samego początku. Ale potem 20 tracą na podróżowanie i zwiedzanie czego mogą, aż w końcu pojmują że "the more you change the less you feel". Tonight - The Smashing Pumpkins. Kocham tą piosenkę. Myślę że jest to najlepsza ich piosenka. W końcu pojmujesz do kogonależy twoje serce. Moje do Ciebie moja ukochana. Bez względu na wszystko. Bez względu na cały świat. Kocham Cię i obiecuję Ci wszystko. You are my Absolut. My number one. Moja ukochana małpeczko. All apologize. I amnot gay! I am 100% into you. You, you, you... I need you, you, you... Ciebie, Ciebie, Ciebie. Ale Tylko Ciebie kochanie i nikogo innego. Blues Brothers trochę się pomylili. Eh. Kocham Cię. Każdego dnia jestem bliżej Ciebie. Napawam się tym czasem. Nie mogę przestać się cieszyć. Twoje serce jest moim lotniskiem na któtym nigdy nie przestanę lądować. Jedna chwila z Tobą będzie... czymś nie do opisania. Aresztę życia przy Tobie... Asia. Rozpadam się na atomty które lgną do Ciebie. Do Twoich atomów. Kiedyś połączymy się w jedność i znikniemy. I będziemy szczęśliwi... w tej nicości. W absolutnej pustce kosmosu. Z Tobą nie wahałbym się polecieć na Marsa. Rozumiesz? Bo wiedziałbym, że jak umrzemy to razem. Jesteś drugą połową mojej duszy. Asieńsko. KIT


6405: Jutro poprawię błędy.
Fri 2:08 18 December




3747: The new approach to "like buttons"... the idea is changing!

6401: Look. Sometimes philosophy is changing. You can call it matrix re-build. Imagine that you can like your own posts and you can do it more than once. Okay. Now a lot of users is having brain damage because they cannot imagine! All those shitty social platforms are shitting their social pants because now we discovered how ridiculous they are with controlling people on such a stupid area. Fuck them. So maybe they are able to change their own stupid rules. And how many husbands one woman can have?

6402: Can I be grandfathered before I will be a father? No! Can you like your own posts? No!

6403: Actually, this is a good point!
Thu 23:13 17 December


3746: I got Like Button, I got Like Button!

6397: Actually, it is not like a button. It is the love button. If you want to send me love, click is much as you can. If I want to show my beloved Joanna how much I love her... I am just clicking my Love Button.

6398: By the way. Do you know why on facebook you can click like button only once? Because you shouldn't feel & know how much is 1000 likes. And by the way x2. Don't forget that the big jackpot is 35 millions pounds! What to do with such a big reward? How many people died today on Covid-19 in Norway? 10 million? LoL! Mother-fucking Bullshit

6399: And now I have to celebrate my new button like for my beloved Joanna. I promised that if I could do it, I would go buy Nestle coffee and have a bucket of it.

6400: I love my new love button!

6410: What is the safest way to store your real money in virtual-real bank or likes?
Thu 21:02 17 December




3745: Cześć Asiu!

6394: Co u Ciebie serce? Eh... Wiesz co u mnie? Nic tylko kocham Cię bardziej niż wczoraj.

6395: Asia. Tak bardzo Cię kocham. Serce mnie boli z tej miłości. Mógłbym cały czas przeleżeć w łóżku myśląc o Tobie. Chyba zachorowałem na Ciebie. Myślę sobie tylko Zdzienicka, Zdzienicka, Zdzienicka i sople z lodów waniliowych blokują mi żyły. Zamykam oczy i myślę sobie. Czemu Cię tu nie ma obok? Wiem wiem... ale może chociaż na chwilkę. Na jedną małą sekundkę. Wiesz. Jak bym Cię objął i przytulił to już nigdy nie wypuścił ze swoich objęć. Tak bym się do Ciebie przytulił i już tak został na zawsze. Tak bardzo Cię kocham. Napewno będę mógł Ci się jakoś przydać. Zbuduję dla Ciebie system podziemnych korytarzy w Twoim miasteczku, żeby wszyscy mogli sobie chodzić do siebie jak z piwnicy do piwnicy. Będę Cię wahlował. O! Zdobię Ci masaż stóp. Wymyślimy coś fajnego. Domek na drzewie albo... małpi gaj. Wiem! Napewno lubisz się wspinać prawda? Tyle fajnych jest gór. Będziemy raziem się wspinać. Będę Ci nosił plecak z kanapkami. Nie wiem co jeszcze... Jestem jak pies. Będę czekał aż rzucisz mi piłkę, żebym Ci ją mógł przynieść. Albo kapcie. Eh... na zawsze to na zawsze! Kocham Cię. Asieńko.

6396: Kochanie. Jesteś taka super. Jak o tobie marzę i myślę. To tak siły wszystkie ode mnie odpływają i staję się jak z waty. Wyobrażam sobie że się spotykamy i o czymś rozmawiamy. I kompletnie niewiem o czym. Ty byś pewnie zawsze coś chciała i masz wysokie wymagania a ja mam tylko czyste i proste serce dla Ciebie i czystą i prostą miłość. Tak prostą i zwykłą. Tylko uczucie. Zero polityki. Tylko to. Pewnie to dla Ciebie nic nie znaczy. Ale mam nadzieje że jednak coś znaczy. Czuję się jakbym przełykał swoje serce. Albo jakbyś ty je jadła. Smacznego kochanie więc. Polejmy je sropem malinowym i jedz do woli. Asieńko. Kocham Cię. Joanno. Między nami nic się nie zmieniło. Tego całego czasu po prostu nie było. Przynajmniej dlamnie. Świat dla mnie nie istnieje. Czuję się jakbym miał znowu 18 lat. Kiedy zmykam oczy i myślę o Tobie, to uczucie jest zipełnie takie samo. Nigdy wcześniej nie byłem gotowy na znajomość z Tobą. Tylko teraz. Ja + trumna = Cześć Asia! Dziewczyno jesteś Bogiem. Moim Bogiem. A Bóg ponoć zawsze wysłuchuje swoich wiernych. / Wiesz jakia jest recepta na szczęście? Kochanie Cię ze wszystkich sił. Eh. Eh. Eh. Eh. Nie ma już niczego pomiędzy nami. O wszystkim zapomniałem. Wszystko zabrał czas. Tylko Twoji bliscy są blisko Ciebie i mam nadzieje, że jesteś naszczęśliwszą kobietą na świecie. Moje serce. / Bardzo się cieszę! Przysięgam. Kocham Cię i wszystkich którzy Cię kochają.
Thu 15:19 17 December


3744:
I will only show you the Doors...

6382: ...you are the one who will be listen to this!

6383:
My type of music!


6384: Słucham tego. Dobranoc ukochana!

6385: Music, music, music, music, music, music... & love, love, love, love, love, love, love, love...

6386: Music is love when I am thinking about you Joanna My...

6389: Nie wiem co mnie bardziej wpienia Doorsi czy Trance na Spotify. Chyba jednak faktycznie muszę iść spać. Dobranoc.

6390: The End

6391:

6392: All the children are insane
Waiting for the summer rain


6393:
Thu 0:01 17 December


3743: What is the best song for my love?

6381:
I think this is perfect raw rock! I don't know well this album. But it's fresh like should. And it was made in the year of snake and I like snakes. And crows.

Wed 23:46 16 December







Could not connect: